Autor |
RE: To ja góral |
IRGA
Użytkownik
Postów: 308
Miejscowość: Gdańsk
Data rejestracji: 04.02.09 |
Dodane dnia 01.10.2014 05:46 |
|
|
Bronku, kibicuję Ci od samego początku... Cieszę się. Bardzo :) |
|
Autor |
RE: To ja góral |
kozienski8
Użytkownik
Postów: 250
Miejscowość: Obidza
Data rejestracji: 03.07.08 |
Dodane dnia 30.09.2014 18:05 |
|
|
http://youtu.be/bDl-sK3S9a8
Bronek z Obidzy
Edytowane przez kozienski8 dnia 30.09.2014 18:08 |
|
Autor |
RE: To ja góral |
mauricjo
Użytkownik
Postów: 65
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 22.04.2012 09:33 |
|
|
Mam ambiwalentny stosunek do wyznań tego rodzaju...
zwycięstwa nad samym sobą odnosi się w ciszy
www.mauver.pl |
|
Autor |
RE: To ja góral |
Bogdan Piątek
Użytkownik
Postów: 79
Miejscowość: Gliwice
Data rejestracji: 24.08.08 |
Dodane dnia 21.04.2012 09:30 |
|
|
maciejowy - ja w swej błogiej i często podchmielonej nieświadomości, nie miałem pojęcia, że jest coś takiego jak DDA. Natomiast po rozmowie z terapeutą, zostałem skierowany do tej grupy, mimo, że dzieciak ze mnie baaaardzo wyrośnięty. Jednak w owej grupie wsparcia różnica wieku zaciera się, jest nieistotna. Przeszłość, kładzie się cieniem, ale gdy jesteśmy razem, pojawia się jednak słońce. Jestem pełen wiary, właśnie z grupy wsparcia czerpię moc, 3-mam się, i oby tak zostało. Dziękuję i pozdrawiam.
Albowiem istnieje tylko jedna wielka przygoda, mianowicie wyprawa w głąb siebie, gdzie nie liczą się ani czas, ani przestrzeń, ani nawet czyny.
Henry Miller |
|
Autor |
RE: To ja góral |
konto usunięte 54
Użytkownik
Postów: 25
Miejscowość: Dęblin
Data rejestracji: 23.12.10 |
Dodane dnia 20.04.2012 23:18 |
|
|
Natrafiłem na ten wątek przypadkiem. Mogę życzyć każdemu, kogo drąży jakiekolwiek uzależnienie, wytrwałości i siły. Osobiście zostałem skażony alkoholem poprzez najbliższą osobę, schemat więc jest taki sam- wszędzie. Szczęśliwie nie mam kłopotu z alkoholem, ale noszę brzemię z przeszłości i pomimo trzeźwości jako takiej, problemy alkoholowe wciąż dotykają. Objawia się to w różny sposób. Jestem zatem DDA czy tego chcę, czy nie. Miałem także okazję uczestnictwa w rodzinnym klubie abstynenta. Najbardziej w pamięć wryły się wspaniałe wycieczki do Lichenia i Częstochowy na ogólnopolskie zloty klubów AA. Całonocne mityngi al- anon, słowem obok zwykłych problemów- oddech. Życzę raz jeszcze trzymania się i ogromnej mocy :)
Panie, wsiądzie pan w 125, dojedzie pan na Plac Zamkowy, tam jest kolumna Zygmunta Trzeciego, pójdzie pan i powie mu: pan tu nie stał. |
|
Autor |
RE: To ja góral |
Bogdan Piątek
Użytkownik
Postów: 79
Miejscowość: Gliwice
Data rejestracji: 24.08.08 |
Dodane dnia 20.03.2012 18:26 |
|
|
Paweł Kowalczyk - ja również dziękuję za ciepłe słowa. A 50%, to może na trzeźwo będę dodawał procent? Ma się rozumieć wyłącznie do dobrego wiersza. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Jolanta Kowalczyk - zdaję sobie sprawę, najtrudniejsze przede mną. Poddanie się, oznacza marsz w stronę grobu. Dziękuję, serdeczności ślę.
