dnia 21.07.2008 13:55
ikebana- sztuka układania kwiatów
Madame Butterfly - nie układała kwiatów , to postac z opery,kobieta rozgoryczona brakiem akceptacji i miłości do ukochanego
wiersz ...chaotyczny , bez spójności , jako sen - to wiązki urywane ,że ty jako śniąca osoba pamiętasz jej urywki i to chyba jedyna recenzja z mojej strony tego wiersza
pozdrawiam-muki- |
dnia 21.07.2008 15:06
Podoba mi się. Subtelne bombardowanie obrazami. Deliryczny, narkotyczny. Pomimo długości wersów - wydaje się nerwowy (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) i rwany (to też in plus - lubię takie klimaty) - jakby ktoś kręcił film kamerą z ręki.
Serdecznie :) |
dnia 21.07.2008 16:51
Rafale, dzięki za poczytanie i koment.
Tak, tak, masz wiele racji - o to mi właśnie chodziło!
ps. p. muki - nie wiedziałam, że p. znała tak dobrze Madame Butterflyi jest pewna, że nie układała ikenan! Niesamowite!
Droga pani/panie, to postać z opery - fakt, ale to też "postać z życia wzięta" - autor opery przygotowywał się do niej z najdrobniejszymi szczegółami. Obawiam się, że pani/pana komentarz niestty wynika z pewnych dość rażących luk w temacie.
Otóż gejsze przechodzą naukę , pewne stadia, gdzie uczenie się kunsztu ikebany jest jedną z podstawowych stopni wtajemniczenia... Zatem, proponuję się najpierw zorientować w temacie , a potem się wypisywać. OK?
A wiersz, zaręczam bardzo spójny. I wcale nie ma w nim chaosu!
A recenzja bardzo słaba, kiepska nawet.
Pozdrawiam. |
dnia 21.07.2008 17:20
zdecydowanie spójny i precyzyjnie wykadrowany tekst, dobry, subtelnie bezwzględny (;)) tekst.
co do wersyfikacji - mogłabyś spróbować zapisać całość krótszymi wersami. niezobowiązująco, bardzo prawdopodobne, że tylko "poglądowo" - w tej wersyfikacji całość do obronienia, co nie znaczy, że nie byłoby w tej materii lepszego wyjścia;)
i drobna uwaga, jeśli chodzi o interpunkcję - przed i że w czwartym wersie mogłoby nie być przecinka; w każdym razie gdy jest - nie przeszkadza;)
pozdrawiam.
PS:
Rafał B - rwany? powiedziałbym raczej, że subtelnie rwany, wszystkie szwy po drugiej, niewidocznej stronie;)
muki - w tekście nie ma nic na temat tego, że Madam Butterfly układała kwiaty. |
dnia 21.07.2008 18:38
sztuka czekania , ozdabianie kwiatami domów i zmarłych - mocne i dotkliwe . Łatwo się utożsamić, wczuć, dobry wiersz.
pozdrawiam :) |
dnia 21.07.2008 18:38
Mocno pozytywne wrażenia we mnie budzi ten tekst. Dla poniższych fraz:
Biegnę przez sen z twarzą bielszą niż kartka
Zbieram ostrza, ukradkowe spojrzenia tych, co wsiadają do pociągu
Nikt nie wierzy, gdy mówię, że dziecko w moim brzuchu bawiło się tantō
zręcznie skomponowanych w zatrzymującą i spójną całość warto było tu zajrzeć i z dużą przyjemnością poczytać. Zdecydowanie na tak.
Pozdrawiam. |
dnia 21.07.2008 19:24
mnie się też podoba. Ciekawy tekst. Z wersyfikacją za Rafałem. Pozdrawiam. R. |
dnia 21.07.2008 23:11
nie będę dziś rozbierał tekstu na detale, tych pięć wersów mówi samo za siebie. to - myślę jeden z twoich najlepszych wierszy. subtelny i przerażający za razem. doskonały jak ostrze tanto. wzorcowa ikebana. długo będę pamiętał Cio-Cio-San z twojego snu. Ufam, że to tylko sen i peelka po przebudzeniu będzie miała codzienne kolory, owo przerażenie zniknie wraz z poranną kawą.
