Spróbujmy sobie pożyć trochę zmienniej
Od Z do A przeżyjmy pielgrzymkę
Skutkiem zbywajmy przyczynę
A raz jak wszyscy sobie pójdą
Lustra przyjmijmy w okienne ramy
Niech nie obchodzi nas
po poniedziałku wtorek
w środy się budźmy ciut leniwie
bo w końcu to święta niedziela
Spróbujmy nie liczyć straconego czasu
Szacować strat lichej moralności
Urwijmy raz w połowie noc
I tak nieciekawa była
A potem grzecznie do swych grzęd
Wrócimy, ukorzeni, z miną ''nigdy więcej''
Pewniej będziemy trwać.
Dodane przez zdrapka
dnia 13.07.2008 07:21 ˇ
2 Komentarzy ·
792 Czytań ·
|