Albowiem istnieje tylko jedna wielka przygoda, mianowicie wyprawa w głąb siebie, gdzie nie liczą się ani czas, ani przestrzeń, ani nawet czyny.
Henry Miller |
|
Autor |
RE: To ja góral |
Jolanta Kowalczyk
Użytkownik
Postów: 3
Miejscowość: Lublin
Data rejestracji: 01.07.09 |
Dodane dnia 20.03.2012 13:21 |
|
|
Alkohol to trudny partner, który tak łatwo nie wypuszcza z objęć. Człowiek tańczy, jak mu się zagra. Życzę Wam dużo sił, by odmówić ponownego zaproszenia do tanga...
Pozdrawiam
Jola |
|
Autor |
RE: To ja góral |
pawel kowalczyk
Użytkownik
Postów: 112
Miejscowość: Stansted
Data rejestracji: 20.06.07 |
Dodane dnia 19.03.2012 17:55 |
|
|
Przeczytalem ten post z duzym zaciekawieniem, wysoko sobie cenie wszystko co przybliza mi postac autora wierszy, ktore czytam. Nie lubie idei internetu jako nowego i w krotce jedynego nosnika dla poezji. Pozeja zasluguje na wiecej. Nie lubie anonimowych autorow kryjacych sie za durnymi nickami, ktorych juz nawet nie warto nazywac pseudonimami artsytycznymi, sa tylko na predce wymyslonymi zbitkami liter. Dziekuje autorowi za szczerosc i odwage i wydaje mi sie ze dzieki temu co przeczytalem jestem w stanie jeszcze powazniej podejsc do tworczosci tego autora, bo sam autor to 50% dobrego wiersza. Serdecznie pozdrawiam.
PRAWDA JEST W KORANIE |
|
Autor |
RE: To ja góral |
Bogdan Piątek
Użytkownik
Postów: 79
Miejscowość: Gliwice
Data rejestracji: 24.08.08 |
Dodane dnia 19.03.2012 14:56 |
|
|
Ewo Włodek - sorki serdeczne za pominięcie, bo Twój tekst był już na następnej stronie. Najtrudniejsze dopiero przede mną, choć powiadają, że to pierwszy krok jest najtrudniejszy. Ale chce się iść w stronę słońca. Dzięki, moc serdeczności.
Albowiem istnieje tylko jedna wielka przygoda, mianowicie wyprawa w głąb siebie, gdzie nie liczą się ani czas, ani przestrzeń, ani nawet czyny.
Henry Miller |
|
Autor |
RE: To ja góral |
Bogdan Piątek
Użytkownik
Postów: 79
Miejscowość: Gliwice
Data rejestracji: 24.08.08 |
Dodane dnia 19.03.2012 14:09 |
|
|
gajaa, kozienski8, aleksanderulissestor, dzięki. Dla Bronka szczególne bo jest przykładem, że można. Wiersz czytałem, i krzyknąłem tak jak Ty. Serdecznie pozdrawiam. A, rzecz jasna dzięki również dla Pawła.
Albowiem istnieje tylko jedna wielka przygoda, mianowicie wyprawa w głąb siebie, gdzie nie liczą się ani czas, ani przestrzeń, ani nawet czyny.
Henry Miller |
|
Autor |
RE: To ja góral |
Ewa Włodek
Użytkownik
Postów: 64
Miejscowość: kraków
Data rejestracji: 17.01.11 |
Dodane dnia 18.03.2012 20:27 |
|
|
Bogdanie
poczytałam to, co napisałeś, i pozwól, że powiem coś od siebie. Po pierwsze - wiem, co to nałóg, paliłam przez 28 lat po 40 mocnych papierosów dziennie, po czym rzuciłam palenie z godziny na godzinę i od kilkunastu lat - nie wróciłam, choć nieraz stoją przed kioskiem i gapię się na pety jak to cielę na malowane wrota. Ale trwam...
Po drugie - mam w swoim otoczeniu trzy osoby, które wyszły z ostrego alkoholizmu, w tym Kolegę, który podjał taka decyzje w dniu urodzenia syna...I trwa od 25 lat... Do tej grupy zaliczyłabym tez Koleżankę z lat młodości - narkomankę, która przeszła przez ośrodek Monaru i dziś jest doskonałą psycholożką, specjalistką od terapii uzależnień...
