o każdej pełnej stresu godzinie
szeptanie wróbli:
- może się uda doczekać rana
szuranie korzeni drzew
dotykające zimnych zerwanych więzi
gniewnych początków i spoczynków zwieńczeń
cichych jak laury
wiatr wymyślił osobowość
gwiżdże na wszystko co niesie ze sobą
życie porywa by się pobawić i ciska w zaginiony kąt
przeszywając włókna nerwowe
do szpiku zepsuty
wpycha się między wyliniałe dłonie
szukające w ziemi punktu zaczepienia
i odniesienia do roztrwonionych miejsc
pora zmienić rzęsy na zimowe
powieki ogacić
zapleść palce przy świecy
zaciągnąć się dymem na ochotnika
odsapać swoje
kopnąć w kołyskę
uśpić
Dodane przez ukwiał
dnia 15.06.2008 07:36 ˇ
6 Komentarzy ·
740 Czytań ·
|