dnia 11.01.2009 15:10
"spędzam swoje noce czerwienią spojówek" - świetne. Pozdrawiam. |
dnia 11.01.2009 15:17
Pomysłowy i interesujący wiersz. Same pozytywne wrażenia. |
dnia 11.01.2009 16:36
przeczytałam"i znów jest wieczór"-przewrotnie wyszło
ciekawy wiersz
pozdrawiam |
dnia 11.01.2009 17:51
Mieści się w średniej krajowej. |
dnia 11.01.2009 19:15
...w planie amerykańskim?
Romantycznie. |
dnia 11.01.2009 19:25
Tytuł pełni rolę "telefonu do przyjaciela" gdyby odbiorca nie zrozumiał puenty.
Sam wiersz prościutki ale ciepły. Lubię takie. |
dnia 11.01.2009 20:20
Ariadna wynalazła nić służącą do znajdowania wyjścia z labiryntu. Kto wie, może to jej córka wynalazła nić, która pomaga znajdować konkretne osoby w labiryncie miast i państw.
Pozdrawiam. |
dnia 11.01.2009 20:40
Dziś jakby nie haikerowe pisanie,ale nie, jest jednak charakterystyczne sprzężenie losu i tego co jest zależne tylko od nas samych.
Co ja mogę-lubię patrzeć głęboko w oczy-ciekawe oczy. |
dnia 11.01.2009 21:04
Krótko. Celnie. Wzruszająco oczywiste. Pozdrawiam. M |
dnia 11.01.2009 22:10
za takie wiersze polubię haikera
pozdrawiam |
dnia 12.01.2009 00:13
Świetny. Oj ! jak zwykle wietrzyłam tu podstęp Haikera ;o)
Zostałeś rozszyfrowany. Serdecznie pozdrawiam ! |
dnia 12.01.2009 08:16
"spędzam swoje noce czerwienią spojówek" - po jakiemu to? |
dnia 12.01.2009 11:09
palcami w klawiszach - to bym wywalił,
zbyt dopowiada :) |
dnia 12.01.2009 22:50
niezbyt ciekawie, zbyt przewidywalny ten "podstęp", ostatnie 2 wersy drugiej zwrotki rzeczywiście pokraczne.
ładna jedynie dedykacja.
pozdrawiam. |
dnia 13.01.2009 09:05
tytuł pomaga przeczytać
puenta nie tylko jest grą słów, zobaczyć z profilu -
zobaczyć prawdziwie |
dnia 14.01.2009 19:53
LANICA
tak, wiem. dziękuję
nitjer
też pozytywnie myślę o internecie. |
dnia 14.01.2009 19:54
Bożena
tak czy siak można czytać.
Christos Kargas
a to ciekawe... średnia krajowa to ta na pp? |
dnia 14.01.2009 19:55
beata olszewska
nie, nie, nie. zero planu amerykańskiego
przemek_f
to bardziej email do przyjaciela, ale bez tytułu nie byłoby kontrastu w puencie |
dnia 14.01.2009 19:56
Daniel Jeżow
Pojechałeś bardzo powierzchownie, zupełnie nietypowo dla twoich komentarzy. Nawet jak jest wszystko kawa na ławę można pokusić się o głębszy komentarz... np. dlaczego pisze to facet a nie babka?
Fart
bardzo trafne znalezienie cechy wspólnej! |
dnia 14.01.2009 19:57
Dino
może i tak. dz.
ASK
To się nie powtórzy;-) |
dnia 14.01.2009 19:58
Lady Zadra
Jaki podstęp?
Michał Murowaniecki
Po polsku. Jeśli chcesz być złośliwy to skojarz najpierw "spędzać sen z oczu", "spędzać wieczory" oraz oczywiście zaczerwienienie spojówek od lampienia w monitor. Bo inaczej jesteś tylko złośliwy ale nieudolnie. |
dnia 14.01.2009 20:00
Robert Furs
Och nie! Te palce nie są właśnie nagie (czyli nie bezpośrednio) ani w rękawiczkach.
jakub jacobsen
Jaki podstęp? Jak pokraczne? Jak inaczej przeciwstawiłbyś "widzenie" innych osób z internetu do realnego zobaczenia z profilu a nie tylko profilu? |
dnia 14.01.2009 20:01
Dorota Bachmann
Właśnie! |
dnia 15.01.2009 17:57
Na pp jestem od 1,5 roku, w necie czytam wiersze od 5 lat w różnych portalach, papierowe produkcje ostatniego 10-lecie też nie są mi obce. Zacznij od nadiru, dojdź do zenitu, zsumuj i wyciągnij średnią, tam oscyluje w mojej opinii to co powyżej. Po narysowaniu krzywej rozkładu normalnego, będzie to najszerszy obszar w pobliżu szczytu, czyli bardzo blisko do największego prawdopodobieństwa wyprodukowania tekstu, z marginesem błędu 5%. |
dnia 16.01.2009 17:41
Christos Kargas
Wszystko pięknie tylko dodaj jeszcze - konkretnie - co należy zsumować.
PS. obszar nie jest najszerszy w maksimum (szerokość zależy od tego ile sobie zażyczysz) - największe jest za to pole ograniczone odcinkiem w porównaniu z każdym innym miejscem rozkładu. |
dnia 16.01.2009 18:04
Nie zamierzam udowadniać, że mój odbiór wiersza jest taki, jak napisałem, wypowiedziałem się dość konkretnie, czy mam utworzyć listę jakąś? Co do "najszerszego w pobliżu..." może i nie wyraziłem się precyzyjnie, ale myślę, że jednak da się odczytać. To moje wrażenie, cóż. |