|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Cerebralizacja |
|
|
Nowotwór. Żarliwa wiara w komplementarność. Istnienie
mazgajstwa białkowych struktur. Dopuszczam możliwość
helisy, wodorowych pomostów, liczby Pi. Niedobór
krzemu, który tworzy stabilne podstawy, wyzwala
miękką śmierć. Wiotkość skóry. Gorączkowe dreszcze,
świadomość rytuałów. Narzędzia manipulacji. Kij
w mrowisko pani Pangei - bogini podzielonych
na miliardy zarodków, które potrzebują roślin
na wino, grzechotki, na sporządzanie kołysek,
hamaków. Sieci. Kiedy się budzę widzę najpierw piasek,
potem wiatr usypuje twarz boga. Zwierzęta.
Zostawia drabinę, żebym nie musiała używać
mięśni, a mimo to się siłuję z drobinami masy.
Ciągi liczb zostawia z kolei uczynny szatan. Ten
mnie pilnuje. Mówi zerkaj, zerkaj do wewnątrz.
Tam wciąż płynie magiczny strumień elektromagnetyki
i to już nie przelewki, bo kiedy mówię drzewo,
widzę drzewo, na nim owady. Tkankowa pamięć. Widzę
plamki. Migoczą w rytmie pływów encefalografii
jak płatki pod powierzchnią powiek. Hałasują,
a ja nie mogę się oderwać. Wyrwać. Przykuta naczyniami.
Pajęczynówką, płynem pamiętającym struny. Pamiętającym
pieśni. Za głośno żeby się wylać.
Dodane przez la-winda
dnia 10.03.2007 23:16 ˇ
13 Komentarzy ·
1641 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 10.03.2007 23:31
Ja już mówiłem. Szaleństwo. Czyste. |
dnia 10.03.2007 23:53
la szoknęło mnie, zamurowało, nie wiem co |
dnia 11.03.2007 00:52
bełkot straszliwy i pozbawiony sensu |
dnia 11.03.2007 11:35
No i wróciłam! :-) La-windo no ciekawe to i szarpiące takie, nadgryzające nawet. Tylko te dwa razy "zostawia" mnie drażni i nawet "z kolei" nie pomaga. A zestawienie "płynie " i " to nie przelewki" fajne bardzo.
Pozdr. kiane |
dnia 11.03.2007 12:03
mądre, windo. ogromne, wszechstronne i złożone, ło. |
dnia 11.03.2007 12:57
jedynie (jak dla mnie) dwie ostatnie strofy, reszta jakoś "niestrawna". |
dnia 11.03.2007 13:38
Migocze mi tu bardzo czytelnie tkankowa pamięć o wszelkich mazgajstwach białkowych struktur składających się na kij w mrowisko pani Pangei. Nawiasem mówiąc: da się nim także pogonić wszystkich tych, który nie potrafią dostrzec poezji w tym tekście pełnym zręcznych odniesień do bujnej historii i teraźniejszości życia na naszej planecie :) Pozdrawiam :) |
dnia 11.03.2007 16:00
wielość abrazów sprawia wrażenie mocno zmutowanej kombinatoryki :) ale kron lubi również ukryte sensy więc jakoś to trawi bez bólu. imho "się siłuję" brzydkie stylistycznie - do przepisania. pozdrawiam. |
dnia 11.03.2007 17:13
bardzo gęsto, najbardziej dwie pierwsze strofy
i podpisuję się pod Kronem
pozdrawiam |
dnia 11.03.2007 20:29
całą skalę ocen masz;) to chyba dobrze, jak mieszane uczucia wzbudza
podoba się (pomijając moją niechęć do tych dziedzin nauki, które się tu pojawiają) aczkolwiek miejscami za gęsto
Nowotwór. Niedobórkrzemu, który tworzy stabilne podstawy, wyzwala miękką śmierć. Wiotkość skóry. Gorączkowe dreszcze,
świadomość rytuałów. Narzędzia manipulacji. Kij
w mrowisko pani Pangei - bogini podzielonych
na miliardy zarodków, które potrzebują roślin
na wino, grzechotki, na sporządzanie kołysek,
hamaków. Sieci. Kiedy się budzę widzę najpierw piasek,
potem wiatr usypuje twarz boga. Zwierzęta.
Zostawia drabinę. Ciągi liczb zostawia z kolei uczynny szatan.
Tenmnie pilnuje. Mówi zerkaj, zerkaj do wewnątrz.
Tam wciąż płynie magiczny strumień elektromagnetyki
i to już nie przelewki, bo kiedy mówię drzewo,
widzę drzewo, na nim owady. Tkankowa pamięć. Widzę
plamki. Migoczą w rytmie pływów encefalografii
jak płatki pod powierzchnią powiek. Hałasują,
a ja nie mogę się oderwać. Wyrwać. Przykuta naczyniami.
Pajęczynówką, płynem pamiętającym struny. Pamiętającym
pieśni. Za głośno żeby się wylać.
tak sobie troszkę skróciłam;) ale i tak biorę
pozdrawiam ciepło:)
ellena |
dnia 11.03.2007 20:30
w pierwszym wersie, mojej zmienionej wersji, zaniknął Enter...;) |
dnia 11.03.2007 21:13
Bardzo pogmatwany, dla mnie trudny, do czytania wiele razy aby zinterpretować, ale ciekawy, jak jeszcze poczytam to ocenię , narazie nie mogę sie zdecydować.Pozdrawiam:)) |
dnia 12.03.2007 06:22
super! dzięki :))
to czwarta warstwa, więc i tak jest ciut rozrzedzona. ponieważ te warstwy są juz zakończone i dość długo na nie patrzyłam, to ostanę na razie przy tej wersji (na razie) ;)
Fu - wiem ;)
Kyo- hih, boś się już do baśni przyzwyczaił a odzwyczaił od innych ;P
Pan(i) Black Parade - :)) dziękuję przynajmniej za próbę
Kiane - tak znam to powtórzenie :)
Księżycowa Dziewczynko- nie wiem ja, ale mruczę :)
Cicho- zatem zasłaniam resztę dla Ciebie :)
Jerzy - to super że tak odbierasz. raduje to wiersz :))
Pan Kron - :)) bardzo sie cieszę. 'siłuję' taki guzik ;)
Otulona - to ja Tobie pod Panem Kronem dziekuję ;)
Elleno - bardzo dobrze :))) dzięki za wersję
Różo hiszpańska - wystarczy kilka terminów, nie daj się zwieść zadyszce wiersza. tak naprawdę to oszust, wszystko ma na wierzchu a kłamie, ze nie ;)
dziekuję bardzo za zajrzenie i opinię. uśmiecham się jak kot :))) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|