Autor |
RE: Co to jest poezja? |
silva
Użytkownik
Postów: 1736
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 21.04.2018 13:56 |
|
|
Przemysław Dakowicz:
A czyż i wodzem jesteś najlepszym spośród Hellenów?
Platon, 'Ion'
Pochwalony niech będzie patos,
Starszy brat ironii, bo chroni
Przed zejściem w błoto i brud świata.
Pochwalony niech będzie patos
Za światło i śpiew, który rodzi się
W wielu gardłach, zagarnia i podnosi
To, co niskie, z pyłu i prochu
Lepi kształty doskonalsze.
Pochwalony niech będzie patos,
Maska i tarcza, herold bólu,
Straż nocna czekająca świtu.
IV. Głos z tyłu głowy w: Climacus i sobowtóry z tomu Ćwiczenia duchowne. Poematy
Edytowane przez silva dnia 21.04.2018 13:57 |
|
Autor |
RE: Co to jest poezja? |
silva
Użytkownik
Postów: 1736
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 19.04.2018 21:33 |
|
|
Przemysław Dakowicz: Strachy na Lachy z tomu Teoria wiersza polskiego
Poeta nie pamięta. Pręży muskuły Apollo
belwederski, ale nie dajcie się zwieść:
jest stary i głuchy, miele papkę między
różowymi dziąsłami,gaworzy, bije łapką
w grzechotki. Poeta zapomina, myli daty
i fakty, miesza skutek z przyczyną,
nadrabia miną i garniturem. Zapytajcie go,
co myśli o lądowaniu na Księżycu,
a zaraz zadzwoni mu komórka, będzie się
wił, przewracał kieszenie, wreszcie odbierze,
by ugrząźć w rozmowie o wpływie klawiatury
na strofikę, nakładach i wierszówkach.
Poeta łatwo się męczy, przystaje, trzyma się
przedmiotów, słabo widzi, odkleiła mu się
siatkówka, słowa odpadły od desygnatów,
zbiera je po omacku, cały tonie w tym zbieraniu,
bije rękami w powierzchnię wody, z trudem
łapie powietrze. Goli się brzytwą Ockhama,
nie zacina się, nie mnoży bytów. Zabijcie poetę,
narodzi się nowy. I co z tego.
27.03.2012 |
|
Autor |
RE: Co to jest poezja? |
silva
Użytkownik
Postów: 1736
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 12.04.2018 11:03 |
|
|
Adam Zagajewski: Poezja jest poszukiwaniem blasku
Poezja jest poszukiwaniem blasku.
Poezja jest królewską drogą,
która prowadzi nas najdalej.
Szukamy blasku o szarej godzinie,
w południe lub w kominach świtu,
nawet w autobusie, w listopadzie,
kiedy tuż obok drzemie stary ksiądz.
Kelner w chińskiej restauracji wybucha płaczem
i nikt się nie domyśla, dlaczego.
Kto wie, może i to jest poszukiwaniem,
podobnie jak chwila na brzegu morza,
gdy na horyzoncie pojawił się drapieżny okręt
i zatrzymał się, znieruchomiał na długo.
A także momenty głębokiej radości
i niezliczone momenty niepokoju.
Pozwól mi zobaczyć, proszę.
Pozwól mi wytrwać, mówię.
Wieczorem pada zimny deszcz.
W ulicach i alejach mojego miasta
bezgłośnie i żarliwie pracuje ciemność.
Poezja jest poszukiwaniem blasku. |
|
Autor |
RE: Co to jest poezja? |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 12.03.2018 20:56 |
|
|
-:)))
co się dzieje co się święci
wszyscy mądrzą się nadęci
choć nikt nie zna
czym poezja
ale piszą jak najęci
-:)))
autor |
|
Autor |
RE: Co to jest poezja? |
silva
Użytkownik
Postów: 1736
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 12.03.2018 17:09 |
|
|
Witold Szwedkowski: Rozmowa poetów
- No sam nie wiem.
- Dotknąłem sedna.
- Dotknąłeś se dna.
- No sam nie wiem. |
|
Autor |
RE: Co to jest poezja? |
silva
Użytkownik
Postów: 1736
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 24.02.2018 20:35 |
|
|
Niedawno odkryłam ciekawą antologię "Suplikacje czasu wojny", a w niej wiersz Józefa Stachowskiego Modlitwa o poezję z 1944 roku:
Zamyśleni przy świecy nad książką,
wietrząc Boga, śnimy o człowieku.
Niby dźwięki organów umaczane w srebrze
spływa muzyka wieków.
Widujemy oślepłe źrebięta
wśród gwiazd północnych błądzące,
złote rzęsy drgają jutrzenkom,
gdy wiatr je trąca.
