w nocy chciałem ją zabrać na Stegny, jak zobaczy
Stegny to powie tamtemu cześć, powie, że miała
przez krótką chwilę do czynienia
z małym nożykiem
tamten wieszał ją na czymś co podobno
bije Stegny na głowę.
mój ojciec mówił o choinkach otaczających lodowisko. pamiętasz jak szliśmy w trójkę
przez te choinki i jak
w trójkę żeśmy dotykali
przedniej szyby samochodu
tłuczesz szkło, tato. rzucasz we mnie szkłem jak jakiś stary kocur, jak stary kocur kładziesz wszystko na tylne siedzenie, godzinami zwisasz z tej gałęzi, jak kukułka
ku-ku, mnie tu nie ma, nie ma mnie tu od dawna, jasne, możemy pójść do sklepu papierniczego, na to wszystko położyć
chiński piórnik.
możemy to zrobić ten ostatni raz, ale wiedzcie, że mój nowy chłopak czeka już tam na mnie, stoi przy waszych tekturowych drzwiach, podrzucajcie ten zwój papieru, wciągajcie go
do środka, na wszystko połóżcie zwój papieru, moje dwa zacne drwale!
Dodane przez Ben
dnia 26.10.2008 13:18 ˇ
0 Komentarzy ·
802 Czytań ·
|