zwisam nad umywalką starając się coś zrobić
z utraconą kondycją w łaziennej przestrzeni
trafiam na odbicie które mnie bardziej rozkłada
- może mam skłonności do paranoi
od zbyt wysokiego napięcia i porannej rozpaczy -
traktuję się z dystansem (?) grunt nie patrzeć na siebie
wszystko dobrze przyjaciele wszystko dobrze
jedzcie swoje niskokaloryczne śniadanka
nie myśląc o zawartości masła w maśle treści
w żołądku soku w soku wody w skórze siebie w sobie
już tylko 15 godzin pociągnę po kilku głębszych
wejdę w skarpetach do zimnego łóżka
z myślami czystszymi niż pościel w hotelu
i jak co noc umrę do szóstej
traktuję się śmiertelnie
Dodane przez Ewa Wrońska
dnia 29.10.2008 12:24 ˇ
2 Komentarzy ·
706 Czytań ·
|