Jeszcze nie wiesz, jaki poemat
serafinów utkały dłonie,
nasłuchujesz - lecz wątku nie ma,
więc wstydem płoniesz.
Kolorowe dna oceanów
pachną mocno jak wielki kwiat -
uwieńczeni zorzą polarną
gubimy ślad.
Łanie białe krążą wśród snów,
z pobojowisk nadchodzą umarli,
granatowy rozpina się nów
na świeżej darni.
I modlimy się: wyzwól od wizji,
Panie prawdziwy,
zakosztować daj pieśni innej
jak wody żywej.
Nawiń pasmo lirycznych nici
na świetlistość niebieskich sfer,
a opadnę obalony zachwytem
w blasku skier.
Edytowane przez silva dnia 24.02.2018 20:36 |
|
Autor |
RE: Co to jest poezja? |
silva
Użytkownik
Postów: 1736
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 19.02.2018 10:52 |
|
|
W związku ze śmiercią Jana Stanisława Kiczora pozwalam sobie zamieścić jego wiersz z Wywroty:
Zależności
"...wiersz wychodzi z domu i nigdy nie wraca,
wiersz nie pamięta domu którego nie było..." (A.Sosnowski)
Zastygła w niedopląsie tanecznej igraszki
Strofa zniecierpliwiona piórem Sosnowskiego,
Wcześniej, sama na siebie napisawszy paszkwil
Zniknęła. Został autor. A z nim alter ego.
Wyprawiona za własną granicę języka,
Gdzie sam mistrz Maliszewski błądzi na kolanach,
Samplowanym fragmentem wije się w przesmykach
Zagęszczonej konstrukcji z utworów Celana.
Destylowane słowa okrężnie i cicho
Tańczą razem, choć każde woli inną stronę,
Rozłazi się już dawno znoszony uniform,
Laboratoria tworzą nowych słów komponent.
A strofa błądzi sama wśród prześwitów, sklepień;.
Szuka na peryferiach - zagubionej siebie. |
|
Autor |
RE: Co to jest poezja? |
nitjer
Użytkownik
Postów: 551
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 17.02.2018 21:44 |
|
|
Eugeniusz Tkaczyszyn - Dycki w poniżej przytoczonym wierszu podzielił się swoją refleksją na temat mechanizmów oraz meandrów tworzenia poezji i jej odbioru.
POKUSA
otóż głupcy nie wiedzą
że każdy poeta (choć się
zacina) pisze o sobie
jeden i ten sam wiersz
układa jedną i tę samą
piosenkę (choć coraz częściej
potyka się o własny
sprzęt) głupcy w zniechęcających
ilościach przychodzą i odchodzą
poezja natomiast zostaje
w ręku odbiorcy tylko frajerzy
nie ulegają pokusie
kolejnego tekstu i tak to się kręci
Eugeniusz Tkaczyszyn - Dycki |
|
Autor |
RE: Co to jest poezja? |
Kazimiera Szczykutowicz
Użytkownik
Postów: 564
Miejscowość: Kielce
Data rejestracji: 06.04.14 |
Dodane dnia 06.02.2018 18:50 |
|
|
brzemienna jestem
wierszem urodzę się znów
odbiciem wnętrza |
|
Autor |
RE: Co to jest poezja? |
Bernadetta33
Użytkownik
Postów: 84
Miejscowość: inna
Data rejestracji: 28.12.14 |
Dodane dnia 06.02.2018 16:32 |
|
|
Stanisław Grochowiak
Rozmowa o poezji
D z i e w c z y n a
Czy pan ją widzi? Czy ona się śni?
Czy też nadbiega - nagła jak z pagórka?
P o e t a
Ona wynika z brodawek ogórka...
D z i e w c z y n a
Pan kpi.
Pan ją jedwabnie - pan ją jak motyla
Po takich złotych i okrągłych lasach...
To jest jak z Dafnis bardzo czuła chwila...
P o e t a
Owszem. Jak ostro
Całowany tasak.
D z i e w c z y n a
Rozumiem pana. Z wierzchu ta ironia,
A spodem czułość podpełza ku sercu...
P o e t a
Dlaczego z pani jest taka piwonia,
Co chce zawzięcie być butelką perfum?... |
|
Autor |
RE: Co to jest poezja? |
silva
Użytkownik
Postów: 1736
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 06.02.2018 13:01 |
|
|
Nitjerze i Kazimiero, cieszę się, że wzbogacacie wątek. Gdyby tak jeszcze inni zechcieli się przyłączyć, mielibyśmy bogaty przegląd wierszy autotematycznych i prób zdefiniowania niedefiniowalnej poezji. Dziękuję i pozdrawiam. |
|
Autor |
RE: Co to jest poezja? |
Kazimiera Szczykutowicz
Użytkownik
Postów: 564
Miejscowość: Kielce
Data rejestracji: 06.04.14 |
Dodane dnia 06.02.2018 10:10 |
|
|
furkocze śpiewnie
biała flaga nad słowem
sercem tworzona |
|
Autor |
RE: Co to jest poezja? |
nitjer
Użytkownik
Postów: 551
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 05.02.2018 23:47 |
|
|
Czeski poeta Jaroslav Seifert o swoich wierszach i poezji w ogóle.
