Czytelnik napisał/a:
Rozbawiasz mnie coraz bardziej.
To przeczytaj uważnie słowa wpisane pod twoim nickiem. Nie wiem czy ty je pisałaś, skoro to wszystko jest takie zabawne, ale są pod twoim nickiem, więc ty powinnaś się odnieść.
"Jeśli ktoś chce uchodzić za wyrocznię literatury, za niepodważalny autorytet, który może decydować o tym, kto ma prawo pisać i jak, który uzurpuje sobie prawo do targania książek, to najpierw wypadałoby samemu się przedstawić, choćby nakreślić kim się jest. Ostatnio odszedł taki autorytet, swego czasu Ubek. Tak to jest z tymi, którzy chcą posiadać monopol na wiedzę, że okazują się osobami paskudnymi."
To nie jest do końca zabawne.
Autor
RE: Auri Closard. Pejzaże duszy kreślone słowem na Facebooku :)
Czytelnik napisał/a: Może głupio myślę, ale analizuję dobrze.
Zabawne.
A co konkretnie jest zabawnego? Bo to przykład właśnie implikacji. Dodatkowo wskazuje, że błędy w myśleniu nie muszą uniemożliwiać uzyskania poprawnego wniosku.
Może jednak odnieś się do moich uwag co do kopania przez "wspominki" kogoś, kto okazał się ubekiem i w ogóle do określenia, kto według ciebie jest upoważniony do wyrażania poglądów.
Bo na razie widzę tutaj sugestię, że nikt konkretny (bo jesteś na nie, potrafisz wskazać kto nie powinien być, ale problem z podaniem kryteriów kto mógłby być), tylko komisja, większość, lud czy inne twory. Lub po prostu osoby, które lubisz lub które lubią twoje wiersze.
Autor
RE: Auri Closard. Pejzaże duszy kreślone słowem na Facebooku :)
Czytelnik napisał/a:
Haiker, nie jestem na forum dot. polityki, tylko na forum dot. literatury.
I tego się trzymaj.
Naprawdę? A ja myślałem, że ty, abirecka i jeszcze ktoś pyta kim jestem i czy jestem odpowiednio biały, heteroseksualny, polski i z dobrej szkoły i domu, by móc powiedzieć, że król jest nagi.
Autor
RE: Auri Closard. Pejzaże duszy kreślone słowem na Facebooku :)
prometeusz2 napisał/a:
O! To teraz pewnie będzie dogłębna analiza mojego nicka ;) To też jest oczywiście związane z poezją ;) Nie, nie wycofam się z mojego zaprezentowanego poglądu na sprawy, chociaż w przeciwieństwie do Ciebie pozostawię innym wolny wybór czy mogą pisać i czy mogą tu na stronę zaglądać czy stanowią podgatunek. I nadal będę dostrzegał człowieka pod warstwą tekstu. Uznam tez w pokorze, że nie jestem jak Ty alfą i omegą. A Ty triumfuj i na zdrowie. Tak, jest coś klerykalnego w mojej wypowiedzi. Takie też będzie zakończenie dyskusji. Amen :)
Jasne, nie wycofasz się ze swojego poglądu. Wierzę ci mocno, bo przecież dopiero co post wyżej napisałeś "Baj! Więcej - cokolwiek napiszesz - dyskutował nie będę - stosując się do powyższych punktów regulaminu :)". To - niestety będzie analiza - wskazuje na przewagę chęci pokazania swego ja nad obronę (ochronę) założyciela wątku.
Po co te sugestie, że uważam kogoś piszącego kiepską poezję za podgatunek? Napisałem, że sądzę, że nie każda osoba, która czuje (przeżyła, ma doświadczenie itp.) powinna pisać. Jak poczuję wenę to mogę pomalować ci samochód lakierem niewodorozcieńczalnym? A może zgłoszę się na zawody hippiczne? Nie szkodzi, że nie umiem jeździć - przeżyłem wiele i jestem człowiekiem, więc mam prawo.
Humanizm to nie kompetencja do wszystkiego.
Czytelnik napisał/a:
Prometeusz, a wiesz co to jest terror? Terror rw najprostszej definicji jest to wymuszanie siłą swoich postulatówr1;. Jeśli dochodzimy do momentu kiedy przekładamy jakąś tam swoją ideologię (np. o tym co jest wierszem a co nim nie jest) nad człowieka, to przekraczamy pewną granicę, za która już nie ma dialogu. Niektórzy zachowują się tutaj na forum jakby chodziło o walkę na śmierć i życie, i tego już nie da się zmienić, bo tak naprawdę chodzi im tylko o swojego ego. Ktoś mi ostatnio napisał, że środki muszą być adekwatne do sytuacji. To, że ktoś zaprasza do czytania swojej strony, itp. nie jest przecież żadna zbrodnią. Jest i przeminie, jak wszystko. Nie mówimy tutaj o tuzach tzw środowiska literackiego, którzy pasą się na wszelkich dotacjach, którzy poustawiali się w redakcjach itp. itd. Tam są problemy. Jeśli ktoś chce uchodzić za wyrocznię literatury, za niepodważalny autorytet, który może decydować o tym, kto ma prawo pisać i jak, który uzurpuje sobie prawo do targania książek, to najpierw wypadałoby samemu się przedstawić, choćby nakreślić kim się jest. Ostatnio odszedł taki autorytet, swego czasu Ubek. Tak to jest z tymi, którzy chcą posiadać monopol na wiedzę, że okazują się osobami paskudnymi.
