Wyciągam baterię, czas - stop, jestem wieczny
Wszystko wciąż płynie
A my wciąż idziemy, nasz krok wolny, bezpieczny
Nic nas nie minie
Pomiędzy krzykiem, a ciszą ja jeszcze jestem
Zła grawitacja
Mamy wszystko, żywię się każdym Twym gestem
Snów konstelacja
Póki jeszcze kocham, nie jestem mdłym wiatrem
Zeskoczmy z dachu
To nie akt trzeci, życie nie jest teatrem
Nie czuję strachu
Kupmy zapałki, spalmy świat - rozgrzejmy serca
Dodane przez Anarchistyczny
dnia 02.11.2008 21:28 ˇ
6 Komentarzy ·
608 Czytań ·
|