Pożegnanie
Do miliona wierszy na świecie
dorzuciłem tylko parę strof.
Nie były ani trochę mądrzejsze niż piosnka świerszczy.
Wiem. Wybaczcie mi.
Już kończę.
Nie były to nawet pierwsze ślady stóp
w księżycowym pyle.
Jeśli mimo to czasem zalśniły,
nie było to ich własne światło.
Kochałem tę mowę.
Ona zaś, skoro zmusiła milczące usta,
aby zadrżały,
bez trudu zachęci zakochanych do pocałunków,
jeśli błąkają się po ziemi wśród zorzy,
gdzie słońce zachodzi wolniej
niż w tropikach.
Poezja towarzyszy nam od początku.
Jak kochanie,
jak głód, jak zaraza, jak wojna.
Czasami moje wiersze były tak szalone,
że aż wstyd!
Ani myślę się usprawiedliwiać!
Wiem, że znajdować piękne słowa
lepiej,
niż zabijać i mordować.
Jaroslav Seifert
przełożył z czeskiego Andrzej Czcibor-Piotrowski
Edytowane przez nitjer dnia 05.02.2018 23:48 |
|
Autor |
RE: Co to jest poezja? |
silva
Użytkownik
Postów: 1736
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 05.02.2018 13:58 |
|
|
Fragment powieści Karola Maliszewskiego Manekiny:
Wiersze, które czytałem. Wiersze, które nic nie dają, ale wszystko biorą. Z duszą i ciałem. Kiedyś było inaczej. Wiersz cię nie zjadał, nie wymagał, nie żądał. To ty go zjadałeś. Wiersz był dla ciebie, a nie ty dla wiersza. Perspektywa się zmieniła. |
|
Autor |
RE: Co to jest poezja? |
silva
Użytkownik
Postów: 1736
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 25.01.2018 11:08 |
|
|
Karol Samsel: Lapsus memoriae
1
Czy mógłbym pisać po narkotyku? Rzecz
w tym, że słowo przerasta wszystkie swo-
je fluidy, nawet wtedy gdy płynem jak gę-
stym snem zostało wypełnione od środka.
2
Czy mógłbym śpiewać po gorzkim alkalo-
idzie? Rzecz w tym, że Vendal Retard plą-
cze język jak najpośledniejszy opiat, na co
mi niedokończone opowiadanie w śniegu?
3
Ani tu r11; ani tam. Z kilkoma synonimami
diabła i jedną rogatą sferą Alexandra wio-
dącą po swoich zabłoconych śladach od
burzy majowej do wrześniowej śnieżycy.
4
Czy mógłbym pisać po narkotyku? Rzecz
i w tym, że bezbarwny, błyszczący słupek
kilku izometrycznych zestawień, o którym
mówisz: rstrofar1;, nie idzie w proch z dnia
*
na dzień.
5
Czy mógłbym śpiewać po gorzkim alkalo-
idzie? Rzecz i w tym, że ciskany głową o
krawędź basenu (a poeta-prorok we mnie
ubija aż na pył głowę poecie-koneserowi)
&
nie rozprószę jabłka
z nieartykułowalnej
*
jabłoni.
3.10.2017 |
|
Autor |
RE: Co to jest poezja? |
nitjer
Użytkownik
Postów: 551
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 17.01.2018 22:23 |
|
|
Poezja to bardzo - przez realia tego świata - pokomplikowana sprawa, Czasem tak trudno napisać pierwsze słowo wiersza.
Świadek
Ty wiesz że jestem
ale nie wchodź nagle
do mego pokoju
mogłabyś zobaczyć
jak milczę
nad białą kartą
Czy można pisać
o miłości
słysząc krzyki
zamordowanych i pohańbionych
czy można pisać
o śmierci
patrząc na twarzyczki
dzieci
Nie wchodź nagle
do mego pokoju
Zobaczysz niemego
i skrępowanego
świadka miłości
którą zwycięża śmierć
Tadeusz Różewicz |
|
Autor |
RE: Co to jest poezja? |
silva
Użytkownik
Postów: 1736
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 05.01.2018 11:45 |
|
|
Milianno - od końca czy od początku -nieważne. Nie ma w wątku chronologii. Teksty pojawiają się w miarę przypominania lub nowych odkryć i jedno jest pewne - wątek się nigdy nie wyczerpie, bo jednoznacznej definicji znaleźć nie sposób. Zapraszam do współtworzenia. Pozdrawiam. |
|
Autor |
RE: Co to jest poezja? |
Milianna
Użytkownik
Postów: 7
Miejscowość: Szczecin
Data rejestracji: 10.08.15 |
Dodane dnia 05.01.2018 10:51 |
|
|
poezja
czasem jest w drugim człowieku, w jego spojrzeniu, widzeniu swiata i nie jest potrzebny zapis słowami.
