Samiec alfa
Szłam za tobą, bywałam blisko. Śniłam
zdejmowanie płatów pergaminu z oczu
węża. Miałeś pewnie przetchlinki -
ramiona nieruchome, nie drgnęły
powieki, na oczy zaszła migotka.
Pod koniec był ból, sam chciałeś
i wykonało się. Kiedy powtarzają, że to ja
cię później nie znalazłam, milczę. Skłamali
o mnie, nie byłam omega suką
Demonstracje
Podoba mi się w Agonii
to - że jest zawsze prawdziwa (Emily Dickinson)
Kim dla mnie jesteś? Uderzam się w pierś
bez mea kulpa, dobra odpowiedź?
Wypełniłeś ostatni pokaz, a mogłeś
przerwać bez trudu, był dla mnie, nie za mnie-
mam zobaczyć w jednym ciebie
i Ciebie - Jego i siebie? Tylko z bólem
nie mam kłopotu - finał prezentacji jasny.
Czy powiesz mi dziś - tam będziesz
ze mną? Sznurujemy usta, trzeba ciszy.
To jest modlitwa
Nie dzielę wątpliwości - nie dokładam
żadnego słowa, nie odejmuję.
Różaniec mam inny i każda chwila
jest bliska, ale wciąż słyszę: kim ja jestem
dla ciebie? Dotykam czołem posadzki - na nic
nie ma we mnie miejsca poza odpowiedzią,
której nie uwolnię głosem. Nie masz oczu,
uszu, języka, tylko umysł tworzy twój -
Początek i Koniec.
Dodane przez Dorota Bachmann
dnia 24.12.2008 08:27 ˇ
10 Komentarzy ·
1199 Czytań ·
|