Milczące pomniki nic nam nie przekażą
bo bezruch ogarnia niebo i kamienie
umarłe ogniki w naszych oczach tłumią
chwałę bohaterów lub ich zniesławienie
próbuję tu czuwać lecz oczy zmęczone
gdy budzą się w mroku nabiegłe zimną krwią
to szukają dłoni chcą odnaleźć dłonie
czy leżą spokojnie czy własne żyły tną
podarte sztandary przenigdy nie kłamią
ranne upadają w amoku na ziemię
amarantowe sny nadgarstków nie zranią
choć senne złudzenie ciężkie nosi brzemię
próbuję tu usnąć i rano się zbudzić
ze spokojnym pulsem bez rozedrgania rąk
białych prześcieradeł czerwienią nie zbrudzić
w lustrze przy goleniu napotkać własny wzrok
Dodane przez @ psik
dnia 24.10.2008 21:36 ˇ
6 Komentarzy ·
839 Czytań ·
|