- co do długości wersów - mówi się - strach ma wielkie oczy, a peelka jest przerażona, nieziemsko przestraszona, zatem myślę, iż długość wersów wspaniale odzwierciedla ten strach - w takim stanie wszystko jest wyolbrzymione.
pozdrawiam |
dnia 22.07.2008 04:55
no, perełka, że tak powiem... Pozdro. |
dnia 22.07.2008 08:15
Bardzo dziękuję za tyle ciekawych Państwa reflekcji.
Serdecznie pozdrawiam. |
dnia 22.07.2008 08:17
*refleksji |
dnia 22.07.2008 08:27
I co do wersyfikacji. Moi mili Państwo, można oczywiście zrobić krótkie wersy, do których się tak wszyscy przez wieki przyzwyczailiśmy, ale ja eksperymentuję w nowym przekazie.
Taki właśnie tutaj zaproponowany już zostanie. Lubię coś nowego i
takiego jak obecnie widuje się w światowej współczesnej poezji.
Jeszcze raz dziękuję i przesyłam pozdrowienia. |
dnia 22.07.2008 12:31
pomimo tego że pani nie lubię to muszę powiedzieć - bardzo dobry wiersz |
dnia 22.07.2008 12:41
fenrir - hmm w dośc uszczypliwy sposób zwróciłeś mi uwagę o nieznajomości opery fakt ,gejsze uczyły sie układania kwiatów ale to tylko można mniemac( odwołując sie do tej damy),że ona uczyła się tego jednakże ani słowa nie ma o tym w operze he he (mogła sie uczyc , ale nie musiała nauczyc)
Jeżeli przygotowanie dam do towarzystwa nazywa pan studiami to ...? no cóż ? brak słów
Nie ma to jak wysoka samoocena swojego"dzieła" ,przynajmiej ona podnosi poziom samouwielbienia do siebie , nieprawdaż?
Odnośnie moich recenzji to chyba zbyt trafna dlatego taki odniosła efekt z pana strony. Zabolała?
Jednemu podoba się twórczośc mistrza poezji,a innemu wierszoklety.
WOLNY WYBÓR nieprawdaż?
Pozdrawiam pana. |
dnia 22.07.2008 12:43
sorry gdyż uznałam panią za pana , uprzednio nie zajrzawszy na profil |
dnia 22.07.2008 14:59
Gratuluje zatem gustów. Co do bardzo ciekawej i świetnej japońskiej tradycji, która jak mniemam , czytajac, przepraszam dość marne w komentarzu wywody, świadczące o zupełnej nieznajomości tematu (powtarzam sie , proszę wybaczyć), polecam autorowi komentarza coś ciekawego przeczytać, rozwinąć trochę horyzonty, zanim coś się wypisze. Zatem nie , nie zabolało i nie
choruję na samouwielbienie, proszę mi wierzyć. To nic złego, że
lubię swoje wiersze i znam ich wartość, prawda?
I jeszcze , tak nawiasem mówiąc, lubię rozmawiać z ludźmi znającymi się na tym o czym mówią. Po prostu.
