Budzisz się w zgiełku ulicy
zamykasz oczy i jedziesz
Latarnie twym cieniem
błyskotliwe do czasu pozorem
Myśli...
Usłyszałeś w radiu jak żyć
schowałeś wiarę pod fotel
liczysz kilometry zamiast czuć
Emocje...
Potykasz się o prawo
depczesz strony nieistotne
grając na strunach życia
nie czekasz starości na czerwonym
Pozory...
Pokonujesz dystanse
nie masz zahamowań
jak w tanim filmie wściekły
nie posiadasz ABS-u i dużo palisz
Prawdy...
Finansowo toniesz nie płyniesz
alkohol cię trzyma na gazie
I tylko żal...
Bo nici
z sumienia poduszki powietrznej
za zakrętem śmierci
czai się Michał
archanioł
Dodane przez Insomnia
dnia 13.09.2008 08:42 ˇ
4 Komentarzy ·
839 Czytań ·
|