|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Krągłość kamienia |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 08.11.2008 16:28
Zastanowiłbym się nad tym, czy warto marnować tyle miejsca w tytule skoro ten sam zwrot powtarza się od razu w pierwszym wersie. Można przecież lepiej wykorzystać tytuł.
kamyczku
twoja duszyczka - w zdecydowanej większości tekstów nie mogę strawić zdrobnień. Nie inaczej jest tutaj.
Zastanawiam się również czy potrzebne jest to powtarzanie "jego krągłość" w kolejnych strofach. Bo biorąc pod uwagę całość zbyt mocno nasadziłeś tej krągłości (tytuł + 4 wersy). Dla mnie narzucenie tego zwrotu w pierwszym wersie i tak pozostawia w głowie czytającego wyraźny ślad i dalej czyta się przez ten 'krągły pryzmat'.
A poza tym, to odczytałem sobie ten tekst tak:
Podmiot liryczny patrzy na śpiącą kobietę. Kobietę, którą kocha. Podziwia jej ciało, pięknie zaokrąglone kontury, wijące się linie. Faktycznie widok iście niebiański. Ale sam zarys to nie wszystko. Gdyby tak było, kobieta nie byłaby kochana - byłaby kamieniem jakich wiele. Ta jedyna ma to, co daje do myślenia. I będzie dawało, po wieki wieków.
Reasumując myślę, że to będzie szczęśliwa para :)
Pozdrawiam.
PS. Oczywiście może to być również wiersz o kamieniu na łące, ale wtedy bym się tak nie rozpisywał ;) |
dnia 08.11.2008 18:20
Daniel, dzięki za komentarz. Pewnie racja z powtórzeniami, tytuł dodałem rzeczywiście z rozpędu. Jeśli chodzi o Twoją interpretacje to miło mi ją czytać. Chciałbym tak umieć kontemplować kobiece ciało. Niestety, zapomniałem. Dla mnie to bardziej rozmowa o martwej naturze i projekcjach, na jakie sobie pozwalam. O tym jak czasami 'życie' rozciąga swoje znaczenie obejmując też to, co nie oddycha. I w tym sensie, dla mnie, to bardziej o kamyczku (złośliwe zdrobnienie;-) na łące. Pozdrawiam serdecznie! |
dnia 08.11.2008 20:09
Jeśli o kamyczku to wyłącznie wiersz Herberta "Kamyk". Tutaj, niestety, nie znajduję nic oryginalnego ani w ujęciu tematu, ani w warsztacie. Pozdrawiam ciepło. |
dnia 08.11.2008 23:27
Panie Grzegorzu, dzięki za uwagę. Mi się wydaję, że jeśli są nowe słowa, a są pewnie unikalne jako zbiór, to jest i oryginalność, nawet jeśli marna. A co to, Herbert ma wyłączność na kamienie? Jasne, że myślałem o Jego wierszu, a jednak ten jest mój, w swej nieoryginalności...pozdrawiam i ja |
dnia 09.11.2008 17:03
Wtym kontekście inkluzje kojarzą mi się z jelitami, a to już nie jest romantyczne.Ale zgadzam się- kamienie są inspirujące. |
dnia 09.11.2008 17:05
W tym i w tamtym... |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 27
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|