Autor |
nie ma wody na pustyni czyli każdy mrówka |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 17.09.2019 00:03 |
|
|
oj przy zatrutej studni
siedziało już wielu
głównie kobiety
to psiajuchy
ale jak sobie pościelesz
tak się wyśpisz
madejowe łoże skłania
do rachunku sumienia
lub przynajmniej do refleksji
jak to niektórzy mają
przepultane
o ciągnięciu czy wtykaniu
przystojność nie pozwala
mówić głośno
nos raz wetknięty
w podejrzane sprawy
może pociągnąć rzeczonego
na dno studni
bez kołowrotka
a wtedy to już betonowe buciki
i kopczyk z liści
niestety
Edytowane przez Ola Cichy dnia 17.09.2019 00:08 |
|
Autor |
RE: żeby nie powiedzieć inaczej |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 16.09.2019 20:17 |
|
|
wszystko co słychać
to echo ze studni
wiadro przebija się przez śmiecie
woda czysta źródlana
wystarczy
rozgarnąć patyki i gnijące liście
korbowód kręci się niezmordowanie
łańcuch nawija ogniwa na błękitną kulę
mrówkom z klawiatury
wzrasta poziom u(do)wodnienia
i szansa przeżycia
na spalonym |
|
Autor |
spalony |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 16.09.2019 17:40 |
|
|
nie polemizujmy
i tu patyczek się przyda
taki leszczynowy
który ktoś komuś dał
za barany
te też mają ogon
tfu
ogonek
podobnie było ze skrzydłami
dano czy wyrosły
tak czy siak
z góry wszystko wygląda
żeby nie powiedzieć
inaczej
nawet miasta małe mrowiska
wytatuowane na błękitnej kuli
Edytowane przez Ola Cichy dnia 16.09.2019 17:41 |
|
Autor |
aut |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 16.09.2019 17:31 |
|
|
Czy rzeczywiście wszytko można wyautować?
Przyjmijmy, że patyczek to nie patyczak,
nie dajmy się podpowiedziom klawiatury, bo one
ciągną nas za uszy, rękawy, a nawet skrzydła
w jakieś niezmiernie bezdenne i zatęchłe studnie.
Patyczek to nie patyczak. Wetknięty to nie posłany.
Co wie posłany o wetkniętym, czyli inaczej :
wyuatowanym, co przecież było do udowodnienia.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 17.09.2019 06:57 |
|
Autor |
kręcić bata |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 16.09.2019 17:06 |
|
|
co było do przewidzenia
ogon stał się fetyszem
i znakiem rozpoznawczym
to wymaga osobnej refleksji
raz dokoła
raz dokoła
raz...
tu wpisz wyszukane słowo
ostatecznie
bez koła ratunkowego
bączka
czy telefonu do przyjaciela
są potyczki
i patyczki
ba patyki
którymi pisano po piasku
są i palce
tymi pisano po wodzie
trzecia wersja to bierki
będą konkurencją dla bąka
wszystko można wyautować
Edytowane przez Ola Cichy dnia 16.09.2019 17:08 |
|
Autor |
Co było do udowodnienia |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 16.09.2019 16:18 |
|
|
Kręcenie się wokół własnej osi,
co by o nim nie mówić,
wymaga refleksji.
Po pierwsze, czy owa własna oś,
to czasami nie
kręgosłup moralny?
A jeśli nie, to po drugie, czy
nie staje się zatem gonieniem
za własnym ogonem?
Kręcenie się bąka suponuje
wyższą siłę, która
nadusza patyczek.
I to by było po trzecie. Trzecie,
więc nie ostatnie, za to
ostateczne.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 16.09.2019 16:22 |
|
Autor |
czy ktoś obiecywał że będzie łatwo |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 16.09.2019 10:15 |
|
|
nawet ostateczności
nie da się przewidzieć
no bo kiedy gdzie
i z kim
można tylko w romansie
ale już nie w miłości
ostatecznej
chwili
zawsze może być jednak gorzej
dajmy na to takie pięćdziesiąt twarzy
greya
których ani obejrzeć
ani przeczytać
nie pomogą zbitki słów
nawet uznane za poprawne
wartość artystyczna
wokół własnej osi
czyli mierna
znaczy
o ograniczonym zasięgu
rzućmy tedy słowem
kubizm
akt schodzący po schodach
dziwaczne syntezy
komu są na rękę
panny z avinion
oraz kokoszka
ten rozpruwacz dusz
a schiele
no on to miał przerąbane
czyli nagrabione
kolokwializm uzasadniony
może lepiej podpłyńmy
do
puk puk
kto tam
ach trup trup
ladaco
lub roztrząśnijmy zagadnienie
jedliny
Edytowane przez Ola Cichy dnia 16.09.2019 17:09 |
|
Autor |
RE: Po dośrodkowaniu nie zawsze bramka |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 15.09.2019 12:44 |
|
|
Nie tak prosto kręcić się wokół własnej osi.