Ty rozpocząłeś walkę, Bogdanie, od zwerbalizowania problemu i nazwania wroga po imieniu. Teraz - en avant! A ja trzymam kciuki za Ciebie, i wierzę, że będzie dobrze, że Ci sie powiedzie, tak jak Broniowi...
A Tobie, Bronku - samego dobrego, najlepszego...
Do Was, Panowie, z uśmiechem
Ewa |
|
Autor |
RE: To ja góral |
Maryla Stelmach
Użytkownik
Postów: 50
Miejscowość: wrocław
Data rejestracji: 02.08.10 |
Dodane dnia 17.03.2012 22:15 |
|
|
Drogi Bogdanie, musisz odpowiedzieć sobie na pytanie, czy bardziej interesuje Cię śmierć czy życie? Alkoholizm jest śmiercią duchową. Potwory, które każdy z nas widzi w swoim umyśle, alkoholik widzi na jawie, bez przerwy. Rzeczywistość po alkoholu staje się niewyraźna i pusta,gorsza od najgorszej codzienności.Wszelkie wartości tracą na znaczeniu a przyjaciele znikają.Świat na trzeźwo nawet jeśli jest w nim wiele zła jest więcej wart niż świat iluzji.Wiem że walka z tym wszystkim jest trudna ale zazwyczaj daje satysfakcję w przeciwieństwie do ciągłego podupadania.Z wyrazami szacunku i wiary w Ciebie-Paweł Stelmach(starałem się nie pisać frazesów tylko choć cząstkę prawy i wierzę że to CI pomoże).
Pawle, to kilka słów od mojego 20 letniego syna Pawła, który ma własne przemyślenia i doświadczenia, wynikające z rozmowy, z uzależnionymi już kolegami ze szkolnej ławy /alkohol i narkotyki/.
A do Bronka - dalej tak trzymaj!
pozdrawiam jeszcze raz serdecznie. gajaa
________________________
Poprawka w "Bogdanie" została wprowadzona. Przypominamy, że istnieje możliwość edytowania swoich postów - opcja "edit" w prawym górnym rogu okienka komentarza.
moderator2
Edytowane przez Maryla Stelmach dnia 19.03.2012 10:59 |
|
Autor |
RE: To ja góral |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 17.03.2012 21:43 |
|
|
i dlatego wierzę że ma on to poza sobą dzięki sobie
autor |
|
Autor |
RE: To ja góral |
Maryla Stelmach
Użytkownik
Postów: 50
Miejscowość: wrocław
Data rejestracji: 02.08.10 |
Dodane dnia 17.03.2012 21:11 |
|
|
tu nie chodzi o litowanie się, bo On litości nie potrzebuje. to też nie towarzystwo kółka litościwego, tylko bliscy duchem ludzie, poeci piszący na PP.równie wrażliwi, borykający się ze swoja nadwrażliwością. życie nas także nie głaszcze. gdyby każdy z nas opisał tutaj swoja historię, tę ciemną stronę mocy, to zapewne doszłoby do przesilenia w kosmosie od emocji. nasze gesty, to tylko słowa wsparcia i wiary w drugiego człowieka, że wszystko można zmienić. trzeba mieć cele i je realizować do upadu, do bólu. człowiek wiele zniesie i potrafi jak ma motywację. jest poetą, wybranym spośród tysięcy. czy to mało?
Edytowane przez Maryla Stelmach dnia 19.03.2012 11:03 |
|
Autor |
RE: do bronka |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 17.03.2012 19:52 |
|
|
zrobiłeś bardzo dużo przyznałeś się przed sobą[to było najtrudniejsze]
doszedłeś do wniosku że trzeba coś z tym zrobić zrobiłeś
liczyłeś na zrozumienie po latach a dostałeś litość
przedtem wszyscy też się tylko litowali łącznie z lekarzami
pomogłeś sobie sam
nie ma w tym bronek żadnych cudów
jesteś tylko ty i twoja siła woli
teraz wiem skąd ten twardy góral
autor |
|
Autor |
RE: To ja góral |
kozienski8
Użytkownik
Postów: 250
Miejscowość: Obidza
Data rejestracji: 03.07.08 |
Dodane dnia 17.03.2012 19:26 |
|
|
Dawno założyłem tego posta, pewnie i przez niego zaglądam tutaj, zaglądam też przez osoby które życzyły mi dobrze i życzą dalej.
