|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Mąż uległy |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 12.01.2009 00:16
Pokusiłam się na wspomnieniowy skok w bok w inne style, aby nie było zbyt monotonnie, albo nudno -jak kto tam sobie sam interpretuje.. .;o) Pozdrawiam ciepło ! |
dnia 12.01.2009 07:01
Rymy fajne, ale sprawiają wrażenie 'najlepszych kawałków' z jakiegoś innego wiersza, same w sobie się w wiersz nie układają. Do tego doklejony jeszcze nowy (sympatyczny) fragment. Mąż uległy w charakterze kleju nie trzyma jednak wystarczająco mocno.
pozdrawiam |
dnia 12.01.2009 08:19
Przyjemny wiersz.
Ale haiku lepsze,choć nie znam się na haiku ;-)
Pozdrawiam ciepło. |
dnia 12.01.2009 09:45
Przemku_F -dzięki za komentarz, ale proszę o odrobinę zaufania do mnie i do tego co piszę, jak również o odrobinę chęci interpretacji.
Otóż mąż nie jest tu żadnym klejem tylko tematem na satyrę na którą się pokusiłam (może nieudolnie) stąd ta uległość. Jak już wcześniej pisaliśmy w poezji już wszystko było, więc i ten temat na pewno. Pierwsza strofa dotyczy ich jako całości, w dwóch następnych liczy się już tylko on. Czyżby to było zbyt przewrotne? Muszę przyznać, że po jakimś czasie przyporządkowałam do butów tę pokutę, gdyż nic mi się innego nie skojarzyło, prócz samoumartwiania się w imię czegoś, kiedy oczy błyszczą na widok kasy i nic nie jest ważniejsze.
Baribal -miło mi, faktycznie dużo ważniejsze w odbiorze jest dla mnie haiku. Sporo kiedyś pisałam w rymach, ale nie potrafiłam traktować tego poważnie, bardziej jako przekorę, częstochowę, zabawę
Serdecznie panów pozdrawiam! |
dnia 12.01.2009 09:59
Aaa Przemku ten nowy (sympatyczny) fragment jest odrębną formą, nie mająca związku z rymami, dlatego oddzieliłam.
haiku rzadko ma tytuł, jeśli nie jest potrzebna dopowiedź.
Chciałam dać tym samym wybór czytającym, którzy maja alergię na rymy ;o) ;o) |
dnia 12.01.2009 10:05
Prawdy niemal Biblijne, pozdrawiam autorkę :) |
dnia 12.01.2009 10:39
Lady - to trzeba było zatytułować Mąż uległy i haiku gratis. Są tępaki (jak ja) które to co się wklei traktują jako jedną całość.
A wierszyk rymowany aż się prosi o taką (czy inną) puentę:
Ona mu mówi: dosyć tego
W ogóle nie chcę na to patrzeć!
On jej kupuje futro z norek
By jakoś złe wrażenie zatrzeć.
Ona aniołem. On w szatańskich
sztuczkach wciąż bardziej jest przebiegły.
Cóż zatem trzyma ich? Obrączka.
Oraz że jej jest też uległy. |
dnia 12.01.2009 11:40
Ihihiha ;o) Przemku i tak Cię lubię, może Ci się nie podobać, możesz po po wybrzydzać
( tu internet, w realu forma Pan zachowana dla Wszystkich !!) Myślałam, że mój koment o skoku w bok i stylach wystarczy, a tośmy sobie fajnie powierszykowali
Mam Cię ocenić? bo na końcu zgubiłeś rytm, średniówkę szlag trafił, a od rymów trochę by się wymagało. hiihahih (nie przejmuj się, w zeszłym roku dowiedziałam się co to średniówka, choć ją od lat w wierszach trzymałam, no prawie) , ale humor ma swoje prawa i łamie rygory
Tak to jest jak się pisze, bo lubi i dla siebie, a nie po to by zostać poetą. Jak się zaczyna pisać dla innych to wypada się doszkolić. ;o) nie wspominając o wzroście samokrytyki.