Pozdrawiam. |
dnia 22.07.2008 15:00
Pani muki, chyba już wyraźnie pani odpowiedziałam, mam nadzieję? Czy nadal ma pani jakieś problemy? |
dnia 22.07.2008 18:11
he he skromnosci za grosz, nie mam zamiaru nadal debatowac z panią bo może uzyłabym bardziej dosadnych słów
a jednak zabolało ...he he he
świetnie , że lubi pani swoje wiersze
ja co prawda nie mam wielkiej znajomości poezji to fakt i wcale to nie stanowi dla mnie jakiegos problemu
lubie przeczytac dobre wiersze i tu niektóre nawet powiedziałbym sa przyjemne i dla oka i dla duszy
jesli będę miała jakies problemy , to zwrócę się do specjalistów w danej dziedzinie
czy z pani strony mam po tej mojej wypowiedzi oczekiwac rewanzu , bo to juz zaczyna miec charakter " oko za oko , ząb za zab"
pozdrawiam i życze owocnej pracy w tworzeniu wierszy :D |
dnia 22.07.2008 19:42
ja co prawda nie mam wielkiej znajomości poezji to fakt i wcale to nie stanowi dla mnie jakiegos problemu
Może już wystarczy? |
dnia 22.07.2008 19:46
(_ _ _) Usunięto komentarz będący atakiem personalnym na Autorkę wiersza. Autorka komentarza została upomniana.
Moderator 4 |
dnia 22.07.2008 19:58
Ano starci jak by powiedział Czech r11; ja nie mogę powiedzieć, że kocham Panią- Wiersz jest piękny dobrze napisany ma lekkość pomimo dłużyzn wersów.
Ogólnie podoba mi się.
Pozdrawiam. |
dnia 22.07.2008 20:24
Nie musi mnie Czytelnik lubić, wystarczy, że wiersz polubi:))) Dziękuję za poczytanie i komentarz.
Pozdrawiam. |
dnia 23.07.2008 16:23
Oczywiscie ten autor nie zamiescil by niczego nie przemyslanego i zgadzam sie z tym, utwor dopracowany, przemyslany, napisany bardzo sprawnie. Niestety dla mnie jako zwyklego zjadacza chleba miesci sie on w kategorii "poeci poetom". No ale mozna i tak... |
dnia 23.07.2008 16:35
Dziękuję za poczytanie i komentarz.
)))
Pozdrawiam. |
dnia 23.07.2008 19:44
Tnie jak to ostrze. Podoba się:) |
dnia 23.07.2008 20:13
Bardzo dziękuję za poczytanie i komentarz.
Pozdrawiam. |
dnia 24.07.2008 11:53
właściwie Rafał B i wierszofil napisali już to, co i ja mogłabym.
czyta się bardzo. drapieżny ten wiersz. |
dnia 24.07.2008 13:59
Dziękuję bardzo serdecznie pani cicho.
)))
Pozdrawiam. |
dnia 24.07.2008 16:15
bez sensowny kawał ciapaniny słownej, z ikebaną ma tyle wspólnego ile ja z poezją
haaaaaaaaaaaaaa
pani od zdechłych spodni potrafi jechać tylko na swoich oparach
nie czyta się tego wcale zmęczyło mnie patrzenie na pierwsze dwa wersy i już czułam się tak znudzona jak po dwustu tomach
bzdura na kiju |
dnia 24.07.2008 20:39
Dziękuję serdecznie za poczytanie i komentarz.
Pozdrawiam. |
dnia 24.07.2008 22:57
Pani li_an , dziękuję pani za wierne czytanie moich wierszy. Jest pani niestrudzonym i wspaniałym czytelnikiem mojej poezji. Cieszy mnie to wyjątkowo. Bardzo serdecznie pani za to jestem wdzięczna.
Pozdrawiam. |
dnia 25.07.2008 21:52
pani Ewo, pani snuje ładne opowieści.
kompletnie o niczym.
ale to jest uznawane teraz, jak widać po kolejnym komentarzu wierszofila. zupełnie bez znaczenia, tak jak pani wiersz jest zupełnie bez znaczeń.
ależ TAK, TAK, tak się należy bawić słowami (a pani potrafi), tylko po (_ _ _)? a nie warto ruszyć (_ _ _) na miasto i popatrzeć?
ale to tylko moje widzimisię, naprawdę nie chciałem obrazić, jeszcze nie.;)
pa
a wierszofila, dla pani dobra, radzę nie słuchać, ani Miniaka, Cicho zawsze swoje, tak więc.... |
dnia 25.07.2008 21:58
"Biegnę przez sen z twarzą bielszą niż kartka, moje oczy nie potrzebują
okularów."
nie wiem co napisać, naprawdę.
pa.
a jednak napiszę:
weź się w garść kobieto z potencjałem i przestań się przymilać,
przestań pisać głupoty...;)
pa.
p.s. (_ _ _) zmień awatar...;) |
dnia 25.07.2008 23:19
(_ _ _)
Hę?
