dnia 15.10.2008 18:28
początek raczej widzę:
ona jest pełna żółci czerwieni i wody
bez "jest jesienią", która już jest w tytule.
ładnie. |
dnia 15.10.2008 18:34
Jak u Ciebie inaczej, lirycznie, ciepło. Pierwszy wers bez "jesieni" też dobrze, można wziąć pod uwagę. Dla mnie na tak, biorę cały:)))
Pozdrawiam |
dnia 15.10.2008 19:30
trochę zbyt mało zakręcony, zbyt prosty, wczytywałam się raz jeszcze - kiedy zobaczyłam żeś autorką jest, by czegoś nie przeoczyć, ale nie. niezbyt szczęśliwa przerzutnia:
nie chodził w rękawiczkach
marzł w ręce by mierzyć chodniki
- bo nie bardzo wiem czemu ma służyć ten zabieg. ja bym jeszcze się mu przyjrzała. ale to ja:) |
dnia 15.10.2008 21:27
ja bym się też...
ale to twoja bajka...;) |
dnia 15.10.2008 21:29
jagodowe bajki...
takie bajki...
;) |
dnia 15.10.2008 21:43
pisz, sylvia.
pisz. |
dnia 15.10.2008 21:43
;) |
dnia 15.10.2008 22:55
A mnie się takie pisanie nie spodobało. Bo niby proste, niby ot, jesień i temu towarzyszące "historyjki", ale
nie ma w tekscie napięcia, rozłazi się tym gadaniem, gadaniem i "watowaniem" - pewnie już na zimę?
Słowem, nie, przeczytałam, ale nie będę z tego tekstu pamiętać wiele. Tylko, że "jesień to ona" - ale gdzie to przypiąć, gdzie przyłatać? Przykro mi, ale nie znalazłam w tekscie nic dla siebie.
Pozdrawiam. |
dnia 15.10.2008 23:00
Przyjemny. |
dnia 16.10.2008 08:23
dobre, czyta się miło. najbardziej spodobał mi się motyw żonkili. |
dnia 16.10.2008 09:12
No rena, podpadłaś. :)
Powtórzenie 'jesieni' w pierwszym wersie do wyrzucenia.
jagodowe bułeczki - nie za słodko?
jagodowe języki - nie za dużo tych owoców leśnych?
Całość przyjemna, poprawna. A od Ciebie oczekuję już więcej niż tylko prześlizgnięcia się przez temat.
Czekam więc na kolejny :)
Pozdrawiam. |
dnia 16.10.2008 09:29
ciepły jesienny z bułeczkami jagodowymi w tle :) przyjemny. |
dnia 16.10.2008 10:30
Zbyt wiele literalnej jesieni i zbyt oczywiste budowanie jej (te kolory).
przerzucone "dłonie" zawisły na szalikach...
Zaniedbania: powtórzenia bułeczek - skoro mianownikiem są jagody na cóż te bułeczki ponownie i ponownie? |
dnia 16.10.2008 14:07
A dla mnie góra lepsza od drugiej części. Pozdrawiam. |
dnia 16.10.2008 15:00
pierwsza czesc ,,,,,,,,,,,,,nic nowego , banalna
druga czesc,,,,,, galimatias
pozdrawiam . |
dnia 16.10.2008 15:29
Dla mnie też przyjemny. |
dnia 16.10.2008 16:58
Oj, Szanowna...
"Miejsca jagodowych języków" i "marznięcie w ręce"
mi się raczej śmisznie kojarzą, a nie o to przecie chyba chodziło Autorce?
Znaczy - się Szanowna na języku potknęła :)
Poza tym; zdecydowanie brakuje mi interpunkcji u Szanownej.
W wierszach też.
Pozdrowienia! |
dnia 16.10.2008 20:05
Przypomina, nie wiem dlaczego, "W domach z betonu" Martyny Jakubowicz.
Końcówka jednak to już niemożność "skrwawienia na oślep ich sokiem" bo właśnie ... jesień!
Raczej do szeptania do ucha albo napisania na kartce do kieliszka wina. Na jeden wieczór. Lub tą ostatnią niedzielę. |
dnia 17.10.2008 20:37
dziękuję za komentarze.
i jak tylko znajdę więcej czasu postaram się odpowiedzieć. |
dnia 18.10.2008 20:23
Kuba - wiem. początek może się nie podobać. ale ja widzę sens w powtórce. kieruję nim.
dzięki, że ładnie:)
Panie S - pan chcesz być Tedem? :P mi tu od samobójców jak ja życia głodnam:)))
Daniel - tam wpadłam:) się czasem lirycznie czuję. czekaj na następną odsłonę..zwątpisz, że ja to ja:)
Amonit - dłonie są brudne.
Olszyc - nie ośmieszaj się
z podziękowaniami dla Wszystkich.
Bona - masz u mnie piwo:) |
dnia 18.10.2008 20:25
Podoba mi się początek, ale widzę go tak:
Dzisiaj jest jesień i jutro będzie
pełna żółci czerwieni i wody
autobusów z parą na szybie
wychłodzonych szalików
dłoni ubrudzonych
pudrem z jagodowych bułeczek
Druga strofa jakoś nieco mniej mnie zainteresowała. Lepiej czyta mi się ją raczej tak:
*
on mógł wyjść o każdej porze
węszyć powietrze dookoła
kupić bułkę z podobnym dżemem
odszukać miejsc ociemniałych języków
wśród pierwszych pędów żonkili
Serdeczności :) |
dnia 19.10.2008 17:01
Jerzy
jeśli wywalę jesień to ona..to zmiotę przeniesienie na kobietę:(
ale cieszy, że coś sobie znalazleś:)
pozdrawiam. |
dnia 20.10.2008 20:53
.. pozdrawiam ładnie .. a wiersz .... tak sobie .. dość szybko zrobiony.. pierwsze wersy jak encyklopedia i dalej skok do wczesnej wiosny ,jakoś - kur . nie tak.. pozdrawiam |
dnia 22.10.2008 17:46
:) |
dnia 24.10.2008 16:39
czytałem parę razy ale jeszcze tu wrócę... |
dnia 24.10.2008 21:39
trzymam za słowo:) |
dnia 30.10.2008 13:23
Ona i on i wcale mi nie wesoło z tego powodu.P:( |
dnia 30.10.2008 13:25
No i puściłam , a miało być, że jak dla mnie, jak ja, jakże różnie, ale podoba się to co przekazałaś:)
Hi,hi, ale zamotałam,ale jaśniej nie mogę i już.P:) |
dnia 02.11.2008 18:03
ekhm...że co? :)))) |