wiersze w Serwisie można zamieszczać w dziale "Wiersze użytkowników", przy wykorzystaniu opcji "Dodaj wiersz", z uwzględnieniem obowiązującego limitu jeden wiersz na tydzień.
Temat został zamknięty, wkrótce zostanie usunięty.
Krip - dodaj wiersz jak człowiek, raz na dni siedem jeden i zobacz, co widownia ma Ci do powiedzenia (po tej próbce widzę, że nic specjalnie pochlebnego, zwłaszcza w warstwie tematycznej, bo formę dzięki boku jako tako już ogarniasz), ale nie zaśmiecaj forum takimi tekstami - jeśli masz pytanie, skieruj je do któregoś z użytkowników z dłuższym stażem, a najlepiej do moderatorów..
Postów: 1 Miejscowość: Zamość Data rejestracji: 25.05.12
Dodane dnia 25.05.2012 07:11
Witam wszystkich na początek, bo to mój pierwszy post.
Z góry przepraszam jeśli temat jest napisany w złym miejscu ale jeszcze się nie łapię co gdzie trzeba pisać.
Piszę do was z prośbą o wyrażenie opinii na temat moich wierszy, co o nich sądzicie, czy są dobre, co trzeba poprawić itp. Od razu mówię, że jestem młody (16) a zapewne tutaj są osoby doświadczone, dojrzałe i właśnie od nich chciałbym się dowiedzieć, czy mam zadatki na poetę.
A więc kilka moich wypocin:
"Człowiek umarł - przyszli ludzie.
Dajcie spłonąć martwej skórze.
Prochem go dzisiaj zastaniem,
Ciało spłonie wraz z ubraniem.
Mętli się, piecze w tym piecu okropnie,
Stanie się takim jakim stał się pierwotnie.
Rozrzuconym będzie tam gdzie wola jego,
Zaczną bliscy żyć od nowa bez niego."
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Deszczu,
Czemu padasz?
Proszę Pana...
Płaczesz?
W nocy przyjdź,
Utop sny.
Kapu kap, płacze Pan,
Płaczę razem z Panem sam."
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Piękne słowa krwią zmazane,
Godło ran dziś doświadczyło,
Obraz zdrajcy pozostanie,
Do upadku nas zbliżyło.
Wiedza bronią stać się musi,
Tarczą umysł pozostanie,
Honor kłamstwem już się dusi,
Walcz żesz Panie!
Dobry Panie.
Męstwo rany leczyć musi
Aż sił już nie pozostanie."
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Kwitnij wiśnio kwitnij,
Owoc temu, który śmieli się nań spojrzeć.
Niecierpliwość w sobie wytnij
By móc swej czerwieni dojrzeć.
Nieumyślnie piękna oku
Dojrzewając Chwytasz słońce w liściastym natłoku.
W Twym zapachu się zatracam,
Zranić Cię bym nie odważył,
Wspomnieniami tam wciąż wracam,
Tam, gdziem młodym Cię zasadził.
Słodycz Twa dla mnie nagrodą;
Po wsze czasy będziesz sobą
Po wsze czasy będziesz młodą. "