W takiej sytuacji prostokąt jest walcem.
To nie ostateczność, przewidywać można,
że przyspieszenie obrotów zatrze kształty.
Nie pomogą zbitki słów, nawet uznane za
poprawne. Każdy kres jest komuś na rękę,
każdy chce zjeść każdego.
Zastanawianie się nad bytami,
miejscem i czasem niczego nie zmieni
- zawołała marchewka z rosołu.
W tym miejscu wypada zadać pytanie.
- Kto głośniej popuka łyżką o talerz? |
|
Autor |
sequel- co nie wypada i czego nie da się przewidzieć |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 13.09.2019 21:56 |
|
|
jest jak
wniebowstąpienie
obetnie ci skrzydła
nie
wywinie do góry
bo ona jak anioł słodka
i jak różyczka w raju
puk puk
o co prosisz
proszę o troje paciorek
altanka ciemna i głucha
tu jestem
tu jestem
po umarłych dzwonią
kocham
kogoż to żywcem pogrzebiono
jak długo
on ci sam nie powie
puk puk
ach
bóg
to świeca
gaśnie
że czuła
nie ujdzie bezkarnie
Edytowane przez Ola Cichy dnia 14.09.2019 07:17 |
|
Autor |
Dośrodkowanie |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 13.09.2019 19:30 |
|
|
A może jednak to wszystko nie takie proste?
Wypada to tylko, czego się nie da przewidzieć,
nikomu niczego nie trzeba dorysowywać,
bo każdy dostatecznie przerysowany?
Stopy buntują się zawsze przeciw butom,
aniołowie przeciw skrzydłom, a Bóg
przeciwko swojej ostateczności, On także
chciałby zapytać, dlaczego jestem tym właśnie
bytem, w tym akurat miejscu i w tym,
a nie innym czasokresie? "Czasokres",
użyć tego słowa poważnie i umrzeć!
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 13.09.2019 19:30 |
|
Autor |
RE: dopasowanie |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 11.09.2019 18:01 |
|
|
tu przyciąć tam domalować
ścinki zamiecione pod dywan
tło zatarte w rozbryzgach farb
kosmos i piramidy
rozrysowane według zasad
uczonej niewiedzy puchną
jak nogi w ciasnych butach
nie dziw że to uwiera
na równi z powściągliwością
w zadawaniu pytań |
|
Autor |
absolut i aberracja tudzież inne abordaże |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 10.09.2019 16:49 |
|
|
o tym
co nie wypada
decydowała kiedyś pewna Ada
i szanowny pan
ambasador
nie jest więc tajemnicą
że przebyła tajemnica jest
jak przejrzała figa
czyli dobrze rosło
aże przerosło
kogoś lub coś
ach te przedrostki
wszystko można zadusić
i przetrzeć na łokciach
cóż zużycie sprawa ludzka
a nawet boska
ale to co zostaje w palcach
to tak jak w dłoni
tylko subtelniej
rozcierasz smaki
badasz fakturę
nawet gdy wkładasz
palce do boku
powściągliwie
Edytowane przez Ola Cichy dnia 10.09.2019 19:44 |
|
Autor |
Teologia ogona |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 10.09.2019 16:47 |
|
|
Są takie, które trzeba będzie dobijać trepem,
gdyż byłoby rzeczą niepowściągliwą wymagać drugiego
Wniebowstąpienia.
Są takie, którym będzie trzeba dorysować
wąsy, żeby ukryć jak idealną są kopią
Niepokalanego Poczęcia.
A wszystko przez to, że ogon zamiast zacierać ślady
najpierw koniecznie chciał być czyimś ogonem, a potem
czymsiś na kształt Matki Bożej... Absolut ma matkę?
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 10.09.2019 16:49 |
|
Autor |
RE: nie strasz jaszczurki |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 09.09.2019 20:39 |
|
|
droga wlecze się
uporczywie
zaległości zalegają pobocze
można skorzystać ze ścieżki
rowerowej jeśli ta istnieje
nie jest tajemnicą że rowerem
dojedzie się szybciej o ile
nie zatrzyma spóźnionego
odrzucony ogon jaszczurki
żyjący samopas bez niej
a wystarczy
zadusić |
|
Autor |
Jak papieros, o którym się zapomniało, bo się dużo mówiło i poparzył palce |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 09.09.2019 19:30 |
|
|
Nie wypada pisać o ogonie,
jeśli ma się tyle zaległości.
