dnia 28.05.2008 16:26
Brak komentarzy . |
dnia 28.05.2008 16:48
Nie wiem co tu jest z poezji- ale jak dla mnie nie za bardzo, nie podchodzi mi...
Pozdrawiam |
dnia 28.05.2008 16:53
Bardzo ciekawe zabiegi językowe.Język uwiązł mi w gardle.
Pozdrawiam. |
dnia 28.05.2008 17:05
Dobra, dobra po co ta kultura i pozdrowienia?
Widać nie rozumiecie. Mimo, dziekuję za komentarze, może kiedyś się przydadzą.
:-)
/całe szczęście, że nikt z Was tak nie pisze (kamień z korony spadł)/
:) |
dnia 28.05.2008 17:10
Fajnie, że szukasz stylu- ale nie widać tam twego wysiłku. Pomysł zawsze musi być obrobiony- tak brzmi "jak" młodzieńczy polot.
Pozdrawiam |
dnia 28.05.2008 17:12
Nie rozumiem odpowiedzi...mało pojętny jestem.
Przecież ja doceniłem,tylko niezbyt należycie;) |
dnia 28.05.2008 17:15
Kamilu (pozwolę sobie),
o to chodzi :-). Ten tekst jest jak jeden dzień dla mnie passe, dla innych (wielu i nnych) elo młodzieżowy. To coś co jest tak cool i fajne, że mi na wymioty się zbiera. Drwię z tego. Próbuję wbić się w masę tego no gówna, nie owijając. Tylko po to, aby ją określić. |
dnia 28.05.2008 17:16
Baribal nie do Ciebie, wybacz że nie określiłam się dokładniej.
Dziękuję Ci :o). |
dnia 28.05.2008 17:25
Podoba się.Nawet bardzo!Serdeczności. |
dnia 28.05.2008 17:35
Rozumiem - ja nie lubię "jaj z poezji"
Pozdrawiam |
dnia 28.05.2008 17:43
P.S. Doceniam spostrzegawczość i madrość peela oraz właściwe, dorosłe, podejście Autorki do poezji :):).Raz jeszcze serdeczności. |
dnia 28.05.2008 17:56
*Dorosłe, czyli bez szczeniackiej bufonady i pszemontszałości nibypoetyckiej :) |
dnia 28.05.2008 20:25
Rozumiem zamiar Autorki i doceniam pomysł. Co nie znaczy, że łapie mnie taki sposób określania rzeczywistości. Ale z pewnością lepsze to niż moralizowanie. :) |
dnia 28.05.2008 20:47
Hm, podoba mi się, ale to taka pożyczka na wyrobienie się;) Ma flow, ale póki co, to taka wariacja nt. stylu Bukowskiego czy poezji nowojorskiej.
Pozdrawiam. |
dnia 28.05.2008 22:01
zgadzam się ze struggle within |
dnia 29.05.2008 10:23
Pierwsze trzy i ostatnie trzy jak najbardziej. Środek gorzej, zacina mi się, potykam się o te słowa (niektóre), o kropki, znaczki, składnię. Nie dałoby się jeszcze popracować? No może się nie znam.
Pozdrawiam z szacunkiem. |