dnia 18.11.2008 16:16
Tekst oparty na jednej metaforze - ciagnie sie jak "guma do zucia". Nie jestem zwolenniczka takiego pisania, mówię wprost,
dlatego mnie nie zatrzymał i niczym nie przyciagnął. Ot "jakis obrazeczek", w sumie miałki i majacy niewiele do przekazania mnie-czytelnikowi. Mnie poetkę, zwyczajnie znudził.
Pozdrawiam. |
dnia 18.11.2008 16:27
Czy lampka oliwna może zastąpić światło elektryczne? Próby trwają. |
dnia 18.11.2008 16:58
Jak to nastąpi proszę nas niezwłocznie poinformować, umieramy z niecierpliwości. |
dnia 18.11.2008 17:45
grafomania że ciemno wszędzie (głucho wszędzie) |
dnia 18.11.2008 18:39
Tytuł mi się spodobał, wię mnie przyciągnęło. Nie lubię pomarańczy, dlatego mnie to zaintygowało.
Szkoda, że tylko tytuł...:(
Ale: może zastanów się nad czymś zwiążanym z dziennikarstwem? Widać, że potrafisz w jakiś sposób operować słowem, a to że udało Ci się sprowokować mnie, bym tu zajrzała, to już baaardzo dużo. |
dnia 18.11.2008 18:53
ciemno już jest
a pomarańczowy raczej tylko w sferze marzeń sennych
nic się tu nawet nie tli, o reszcie nie wspominając |
dnia 18.11.2008 20:01
A wiecie,że tylko Wasze jest takie zdanie.Innym(też poetom) podobał się mój tekst. Pozdrawiam wieczorową porą w blasku pomarańczowego płomyka. |
dnia 18.11.2008 20:09
To wszystko zależy jakim POETOM, droga pani... czy może nazwisko jakies?
Pozdrawiam. |
dnia 18.11.2008 20:47
erotyczno. |
dnia 18.11.2008 20:51
No dobra, świeczka gaśnie. Mam wrażenie, że opis w podręczniku fizyki jest ciekawszy, bo pojawia się wątpliwość czym w ogóle jest płomień.
Jeśli chcesz pisać o tak zwyczajnym momencie postaraj się skrócić czas obserwacji, tak by dążył do zera. Coś na wzór:
Kupiłam świeczkę i zapałki
pstryk? nooo, prawie;-)
pali się czarny knot
i zaraz czarny pozostanie
lecz tego nie zobaczą
nawet oczy kota
Schroedingera |
dnia 18.11.2008 21:54
Końcówka powinna być:
lecz tego nie zobaczą
nawet czarne oczy kota
Schroedingera |
dnia 18.11.2008 22:31
czasami odnoszę wrażenie, że nie jest ważne, co autor napisał, ale kto to napisał. wiersz jest z gatunku takich jak znakomita większość, także tych pisanych przez uważających się za poetów. arcydzieła pojawiają się tu niesłychanie rzadko, jeszcze nie trafiłem [krótko tu jestem].
krótka impresja, jak nowelka względem powieści, ale przyjemna. calkiem zgrabnie napisane. przystanąłem, idę dalej. ten knot i kropelkę parafiny na pewno zapamiętam nieco dłużej. i nie dla klaki to piszę.
pozdrawiam serdecznie :) |