|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: władcze gry prześladowcze c.d. (collage) |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 20.12.2008 08:27
przemyślany ale poetyki w nim ni chu chu:(
w ostatnich 5 wersach zbyt często bezpośrednie zwroty do niego:
spoglądasz,widzisz.wybierz ,wolisz... moim zdaniem do poprawki zakończenie |
dnia 20.12.2008 10:12
technicznie - można byłoby ten wiersz podzielić na dwie części, pierwsza od poczatku do "nawzajem" i dalej druga - jako uzupełnienie opowieści
wiersz wymaga drobnych poprawek językowych ponieważ w niektórych miejscach po prostu nie brzmi
ta opowieść mnie przekonuje, peel jakby chorował na agorafobię, jakby jego własne ograniczenia nie pozwalały mu się wydostać, uwolnić.
wrócę tu - muszę pomyśleć
pozdrawiam |
dnia 20.12.2008 12:35
zniczek - "poetyka" to takie mgliste określenie, jedna z definicji jest taka, że jest to nauka zajmująca się analizą środków poetyckich, pod tym względem "poetyki" w moim wierszu nie ma ani za grosz, ale naukowa analiza środków poetyckich nie było jego zadaniem; druga definicja wyrazu "poetyka" to: "zespół środków formalnych charakterystycznych dla twórczości pisarza, szkoły poetyckiej, kierunku lub prądu w literaturze" - czy uważasz, że w moim wierszu jest mało środków formalnych charakterystycznych, dla mojej twórczości?
Jeśli chodzi o zakończenie, przemyślę, choć nie widzę w czym dokładnie problem, czy narzuca ci się, w jakiś sposób?
Magdo, masz rację, w tej wersji (c.d.) nawet te dwie części, są w odwrotnej kolejności, niż w pierwszym wierszu o tym tytule. Tam najpierw było wprowadzenie, a potem właściwy przekaz, tu najpierw nakreślenie przekazu, a potem uzupełnienie z wariacjami, trafnie też rozpoznałeś charakterystykę peela i jego fobii. Gorąco zapraszam i zachęcam do powrotów, a gdybyś zechciała skonkretyzować twoje uwagi językowe, to znaczy co dokładnie "nie brzmi", byłbym niezmiernie wdzięczny. |
dnia 20.12.2008 12:39
Mam wątpliwości w określeniu stanu podmiotu, czy jest to klasyczny bunt, czy tylko obraz wyalienowania z pewnego przedziału panującej rzeczywistośći? Podłożem moich rozważań, jest niewątpliwie polityczny i społeczny status poety dnia dzisiejszego. Sytuacja w jakiej startuje, bądź rozwija swoją świadomość twórczą przy uwarunkowania zewnętrznych. Trochę mi to przypomina sytuację z początku lat sześćdziesiątych, którą wtedy określano jako sytuację w miarą normalną , w której to poeci nie musieli reagować bezpośrednio, na dziejącą się teraźniejszość, bowiem była ona już ustabilizowana i w miarę trwała. Podobnie dzisiaj, nie ma już, silnej presji sytuacji zewnętrznej, pozaliterackiej, poezja nie musi poruszać się w obszarze sztywnych podziałów, i nie musi być" za albo przeciw. Nie ma wreszcie tej konieczności przeciwstawiania jednej tradycji przeciwko innej. Powtarzam, konieczności, bo jeszcze tu i ówdzie te tendecje się zdarzają.
Twoje pisanie, trochę odbiega od wspomnianych tendencji. Nie można Ci zarzucić, zaniechania zmagania się z rzeczywistością, interesuje Cię przedmiot a nie jego wyznacznik pojęciowy (wszechobecny w dzisiejszym pisaniu) Wreszcie, ustrzegłeś się surowych wpływów poezji anglosaskiej, podobnie jak Twoi poprzednicy w latach sześćdziesiątych, zafascynowani byli Eliotem, tyle, że jak pokazały następne lata, przeszli do historii jak generacja formulistów.
pozdrawiam świątecznie. |
dnia 20.12.2008 13:42
Zajrzałam do poprzedniego wiersza, pierwszego z cyklu/?/ i to zestawienie wydało mi się interesujące . Zmiana nastroju,rodzaju refleksji peela, przestrzeni fizycznej i mentalnej.Śledzę twoje wiersze z uwagą i nie podważam celowowości zmian, jakie podejmujesz. |
dnia 20.12.2008 21:56
Jerzy B. Zimny - W przypadku pierwszego pytania może warto zatrzymać się nieco dłużej przy tytule? Wydaje mi się, że bardzo często tzw. "czasy normalne" sprzyjają różnego rodzaju "paranojom" i to po obu stronach "barykad" polityczno-społecznych.
Natomiast, masz poniekąd rację, że bardzo interesuje mnie "przedmiot" i to nie koniecznie z punktu fenomenologicznego, na pewno odcinam się od współczesnych lingwistycznych ciągotek, ale to wcale nie znaczy, że w całokształcie nie interesuje mnie sama materia języka, jako tworzywa do przekroczenia i poszerzenia znaczeń, po prostu nie zawsze ulegam pokusie konstrukcji i dekonstrukcji, bo uważam, że nie zawsze warto. Staram się być autentyczny i w miarę możliwości wiarygodny.
