|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: (nie)powtarzalnie |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 25.10.2008 07:49
ciekawie i treściwie, czytało mi się z przyjemnością. |
dnia 25.10.2008 08:29
Tekst mnie bardzo zaciekawił, mam tylko problem, czy mówisz o swoim pisaniu,o swoich napisanych wierszach |
dnia 25.10.2008 08:43
Dobre, naprawdę. |
dnia 25.10.2008 08:46
pomimo użytych rekwizytów typu; "periodyku""koło fortuny",
wiersz nie wnosi nic ciekawego- stare kochanki,bezuczuciowe wspomnienia, czy też "płonąłem w nich
jednak niezmiennie przemieniałem
"w martwe kochanki"- to takie dla mnie bla bla..
wsiąkają i wyciekają
spiralnie" nie do przyjęcia
może innym razem, zniesmaczył ten wiersz
pozdrawiam |
dnia 25.10.2008 08:58
za dużo informacji/relacji, relatywnie za mało ducha, poezji, które stłamsiłeś w formę. czasami warto trochę 'pofruwać'; kilka słów więcej, może jeden wers lub dwa, a byłoby zupełnie inaczej.
jako wiersz, dobre.
pozdrawiam :) |
dnia 25.10.2008 08:59
Bardzo ciekawy wiersz, dobrze się czyta, ma swój klimat i coś ulotnego, co trudno okreslić słowami.
Być może uciekłbym od "porów wspomnień", wystarczyłoby "przez pory", ale w sumie nie razi.
Pozdrawiam. |
dnia 25.10.2008 09:42
Niby tragedii nie ma, niby rewelacji również. Bardzo lekko na tak w kwestii:
<i>zjawiają się zawsze podczas deszczu
wypadają z kartek starego periodyku
wypełniają pokój (...)</i>
Cała ta balanga z kołem fortuny, żarówkami, rozpalaniem - wg mnie nie wyszło (kiczem trąci).
PS.: Niektórzy mają słabość do kobiet z kolei w żółtych sukienkach, najlepiej - stojących pod bankomatem. |
dnia 25.10.2008 09:55
Ze spraw technicznych, to:
wypalone
płonąłem
rozpalić - trzy wersy i trzy odwołania do tego żywiołu. Za dużo moim zdaniem.
któraś
kimś
kogo - tu też tłoczno.
bywa - któraś ożywa na chwilę - 'bywa - ożywa'. Trochę niezgrabne.
zawsze podczas deszczu - takie zawężanie horyzontu do li tylko i wyłącznie tej 'poetyckiej' pory deszczowej. Myślę, że te wsiąkające wspomnienia same z siebie budują klimat i mogą dopadać podmiot liryczny niezależnie od pogody :)
Wcześniej zapowiedziałeś, że październik będzie czasem eksperymentalnym. Mimo wszystko bliższe mi jest Twoje pisanie a'la "rendez-vous 2" i na to czekam :)
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 25.10.2008 12:06
Witam.
Christosie - dobry wiersz wyszedł z pod Twojego pióra.
Bardzo ciekawy koncept.Wszystko mi odpowiada, oprócz poru wspomnień - zastąpiłbym jednak czymś innym.
Jeśli wszystko dobrze odczytałem, to frapuje mnie wioska.
Można by ją zastąpić jakąś konkretną nazwą wioski.
Pozdrawiam ciepło.
Acha - Duch w tym tekście,aż płonie. |
dnia 25.10.2008 12:09
bardzo ładny wiersz... tyle w nim ciepła, nostalgii, ulotności... a to takie jest właśnie w sam raz jesienne :-)
pozdrawiam ciepło :-) |
dnia 25.10.2008 12:58
przebierze się na zielono - raczej nie, przebieramy się za coś ubieramy się na
do przebierania się na zielono jest koncept, który zaskakuje, zaciekawia
potem odnoszę wrażenie trochę opisu dla samego opisu, zupełnie nie potrafię skleić sobie tych części w całość, aż do ostatniej strofy, tam znów dobry poziom
środek dla mnie zbyt oderwany od pestki tego wiersza, przez co wydaje się niekonieczny |
dnia 25.10.2008 17:54
Tak od siebie dodam, że pory wspomnień mnie także nie przekonały. Jeśli chodzi o eksperymentalny październik, to najbardziej podoba mi się dzisiejszy wiersz, ( co absolutnie nie znaczy, że poprzednie były złe).
Pozdrawiam :) |
dnia 25.10.2008 20:00
Skróć!
No i spiralnie - ale jak? do czy odśrodkowo? |
dnia 25.10.2008 22:27
Zoe - Bardzo mi miło :)
Jerzy Beniamin Zimny - Czy odpowiedź między innymi byłby zadowalająca? Jest tu kilka metafor, które mnie kręciły, ale i dosłowny odczyt nie byłby od rzeczy, tyle, że wtedy peelowi należałoby do pewnego momentu współczuć, pod względem życia emocjonalnego, jak mi się zdaje.
