dzień dobry
mam na imię
i pozostał mi na ramieniu
brzydki ślad
po szczepionce przeciw egzystofobii
wraz z odrobiną jogurtu na dnie
może się poczęstujesz
a później popatrzymy oczami dookoła głowy
jak samozwańczy asystent życia dokarmia
anioły cierpiące na awitaminozę
a słowa
klękają przed dumnym potworem w szatach ogółu
ślubując miłość
bierność lękliwość obywatelską
i że wybiorą w miarę tani sposób śmierci
półki być czy mieć
zamiar odgrzać sobie obiad zaczynając nową drogę
ruchem od niechcenia jednostajnym
do widzenia
niemiło było
przyznać rację palącą
przekonaniem że
zataczając się w zmienionych butach
i przekonaniach dojdziemy
do pierwszego
lepszego piekła
Dodane przez Karolina Jedynak
dnia 11.10.2008 12:42 ˇ
5 Komentarzy ·
658 Czytań ·
|