sykomora napisał/a:
Irga:

Około 766 000 wyników (0,40 s)

sykomora napisał/a:
Abirecka - proszę uwierzyć, chodzi mi o coś znacznie ważniejszego, niż sykomora. Tyle razy spuszczałam głowę, milczałam dla spokoju, gdy absurd ogłaszał się porządkiem rzeczy, że bunt
wydaje mi się czymś poza zasięgiem. Nie umiem jednak pogodzić się z faktem, że to królestwo z koszmaru Gombrowicza podbija świat Poezji, że została ona zepchnięta na margines. Posadzona na honorowym miejscu, z koroną na głowie bierze udział w biesiadzie, na której wszyscy o wszystkim, ale głównie o sobie. I w tej kotłowaninie kurczy się, patrzy w stół, dłubie w leguminie. Szkoda jej, strasznie szkoda.

Nie uważam, że wiersze winny stanowić powód do dumy, przychodzą z zewnątrz, piszący są tylko narzędziem i o nich warto, przede wszystkim o nich, jeśli się chciały pojawić.

sykomora napisał/a:
Dlaczego kasztan? I dlaczego zielony?:)

sykomora napisał/a:
Tak myślałam, że to chyba nie o mnie:)

Hm, jeśli prawda jest utożsamiana z ciosem, to mogę jedynie rozłożyć bezradnie ręce. Wierzę w prawdę,
bez niej nie ma poezji. Wiele wierszy, które są dla mnie ważne, zabolało, przewróciło świat, zmusiło do dokonania rachunku, także sumienia. Nie pomyślałam jednak o tym, że ktoś zadał mi cios. To, co mówiły, odbierałam jako trudną, otwierającą czytelnikowi oczy, szczerość.

Proszę nie życzyć mi szczęścia, nie o to chodzi, to nie loteria:)