Można co najwyżej wspomnieć, że
czasami ogon wygląda jak linia drogi,
którą się przebyło. A propos przebyło,
przebyła wedle mnie jakaś Tajemnica.
Przebyła: tak bardzo była, że aż się przetarła.
Zdążyłem ją złapać za ogon. Został mi w palcach.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 09.09.2019 19:31 |
|
Autor |
igraszki z diabłem czyli jak patrzeć ogona |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 04.09.2019 12:48 |
|
|
ogon
zatylni dowód wspólnoty
zaprząta nawet
najbardziej opornych
na wdzięki
postęp podstęp
i takie tam
zostać w ogonie
mieć ogon
łapać dwie sroki za ogon
znamy wszyscy skutki
czego nie wytrząśnie z nas historia
dopowie zawistny sąsiad lub winowajca
chociażby o tych obozach
co były niby nasze
a nie były
ogon wszystko załatwi
podsłuch degustacyjny i teczki
które wszyscy ponoć mają
a nie mają
lub nie chcieli
by
nawet cień
który zna nas lepiej
niż szymborska
ale wdzięczna sprawa podogonia
to już inna bajka lub przypowieść
o sukienkach z trenem
czerwonych bucikach
lub lustereczkach
które gadają przecie
o tym
co najważniejsze jest
na świecie
Edytowane przez Ola Cichy dnia 06.09.2019 13:11 |
|
Autor |
RE: I tak w kółko |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 04.09.2019 08:28 |
|
|
Zeskoczył z ogona,
rozsiadł się na progu.
Złośliwość losu czy diabła? -
z domu wyjść nie mogę.
Cwaniaczek na wycieraczce
czyta sobie gazetę,
a może tylko udaje,
bo trzyma ją nie w tę
stronę, co trzeba,
lecz do góry nogami.
Na przekór czy celowo?
A na diabła mi
problemy z łachudrą!
Zaraz go przegonię.
Dobrze mieć pod ręką
zdobne podogonie. |
|
Autor |
RE: slam? |
Alfred
Użytkownik
Postów: 641
Miejscowość: Nysa
Data rejestracji: 06.11.14 |
Dodane dnia 03.09.2019 19:27 |
|
|
slam dzieweczka
do laseczka
i tak kończy się bajeczka
za zielonego
ciał bambino
spadaj mała
tam są drzwi
lepszy własny sarmata
niźli ichna armata
nową przypowieść
byleby dowieźć, ść
brakujące ogniwo
stłuczone lustro
możesz być sobą
wreszcie
jestem za
a nawet przeciw
miast się z sąsiadem
szczerze układać
wolimy z echem
zamorskim gadać
nową przypowieść...
tato a kto to są
jakoimy
brakujące ogniwa |
|
Autor |
o szukaniu Winnego |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 03.09.2019 18:52 |
|
|
Patrzę na ogon,
jak główka szpilki
pełen diabłów.
Niektóre się do mnie uśmiechają,
inne wykrzywiają gęby,
a te najciekawsze po prostu milczą,
jeśli się poruszają, to
jak kwiat uczepiony dna.
Wąż zżera własny ogon.
Co za szczęśliwa reguł!
Wręcz: zrządzenie losu...
Ciiii, to je ożywia!
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 03.09.2019 18:56 |
|
Autor |
"w takt toczącej się frazy" |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 03.09.2019 11:44 |
|
|
wieczerze zazwyczaj bywają
autorskie
mają swojego proroka
wodzireja
i resztę tłumu
polemizując
wdzięczna kultura obrazkowa
jakże naskórna
zna jest od ho ho
i jeszcze dłużej
żeby nie wspomnieć o tej
naskalnej i dzisiejszej
esemesowej
księga też ma swoje epizody
dla ubogich i tych których stać
i mogą
a mogą
nawet gdy nie mogą
znany jest przecież
precedens obrazkowy
znaczy ilustrowany
w księdze
zaistniały bowiem księgi
wyjątki od reguły
ale w szczególności regułą jest
nepotyzm i ustawa
o parytecie
ja żem się nie znam
są bieglejsi
w sztuce
każdy jednak wie
że "klucz tkwi
w księdze
pierwszej
rozdział trzeci"
jak koniec i początek
tego cholernego węża
patrz ogona
Edytowane przez Ola Cichy dnia 03.09.2019 13:58 |
|