czytałem stare wiersze z tobą tak zwyczajnie
J. Iwaszkiewicz
bo zwyczajny to był wieczór
w półmroku kryła się muzyka
a umysł przesiąknięty poezją
umykał ponad rzeczywistość
nagle zgasło światło
niewinne słowa przywarły
do zaskoczonego jak i one odbicia
szukając pomocy w rozgrzanej lingwistyce
pojąłem wtedy dlaczego i na jak długo
zamilkną skazane na wygnanie wiersze
a słowa rozsypią się w nicość
i uwierzyłem choć nie było podstaw
że kiedyś poczytamy tak zwyczajnie
o wieczorze już podstarzałym
Dodane przez Marek Mieczysław
dnia 23.10.2008 11:16 ˇ
6 Komentarzy ·
844 Czytań ·
|