dnia 11.01.2009 08:36
za pierwszej wynika dla mnie, ze bliskość poznaje się po dotykaniu i ogrzewaniu palców u stóp? i to na cztery różne sposoby? (ewentualnie tylko cztery palce?)
na resztę spuśćmy zasłonę milczenia - Harlequin |
dnia 11.01.2009 09:20
Mnie podoba się - mimo, że harlequińska - druga strofa. W moim guście też pomysł na tytuł i trzy pierwsze rozpoczynające tekst wersy. Jak by nie patrzeć, najsłabsza jest tu - moim zdaniem - końcówka.
Pozdrawiam. |
dnia 11.01.2009 11:07
A ja nie lubię Harlequinów, tekst bardzo słaby
Pozdrawiam |
dnia 11.01.2009 13:19
Tam od razu bardzo słaby,jest pomysł jest sens,a to nie mało,pozdrawiam |
dnia 11.01.2009 13:55
Nie jest źle, ale do przepisania. Wg mnie pierwsza najlepsza.
"zanim ręka zaskoczona nawigacją mojej
trafi tam gdzie powinna" - nawigację mozna zdecydowanie ciekawiej ująć.
'w scenerii zamszowej ekstazy" - łetam, bardziej zabawne niż "ekstatyczne" :)
"obszary magicznego zainteresowania" - jak wyżej (zainteresowania? kim? czym?).
Pozdrawiam. |
dnia 11.01.2009 14:44
Dobra zmiana odniesienia podana w pierwszej zwrotce, ale niestety następne dwie jakby zapomniały o tej pierwszej. |
dnia 11.01.2009 15:01
dziękuję za komentarze, są dla mnie drogocenne |
dnia 11.01.2009 18:54
Chyba tytuł "wyprawka" dałby wierszowy nowy wymiar i sens końcówce ;)
kozieński ma rację pomysł na erotyk jest, przynajmniej to nie tania pornografia, ale wykonanie trzeba jeszcze przemyśleć, dla spójności i unikania dziwacznych porównań i dopowiedzeń (vide rady roy'a). Czasami prostota okazuje się najmocniejszym rozwiązaniem. |
dnia 11.01.2009 21:44
Druga i trzecia faktycznie odstają, niemniej zamysł ciekawy.
Gdyby jeszcze raz przemyślec i podciągnąć do pierwszej, byłoby OK.
Pozdrawiam |
dnia 12.01.2009 01:03
Harlequinów nie czytam, a wiersz dobrze się czytało, choć zakończyłabym go zdecydowanie na drugiej strofie. Nawet ma puentę do przyjęcia. Wiersz byłby spójnie zamknięty. Trzecia strofa jakby dopisana na siłę. Serdeczności! |
dnia 12.01.2009 09:19
dziękuję, Lady Zadra zgadzam się troszkę z oporami, jakoś bliska mi jest trzecia, ale cóż, jeśli większość tak odbiera |
dnia 12.01.2009 09:19
Pozdrowienia:) |
dnia 12.01.2009 10:16
Ładne są trzy pierwsze wersy.
Nie podoba mi się a poranne relacje z tych wypraw/ wprawią w lekkie zażenowanie i jakby nie patrzeć. Wolałbym coś w stylu rano opowiemy (przypomnimy) o nich sobie zażenowani. Czyli jakby mniej kokieteryjnej elokwencji a więcej szczerej prawdy.
Tak w ogóle to przeczuwam że masz coś naprawdę ważnego do powiedzenia, ale jednak w wierszach które piszesz nie znajduje to ujścia. Nie boisz się pokazać w sytuacji intymnej czy na lekkim rauszu. Ale zawsze chcesz być fajna czy zabawna.
Pozdrawiam serdecznie,
Przemek. |
dnia 12.01.2009 10:17
Wiem to trudne, mamy sentyment, mamy swoją wizję czy interpretację, ale oczekujemy odbioru czytelnika. Czasem korzystniej jest mniej i lepiej niż więcej i każdy skupia się na błędach. Odbiór roy-a był prawidłowy, Serdeczności! |
dnia 12.01.2009 10:19
Przemku_f dziękuję za komentarz, szkoda, że wogóle nie piję, ale jeśli udaje mi się sprawiać wersem wrażenie takie to ekstra:)
Pozdrawiam ciepło |
dnia 12.01.2009 15:19
Podoba mi sie subtelnosc tego utworu, zauwazam postep u autorki. Najbardziej mi sie podoba druga zwrotka:) |
dnia 12.01.2009 18:53
dziękuję pawel:) |