Las płytko tynk tu zdrapać dębowe przyciesie
rosochaty horyzont ziemia na jelenich kłębach
rogacz pod kościołem pod bóżnicą i cerkwią
strzyże uchem jakby cieląt swoich strzegąc
Oparzelisko niebios ściętych mrokiem
błyszczy krągła kałuża w wydeptanym błocie
wokoło połyskuje lód w jelenich tropach
jak wilgotna racica zalśnił meteoryt
Lgnę do konarów pni przysycham do podłoża
zgłodniały byk podniesie łeb obróci wstecz
okrzesze z gwiazd sosnowy horoskop porożem
zedrze korę zębami zedrze kruchy porost
2 września 1994 r.
Dodane przez admin
dnia 01.01.1970 00:00 ˇ
1154 Czytań ·
|