Pozdrawiam. |
dnia 26.07.2008 00:29
Usunięto administracyjnie wulgaryzmy. Pan Robert Shap zostaje upomniany za ich stosowanie. Publicznie sugestie pod adresem Autorki też zostały wyrażonene tu - delikatnie mówiąc - zdecydowanie zbyt mało wybrednym językiem. Także komentowanie komentarzy innych osób jest tu na granicy prowokacyjnych, mogących wywołać niepotrzebne konflikty, wycieczek personalnych. Stanowczo proszę Panie Shap zaprzestać takich praktyk. |
dnia 26.07.2008 00:36
Panie mod4, a dlaczego pod moim wierszem?
To raz, można do pana Roberta wysłać liśśik.....
A słowa dobre jak każde inne! Nie rozumiem pana "puryzmu językowego" - "bajdewej".
Pozdrawiem. |
dnia 26.07.2008 00:43
* liścik, znaczy. |
dnia 26.07.2008 07:19
Uważam, że tego typu co najmniej kontrowersyjne - moim zdaniem - sugestie, które i Panią raczej zdawały się niekoniecznie przyjemnie zadziwić ("Hę") Pan Shap również w liściku pewu do Pani, a nie pod wierszem zawrzeć powinien. Ponieważ wystąpił z nią publicznie tutaj otrzymał odpowiedź. Ale skoro zdaniem Autorki byłem w tym przypadku w błędzie w przyszłości znacznie dłużej będę zastanawiać się nad sensem podjęcia ewentualnych interwencji wobec osób krytycznie oceniających pod wierszem nie Pani tekst, a Pani osobę, czy też sugerujących mniej lub bardziej rzekome wazeliniarstwo niektórych komentatorów tekstów Fenrir. A mój "puryzm językowy" uważam, że generalnie nie służy złym celom i jest tu, na szanującym się Portalu PP, jak najbardziej na miejscu.
Pozdrawiam. |
dnia 26.07.2008 09:07
Ja wiwem , że w dobrej wierze i dziekuje bardzo. Ale ja napisałam odpowiedź do osoby , co tak mnie tutaj nawymyslał....I liścik tez napisałam.
P. mod4. internet bardzo "spłaszcza" wszelkie dyskusje.
Proszę nie gniewać, naparwdę i pomagac w potrzebie również,
kiedy jakies grafomany mnie zaczną napadać, opluwając moje wiersze z zawiści i bezradności niestety.
Jeszcze raz bardzo dziękuję.
Pozdrawiam. |
dnia 26.07.2008 09:18
Rozumiem. Przyjmuję do wiadomości Pani wyjaśnienia. Nie gniewam się.
Pozdrawiam. |
dnia 26.07.2008 12:07
No to się cieszę.
Dobrego dnia życzę.
Pozdrawiam. |
dnia 27.07.2008 11:58
Za ciężki ten motyl - nie pofrunie, i bledziutki jakiś - czy to bielinek kapustnik? |
dnia 27.07.2008 18:29
Dziękuję za poczytanie. Cóż, nie kżdy może tekst zrozumieć. Bywa.
Ale bardzo się cieszę, że pani jak zwykle "wiernie" czyta i komentuje. Przykro mi tylko, że pani nie bardzo wie, co pod nieomal każdym wierszem wypisuje. Ale sam fakt obecności miły, doprawdy.
Pozdrawiam. |
dnia 03.08.2008 09:09
Ciężki motyl? Pyszna zabawa! |