A czasem... ten piękny wiersz staje się grafomanią i wtedy tak bardzo jest przykro i tak to boli.
Zacytowane tutaj wiersze są cudne, a cały wątek niezwykle ciekawy.
Czytam dziwacznie, bo od końca.
pozdrawiam |
|
Autor |
RE: Co to jest poezja? |
silva
Użytkownik
Postów: 1736
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 01.01.2018 18:16 |
|
|
Tak często bywa, że umknie nam wiersz przyśniony. Ja wtedy sobie tłumaczę, że byłby kiepski... Pozdrawiam.
Hölderlin: Poeci kładą fundament pod to, co prawdziwie trwa.
Julia Hartwig: Hölderlin
Wasza wysokość pozwoli Wasza książęca mość raczy wejść
Proszę podać mi rękę hrabino
Ze szczytu drewnianych schodów u progu poddasza
wita swoje widma w głębokim ukłonie
podczas kiedy stolarz Zimmer zadarłszy głowę i szeroko otwarłszy usta
patrzy na niego z dołu piorunowany szaleńczą strzałą jego oczu
nad świecznikiem który trzyma wysoko w ręce
pochylając twarz ciemną jak grobowiec
W otwartym oknie poddasza mroźna poświata zimowego nieba
ośnieżone pagórki i lodowate fajerwerki świerków
Wasza wysokość pozwoli
Jest późno
Stolarz zdmuchuje lampę i odchodzi w głąb warsztatu
Chory cofa się do swojego gołębnika
Teraz kiedy minęła już godzina przyjęć nadchodzi pora nocy
Ukochana moja ukochana Umarła na szkarlatynę a może ze zgryzoty
Ile mil uszedł wówczas od niej do niej
od pastora do matki od matki do Tybingi
z Tybingi do Schillera i płomiennego Novalisa
i wreszcie do tych rytmicznych dni na poddaszu
do tych skandowanych dni kiedy siedząc w miejscu
wciąż jeszcze idzie przez Szwabię choć nie niosą go już nogi
Jutro jak co dzień żona stolarza przyniesie mu miłosiernie zupę
czy znów zobaczy w talerzu wykrzywioną twarz Priama
Z kątów sto świerszczy recytuje mu po grecku ostrzeżenie chóru
nagle ktoś sfałszował i zaklął Donnerwetter
Jak tchnienie przebiegła mysz wysłanniczka żarłocznego Charona
pytając o nowe wiersze do pożarcia
Ruchliwy płomieniu świecy języku bogów umęczonych
za cierpiącą ludzkość którą oczyścić ma słowo
Umysł pracuje z warkotem maszyny
współtworzy absolut współdźwiga potężny słup światła
O podporo świątyni kolumnado powszechnej harmonii
której zachwycającą wizję śledzi teraz
przy gładko heblowanym stole bosy i na wpół nagi
nim znów zesztywniałego z zimna przeciągnie go rankiem na łóżko
stolarzowa Zimmer
z tomu "Czuwanie" |
|
Autor |
RE: Co to jest poezja? |
nitjer
Użytkownik
Postów: 551
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 01.01.2018 02:22 |
|
|
Tadeusz Różewicz o wierszu prawie dojrzałym, który nie chciał przemienić się w słowo i ukrył się w sobie. Poeci czasem takich właśnie rzeczy doświadczają ze swoimi dojrzewającymi wierszami ;)
Próbowałem sobie przypomnieć
Próbowałem sobie przypomnieć
ten piękny
nie napisany
wiersz
ukształtowany w nocy
prawie dojrzały
zanurzał się
roztapiał w świetle dnia
nie istniał
wiersz był prawdopodobnie
wierszem o sobie samym
jak perła
jest opisem perły
a motyl opisem motyla
chwilami czułem go na języku
i niespokojny czekałem
na przemienienie
w słowo
ten gasnący
w świetle dziennym wiersz
ukrył się w sobie
tylko czasem zalśni
ale nie wyciągam go
z ciemnej głębiny
na płaski brzeg
rzeczywistości
Tadeusz Różewicz
|
|