Widzę, że wątek został poszerzony, powinienem się cieszyć, ale cieszyć się za bardzo nie ma czym, chociaż jest i dla Ciebie Bogdanie światełko nadziei, ze właśnie tutaj znajdziesz coś, kogoś, z czym Ci będzie łatwiej wydostać się z nad przepaści.
U mnie po staremu, dalej się trzymam, trzymam dlatego, że ja od początku wbiłem sobie do łba iż powrót do alkoholu będzie oznaczał powolną śmierć, a to nawet gorsze od tej która przychodzi wcześniej, nie powiem, że tak musi być z Tobą, znam wielu którym to się udało za następnym razem, ale nie znaczy to, że udawać się dalej może, wiem co to trzeźwienie po kilku dniowym, czy tygodniowym ciągu, to gorsze od śmierci.
Może zabrzmi to trochę ostro, ale i tak trzeba, nieraz dobry , mocny kopniak więcej pomoże jak tysiąc litościwych dłoni.
Bogdan, nie bądź dzieciakiem i nie chciej jeszcze umierać, nie pozwól też aby umierał ktoś z Tobą, poczytaj mój wierszyk <Miasto które nas pokonało> on jest o moim długim ciągu który mało mnie nie zostawił w stolicy, badż twardzielem jak te trzysta rąk wyciągniętych wysoko i krzyknij,Chuj - z gorzałą, powodzenia
Bronek z Obidzy |
|
Autor |
RE: To ja góral |
Maryla Stelmach
Użytkownik
Postów: 50
Miejscowość: wrocław
Data rejestracji: 02.08.10 |
Dodane dnia 17.03.2012 17:07 |
|
|
czytam, podziwiam, tak trzymaj!: bądź mi myślą złotą czasie
abym w wyciągniętych dłoniach
mogła schować światło na daleką drogę
|
|
Autor |
RE: To ja góral |
Bogdan Piątek
Użytkownik
Postów: 79
Miejscowość: Gliwice
Data rejestracji: 24.08.08 |
Dodane dnia 17.03.2012 11:39 |
|
|
abba - papierosy zdrowe zapewne nie są, ale przynajmniej po nich człowiek nie traci kontroli nad sobą, nie rzuca nim o glebę. Dzięki i pozdrawiam serdecznie.
Elżbieto - chcę i muszę, a sam nie dam rady. Za trzymanie kciuków pięknie dziękuję. Serdeczności.
Albowiem istnieje tylko jedna wielka przygoda, mianowicie wyprawa w głąb siebie, gdzie nie liczą się ani czas, ani przestrzeń, ani nawet czyny.
Henry Miller |
|
Autor |
RE: To ja góral |
Elżbieta
Użytkownik
Postów: 304
Miejscowość: Darłowo
Data rejestracji: 04.01.09 |
Dodane dnia 17.03.2012 11:07 |
|
|
Bogdanie, bardzo chcesz, więc poradzisz sobie. Przeczytałam, co napisałeś i podziwiam Twoją odwagę. Walcz o siebie i odnieś sukces, tego Ci życzę i trzymam za Ciebie kciuki.
Serdecznie pozdrawiam. |
|
Autor |
RE: To ja góral |
abba
Użytkownik
Postów: 10
Miejscowość: pszczyna
Data rejestracji: 06.08.08 |
Dodane dnia 17.03.2012 10:44 |
|
|
Bronku, podziwiam takich ludzi jak Ty za odwagę prawdy. Sama palę nałogowo, więc wiem, z czego się zwierzyłeś. Poruszyłeś ważny, bardzo ważny temat, bo usprawiedliwiamy się przed sobą - nie umiem pisać, jak nie zapalę, jak nie wypiję. Myślę, że każdy z nas poszukuje sensu życia. Ty go znalazłeś w poezji, pięknej poezji, którą czytam na wdechu. Pełna podziwu, ja |
|