Moja klatka jest zielona
Od sufitu do podłogi aż
Mogła chyba być czerwona
Ale taka jest w sam raz
Moja klatka jest otwarta
Tu ma okna, drzwi są tam
Ktoś tu wejdzie jak mam farta
Ale głównie siedzę sam
Niebieski mam tu półwysep
Chociaż wody wkoło brak
Był raz zaciek, ale wysechł
Lub go trafił jakiś szlag
Stoją raźno półkowniki
Kolorowe kurzołapy
Jak je sprzedam przewrótniki
Może będę wnet bogaty
Na posadzce mej izdebki
Leżą takie śmieszne cuda
Mądrzy ludzie mówią: klepki
Szkoda.
W głowę wsadzić się nie uda.
|