Robercie dziękuję za wizytę. Serdeczności! |
dnia 12.01.2009 11:45
wszystko mija
a wręcz omijają mnie takie teksty :) |
dnia 12.01.2009 12:02
toczy się mija
zachęty i reklamy
szukają osła marchwi kija
tanio nie sprzedamy
warto wierzyć
że nie przekroczy granicy
istnienia nie zmierzy
mamonę przeliczy
ulega okrągłej sumie
na nic pokuta
każdy go zrozumie
że niż boso lepiej w butach
;-) |
dnia 12.01.2009 12:53
Jacom Jacam -dziękS -jak Ty mnie uczysz minimalizmu ;o) chłonę, lubię, gdy się tak bawisz tekstem, ale teraz to jedynie potwierdziłbyś pierwszy komentarz Przemka.
Amonit -to żart wiesz, ale fajnie że zostawiłaś swój ślad, dzięki, a doczytałaś do końca?
Szanujący się poeci nie omijają haiku -najwyżej zgodnie z gustem lub własną interpretacją napiszą że do kitu lub ok. |
dnia 12.01.2009 13:17
no cóż. ja też byłem,przewrotności jakoś nie chwyciłem ... ale to pewnie tylko moja wina:) |
dnia 12.01.2009 13:53
Po pierwsze utwor troche mi sie nie klei z tematem, powiedzmy ze po duzych wysilkach zobaczyl bym jakis zwiazek. Nieco irytuje mnie rowniez sposob rymowania, piosenka harcerska? no i na koniec trzy wersy pod trzema gwiazdkami - PO CO? |
dnia 12.01.2009 14:22
Zniczek i Paweł K. -dziękuję, ja wiem, że takie wiersze się nie podobają i tego nie oczekiwałam wklejając. Zniczek, mogę się z Tobą zgodzić co do tej przewrotności.
Kolejna sprawa, to czytając rymy jesteśmy przyzwyczajeni do kawy na ławę, a nie do interpretacji i szukania podtekstów, czy łączenia wątków (to z mojej obserwacji) a co jest nie tak z rymem ab ab?
z chęcią dowiem się zarzutów warsztatowych? Po to jest forum
A te... Paweł trzy wersy z gwiazdkami zamiast tytułu...hihihii to z zachłanności czasu oczywiście, aby nie czekać kolejnego tygodnia, na inny wiersz, a
i dla sprawdzenia jak uważnie się czyta i jak się komentuje.
To daje mi większy dystans, gdy oceniany będzie inny tekst na którym mi np. zależy.
No cóż lubię budzić wierszem kontrowersje i poznawać różne opinie czytelników. |
dnia 12.01.2009 14:27
Przewietrzyć się zawsze warto. |
dnia 12.01.2009 15:45
No to jak w końcu? Mąż uległy czy; na nic zasady dom pokuta?
Podmiotka na parapecie raczy się słonecznikiem i marzy jej się odlot?
JBZ |
dnia 12.01.2009 16:29
Lady, jeśli już mowa o mojej hmm końcówce, to jednak rytm trzyma. A że puenta taka sobie, to wiem:) |
dnia 12.01.2009 19:43
Beato, a wiesz, że warto i to zawsze ;o) Pozdrawiam
Panie Jerzy -dziękuję za wizytę. Ufff! Jak to dobrze, że to nie o moim mężu... Uległość nie musi być wobec żony -stąd przewrotność, bo tu akurat wobec kasy, interesów, pracy -zatracając dom, rodzinę, kontakt z dziećmi, zarówno w kraju, a i wyjeżdżając na zarobek. To problem dzisiejszych czasów, który często niszczy zamiast budować i poprawiać dobrobyt rodziny. To że z reguły to żony są uległe to inna sprawa. Ulegać i poddawać się można również nałogom, a i innej kobiecie, nie żonie, stąd brak zasad, a kasa temu sprzyja.
