taka była moja podróż; mile i stulecia,
w jednym błysku słońca
Steven Erikson
dawno już wyrosłem z obawy, że przyjdziesz dzisiaj
najpiękniejsze będą podróże w czasie,
miejsca, które przez sen omija mekong.
ci, co odcisnęli piętno na tej zatoce
we wszystkich stronach świata dotknęli mapy
i uznali: tu jest koniec. i ty
wiesz, że temu miastu odcięto pępowinę,
potem polała się krew, z której wyrośli młodsi
a każdy monsun odznaczył się strachem.
patrzysz, określasz bezpieczne punkty.
poczekam, gdy nazwą cię obcą, wyjedziesz
na zawsze, bo przemycasz życie, które pragnie
zabić. i może nawet pokuszą się o strzały,
łuski zapachną domem i okaże się,
że potrzebna będzie nam kolejna przełęcz.
będziesz chodzić człowieku, toczyć się
od brzegu morza do krawędzi kobiety.
dla Emilii
Dodane przez captain howdy
dnia 18.10.2008 12:37 ˇ
10 Komentarzy ·
1105 Czytań ·
|