dnia 18.10.2008 12:37
o co kaman? |
dnia 18.10.2008 13:35
ja też nie czaję o co halo |
dnia 18.10.2008 17:28
Przedmówcy! czaicie, czaicie i kumacie, tylko tematu podjąć się boicie; a wiersz jak wiersz, jak wiele białych, chcesz coś opowiedzieć to piszesz. Klawiatura wystuka wszystko.
pozdr. |
dnia 18.10.2008 17:58
Mam wrażenie, że dość przypadkowo wyszedł niezgorszy wiersz.
Dlatego niezgorszy, bo mimo mówienia wprost mówi o centymetr od sedna.
Wprawdzie nie jestem pewien co jest sednem tego wiersza, ale gdyby tak była niebieska tabletka, co daje orgazm bez wzwodu, a choćby i ze wzwodem;-) No, ok, jest sextasy;-) |
dnia 18.10.2008 20:32
taa.. dwoje ignorantów i dwoje zarozumiałych... ot normalny portal poetycki:) |
dnia 19.10.2008 06:02
i przytyki ad personam zgłoszone do moderacji |
dnia 19.10.2008 08:59
Pani Magda Gałkowska ma w tym przypadku rację Autorze. Pańska odpowiedź nie jest merytoryczną obroną tekstu, a sprzeczną z Regulaminem PP (pkt.25) uwagą personalną pod adresem autorów sceptycznych komentarzy sugerujących tu jedynie potrzebę wyjaśnienia w czym rzecz. Oni o tekście, a Pan nie o tekście, a o nich zaraz i z dawką zjadliwej ironii. W taki sposób tu nie dyskutuje się o wierszach. A jeśli tak próbuje się dyskutować grozi to administracyjnymi interwencjami i karami. Udzielam Panu upomnienia i proszę o powstrzymanie się w przyszłości od publicznego okazywania lekceważenia czytelnikom i komentatorom swoich tekstów. |
dnia 19.10.2008 11:11
Zrozumiałem prawidłowo i przepraszam za powyższe zachowanie godne gówniarza z którejś tam"b".
Poza tym myślę, że autor nie powinien tłumaczyć swojego zamysłu ponieważ przypomina to raczej lekcje polskiego w podstawówce w stylu co autor miał na myśli jeśli myslał o..
Jeszcze raz przepraszam urażonych.
Z uszanowaniem dla prawa i porządku portalu owego chylę czoła
przed panią Magdą i reszta państwa |
dnia 19.10.2008 11:13
Osobiście nie czuję się dotknięty, bo nie wiem czy jestem ten zarozumiały czy ten ignorant. Autor odniósł się do komentarzy choć nie bezpośrednio ale skomentował, że np. "o co kaman" wynika np. z ignorancji więc po co odpowiadać na taki koment?
Poza tym, czy ktoś podniósłby rwetes gdyby zniczek napisał "taa.. dwoje znawców i dwoje wyedukowanych"? Pewnie wówczas uznanobym, że słowo "taa..." jest naśmiewaniem się;-) |
dnia 19.10.2008 11:47
Autorze. Cieszy mnie zrozumienie istoty sprawy i Pana rozsądna reakcja na moje uwagi. Oczywiście nie ma tu żadnego wymogu obowiązkowego tłumaczenia swoich wierszy. Bywa przecież, że jest to niewskazane. I jest to w pełni zrozumiałe. Nikt z administracji nie czyniłby z tego tytułu żadnych krytycznych uwag gdyby powstrzymał się Pan zarówno od sugerowanego tłumaczenia sensu wiersza, jak i od osobistych wycieczek. Dobrze, że szybko się zrozumieliśmy. Liczę na dalszą, w pełni już bezkonfliktową, współpracę.
Pozdrawiam. |
dnia 19.10.2008 15:40
ton wiersza wzbudza moje zażenowanie. wyznanie dotyczące nieudanego seksu ma sporą wagę gatunkową i stawia przed autorem duże wymagania. tu zabrakło finezji już w pierwszej strofie. imho. |
dnia 19.10.2008 15:44
czy nie żenująca jest wiosna w lutym lato w maju ? |