Słowo pokuta -symbolizuje nie tylko umartwianie się, jak pisałam wcześniej, bo to kojarzy się również z religią i zasadami... itd. by się znalazło w tym wierszydle. ;o)
Co do Podmiotka na parapecie raczy się słonecznikiem i marzy jej się odlot? -Ano tak i to mi się podoba w haiku jest to jedna z interpretacji, którą brałam pod uwagę, choć zabrzmiało to groteskowo.
Może komuś jeszcze coś wpadnie do głowy? Oj sporo tego...-dzięki
Cieplutko pozdrawiam! |
dnia 12.01.2009 19:56
Aha chciałam jeszcze wyjaśnić, że wklejając tytuł wiersza był nad tekstem -co miało sugerować dwa utwory, został usunięty, może stąd też większy brak zrozumienia i odrębnego traktowania tekstów. |
dnia 13.01.2009 10:46
Mężowska uległość wobec mamony zazwyczaj nie niepokoi jego życiowej partnerki ;) Chyba, że ona równoznaczna z uległością jej ślubnego faceta i wobec węża w kieszeni ;) Wtedy faktycznie - ona często sama na tym parapecie i twardnieją (powiedzmy, że to pestki ;) na widok tych, którym ten wąż z kieszeni - na pierwszy rzut oka przynajmniej(!) - najwyraźniej, nie wystaje ;) Sprofanowawszy być może przekaz tego haiku pozwoliłem sobie je z wierszem (nad)interpretacyjnie powiązać. Za co z góry na wszelki wypadek przepraszam ;)
I pozdrawiam :) |
dnia 13.01.2009 11:50
rymy fajne...wiersz z podtekstem, ale dla mnie troszke nie zrozumiały.
chociaż...do sedna dotarłam.
pozdrawiam serdecznie |
dnia 13.01.2009 11:52
Nitjer -panie Jerzy -domyślam się, bardzo dziękuję za komentarz. Ależ nie ma za co przepraszać, to ja raczej powinnam czytelników przeprosić, że tyle namarudzę czasem w oczywistych sprawach, przedstawiając jakieś swoje punkty widzenia, zamiast pokornie schylić głowę i tylko podziękować za poświęcony czas.
Zastanawiałam się, które haiku wkleić i wybrałam właśnie to, które pasuje w temacie, by traktować, oceniać oddzielnie, ale i łączyć na różne sposoby, jakich się domyślałam.
Widzę również, że zrobiłam błąd pokazując na raz dwa twory i robiąc zamieszanie, ale się uczę.
Cieszę się z każdej opinii i uwagi, jak i z każdej interpretacji która wywoła uśmiech, czy zadumę. Tak więc każda profanacja wskazana. Hi..hiha Pestki i owszem czasem twardnieją, tez dobry trop, choć moje dwa zamysły były inne. Serdecznie pozdrawiam! |
dnia 13.01.2009 16:33
to haiku na końcu urzekło, wiersz czytał się szybko i lekko, troszkę mi zabrakło w nim jakiegoś "haka", ale mimo tego po lekturze zostało mile uczucie lekkości... Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 14.01.2009 15:52
Lilka i Zoe -dzięki za poczytanie i pozostawienie sympatycznego śladu. Pozdrowionka! |
dnia 16.01.2009 11:25
Lady Zadro,heh, ładnie to brzmi.bardzo mnie przekonał haiku w drugiej części prezentacji....już dawno temu...w zasadzie miałam nic nie pisać,ale wracam tutaj-więc piszę;))
(dużo niejednoznaczności tutaj widzę i możliwości interpretacji-podoba mi się) |
dnia 20.01.2009 21:15
Magmis wielkie dzięki za wizytę i komentarz. Serdeczności! |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 10
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|