Beato, to nie cykl, to swojego rodzaju trylogia, przy czym trzecia część jest pewnego rodzaju powtórką z rozrywki, z mutacyjną zmianą puntu widzenia, a więc z pewnymi odchyleniami i zakończeniem :) Cieszę się, że nie podważasz, to myślę, dobrze świadczy o moich decyzjach ;) |
dnia 21.12.2008 10:07
Ręce opadają. |
dnia 21.12.2008 10:59
Ciekawy, dobry i skłaniający do gorzkich refleksji, polityczny wiersz. Tak przecież właśnie jawi się współczesna wolność i demokracja w oglądzie zawsze jednak przegranej większości. Choć najlepiej nie należeć do nikogo tak trudno utrzymać obraną i natychmiast zadeptywaną przez tłum (nawet tobie podobnych) ścieżkę niezależności. Tak niestety najczęściej bywa nawet gdy wcale nie mamy zamiaru poddawać się. Świadomość tego wszystkiego nie daje o sobie zapomnieć i prześladuje - niektórych bardzo często. Tak to sobie odczytuję i wiersz jawi mi się w swoim przekazie, jako bardzo prawdziwy. Tytuł doskonale łączy ten tekst z Twoim poprzednim. Mam pewną uwagę sceptyczną co do końcówki drugiej strofy. Chyba zrezygnowałbym z ostatniego wersu. Wiadomo, że skoro założeniem jest przemoc to chyba nie potrzeba już dalej dopowiadać, że skuteczne stosowanie jej będzie - w mniemaniu stosujących ją - osiągnięciem. Poza tym unikamy wtedy powtórzenia 'ich'. Z drugiej strony skoro to 'gry prześladowcze' być może to świadomy zabieg z powtórzeniem 'ich'. Przecież owi groźni oni prześladują nas na każdym kroku, nawet w naszych uporczywie, często w identycznej formie powtarzających się natrętnie myślach. Tak więc do końca słuszności swojego sceptycyzmu co do końcówki drugiej cząstki pewien nie jestem. Tym bardziej, że poza tym fragmentem tekst w całości zdecydowanie mi się podoba. Najbardziej trzy ostatnie strofki.
Pozdrawiam. |
dnia 21.12.2008 11:38
Całkiem niezły c.d.
Poprzedni wywarł na mnie większe wrażenie,bynajmniej nie treścią.
Zdecydowanie najbardziej do mnie przemówiły dwie pierwsze cząstki - pod każdym względem.
Pozdrawiam :) |
dnia 21.12.2008 11:52
Ktoś próbuje ustalać zasady gry, pokonać pozostałych uczestników. Peel czuje się zdominowany, przegra czy znajdzie własną ścieżkę obrony? Ilu z nas tak się czuje?
Tak pokrótce odczytuję. Ładnie to wszystko ujęte, klarowne i pozaokrąglane, zwłaszcza w poincie.
Pozdrawiam. |
dnia 21.12.2008 13:47
Mówiąc krótko - interesujący tekst.
Pozdrawiam. |
dnia 21.12.2008 18:04
Wiersz "dotyka" i daje wiele do myslenia, powiedzialbym nawet prowokuje,w sensie pozytywnym. Pozdrawiam |
dnia 21.12.2008 21:28
Zbyszek63 - Mam nadzieję, że odzyskasz władzę w rękach przed świętami i że nie będzie cię ona z ciebie naigrawała i prześladowała. Cieszy mnie twój pojedynczy, jak na razie negatywny odbiór. To nobilitujące. Szkoda tylko, że nie zrobiłeś nic, by nie wyglądała twoja opinia tak mało wiarygodnie.
Jerzy, dziękuję za obszerny komentarz i bardzo trafną analizę. Pomyślę, jeśli chodzi o kocówkę drugiej cząstki, było to owszem zamierzony zabieg, by podkreślić znerwicowanie i natręctwa peela, być może jednak można byłoby lepiej i zgrabniej to rozegrać.
Andrzeju, rozumiem, że zwięzłością formy i być może mocniejszą pointę? Zapraszam na następni wiersz wieńczący trylogię, ciekaw jestem, jak będzie się bronił samodzielnie i jak wypadnie całość.
Arleto, sam nie jestem pewien czy istotnie peel, chciałby "pokonać" i czy "spokój" (w każdym wymiarze) nie jest to, co mu trzeba, być może w sumie nie uświadamia tego, może goni z innymi i nie wie, że chciałby "poleżeć" sobie? sam też się zastanawiam cały czas czy tak na prawdę przemawia ze strony stosujących przemoc, czy uciśnionych, jest taki pokręcony i wymyka mi się spod kontroli. Tak troszkę na półserio ta moja odpowiedź, chyba zaszumiało mi w głowie od pozytywnego odbioru, albo od piwa ;)
Wojtku, mówiąc krótko - bardzo mi miło :)
jacenty - Świetnie, jeśli tak na ciebie "działa" ten wiersz, polecam też pozostałe dwa z trylogii, czyli poprzedni i następni.
Jeszcze raz dziękuję za wszystkie opinie, komentarze i uwagi, zapraszam też wszystkich ewentualnych przechodniów do podzielenia się uwagami. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 33
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|