Pan A - Wierzę, że tak myślisz ;) dziękuję za wpis, taka opinia zawsze raduje :)
Bożena - Dziękuję za informację. Poprawiłaś mi humor tym "nie do przyjęcia" :)
Kropek - Dziękuję za dzielenie się wrażeniami, miło wiedzieć, jak odbierasz i czym, między innymi, definiujesz poezję.
roy - Myślałem i myślę nad tym i mam problem, bo wyraz "pory/porami" jest wieloznaczny i obawiam się, że tutaj mógł zostać poczytany, jako pustosłowie, a "pory wspomnień" pomimo obecnej alergii na metafory dopełniaczowe wskazuje nie wprost na ułomność pamięci, z której wypływają i ulatniają się zmutowane fragmenty przeszłości. No, ale jeszcze myślę i może wpadnę na inne rozwiązanie.
beeneidiusz - Tak dawno nie miałem okazji dostać od ciebie krytyki, że jestem bardzo mile zaskoczony, niezależnie od twoich wrażeń. Co do "kiczu", kwestia oczywiście estetyki, tak jak i przeróżne u różnych ludzi preferencje seksualne i insze ;)
Daniel Jeżow - Fakt, ogień to żywioł przewodni tego wiersza, nie zaprzeczam :) dlatego też deszcz myślę troszkę walczy z nim, pogoda i pora roku ma tu znaczenie przywoławcze ;) Jednak poważniej w sprawach technicznych i innych. Są pewne wiersze (nawet z pozoru o wiele trudniejsze niż ten, choćby "powrót", czy felietonowe "Dzieje losu"), które piszę, szlifuję i już, są i niezależnie od indywidualnej krytyki nie zmieniam w nich ani przecinka, bo takie mają być, jestem ich pewien. Z drugiej strony, takie "pierdółki" jak ten powyższy (mam nadzieję, że się nie obrazi na amen ;)) męczą mnie latami i wciąż coś w nich zmieniam, poprawiam, wycinam, dodaję, także pod wpływem sugestii, ale zawsze przetworzonych na mój gust oczywiście. Myślę, że to ma związek z charakterem wiersza i rodzajem emocjonalności, jaki próbuję w nim zawrzeć. Dziękuję więc za każdy konkret i zobaczy się, jak się walka zakończy i kiedy ;)
baribal - Dzięki ci Andrzeju. Co do "porem" spójrz powyżej do odpowiedzi Wojtkowi, zastanawiam się min. nad zamiana w liczbę mnogą "porami". Jeszcze zobaczę :)
ulotna - Czułem, że może ci się spodobać wiersz, smutny jednak jest, pomimo ciepła.
magda gałkowska - Przemyślę gruntownie twoje uwagi, miałem swoje powody z tym przebieraniem i ze środkowymi cząstkami też, ale wszystko jest jeszcze płynne w tym wierszu, jeśli uznam, że warto coś pociachać przeczytam jeszcze raz twój komentarz, dla dodawania sobie odwagi ;)
komaj- Arleto, jeśli chodzi o "pory" jak wyżej, co do reszty bardzo mnie ucieszyła twoja opinia :)
haiker - Imperatyw komentatorski nie przekonuje, gdy pretenduje do bycia kategorycznym. Moje spirale zawsze mają końce stopione. To tak, jakbyś pytał gdzie jest góra i gdzie dół, będąc zawieszony w kosmosie. |
dnia 26.10.2008 12:20
Christosie - porami wspomnień lepiej by brzmiało.Wolałbym już liczbę mnogą w tym przypadku.
Wróciłem,aby jeszcze wyrazić zdanie o tej wiosce...oczywiście pod warunkiem,że wszystko dobrze odczytałem.Ja tam ciągle widzę nazwę Salem ;)
To jeden z Twoich najbardziej emocjonalnych wierszy i dość nietypowy w Twoim dorobku...ale cenię go szczególnie.
Pozdrawiam raz jeszcze. |
dnia 26.10.2008 15:19
Się nie było, było się gdzie indziej, różne wiatry nas dmuchają..;>
W kwestii preferencji seksualnych twoje zielone sukienki wywołały do tablicy moje picie do Pilcha Jerzego.. oraz - to bo honest - również mój osobisty stosunek do żółtego koloru:) |
dnia 27.10.2008 06:57
jetsem na tak, pozdrawiam |
dnia 27.10.2008 23:38
baribal - Dzięki :) Co do wioski wolałbym jednak by nie była bliżej sprecyzowana, chociaż twoja propozycja jest bardzo kusząca, nie zaprzeczam ;)
beeneidiusz - ze skojarzeniami często jest jak z wiatrami, które na nas dmuchają ;) Chętnie przeczytałbym coś nowego w twoim wykonaniu.
luiza - również pozdrawiam :) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 42
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|