Co do haikera, drogi Prometeuszu, możesz zaglądnąć pod moje wierszyki tutaj, to się przekonasz jaki to rautorytetr1;. I nie piszę tego, żeby się promować, bo jakbym chciała się promować wybrałabym sobie inny nick.
Być może w tym co pisze haiker są jakieś ziarna prawdy, ale rzecz w tym, że moim zdaniem nie haikerowi o tym decydować. I nie w takiej formie. I mogę powiedzieć, że denerwują mnie takie wywody, myślę, że jedyny ich cel to rozpropagować osobę "krytyka", niech przyjdą i powiedzą jaki to z niego wykwintny znawca, że głębokie, że inteligentne, że on jest nie do zastąpienia, że bez niego umrze ten portal, a wraz z nim literatura.
O, z twojej definicji wynika, że w zeszłym tygodniu w Warszawie pojawili się terroryści w liczbie kilkudziesięciu tysięcy. Ba, nadal są aktywni - dlaczego nikt ich nie aresztował?
Nie jest zbrodnią zapraszanie, i nie o tym pisałem. Pisałem jedynie o tym, że to poezja na poziomie budzącym zainteresowanie ze względu na przedmiot. Pisałem także, że to niegrzeczne tak nachalnie wpadać na forum i zachęcać, i zaraz potem nie tylko zniknąć, ale wręcz skasować post zachęcający. Czyżby autorowi wątku pojawiło się uświadomienie (hm, nie wiem czy to poprawna konstrukcja), że walnął babola? Jeśli tak to dobrze.
Piękne metody pana Hofmana - prometeusz2 delikatne kopnięcie, że niby podgatunek, Czytelnik coś o panu Ubeku (rozumiem, że chodzi o ubeka).
Co mam nakreślić o sobie? Ukończony UW będzie ok czy musi być Oxford? Polonistyka wystarczy czy koniecznie doktorat z poezji Wata? Bycie scenarzystą w Pożegnaniu jesieni będzie ok czy raczej reżyserka byłaby wskazana?
Może Czytelnik powie kto może decydować? Bo mnie się zdaje, że jeśli ktoś może zachęcać do grafomańskiej, tłumaczonej religijnością poezji, to również ktoś inny może zniechęcać, mówić "Halo, to jest dno poetyckie".
Ale tak już jest, że im mniejszy talent, tym większa "promocja" swoich i sobie podobnych dzieł.
Edytowane przez haiker dnia 20.09.2013 15:44
Autor
RE: Auri Closard. Pejzaże duszy kreślone słowem na Facebooku :)
Postów: 51 Miejscowość: ktotowie Data rejestracji: 30.05.13
Dodane dnia 20.09.2013 13:37
Prometeusz, a wiesz co to jest terror? Terror rw najprostszej definicji jest to wymuszanie siłą swoich postulatówr1;. Jeśli dochodzimy do momentu kiedy przekładamy jakąś tam swoją ideologię (np. o tym co jest wierszem a co nim nie jest) nad człowieka, to przekraczamy pewną granicę, za która już nie ma dialogu. Niektórzy zachowują się tutaj na forum jakby chodziło o walkę na śmierć i życie, i tego już nie da się zmienić, bo tak naprawdę chodzi im tylko o swojego ego. Ktoś mi ostatnio napisał, że środki muszą być adekwatne do sytuacji. To, że ktoś zaprasza do czytania swojej strony, itp. nie jest przecież żadna zbrodnią. Jest i przeminie, jak wszystko. Nie mówimy tutaj o tuzach tzw środowiska literackiego, którzy pasą się na wszelkich dotacjach, którzy poustawiali się w redakcjach itp. itd. Tam są problemy. Jeśli ktoś chce uchodzić za wyrocznię literatury, za niepodważalny autorytet, który może decydować o tym, kto ma prawo pisać i jak, który uzurpuje sobie prawo do targania książek, to najpierw wypadałoby samemu się przedstawić, choćby nakreślić kim się jest. Ostatnio odszedł taki autorytet, swego czasu Ubek. Tak to jest z tymi, którzy chcą posiadać monopol na wiedzę, że okazują się osobami paskudnymi.
Co do haikera, drogi Prometeuszu, możesz zaglądnąć pod moje wierszyki tutaj, to się przekonasz jaki to rautorytetr1;. I nie piszę tego, żeby się promować, bo jakbym chciała się promować wybrałabym sobie inny nick.
Być może w tym co pisze haiker są jakieś ziarna prawdy, ale rzecz w tym, że moim zdaniem nie haikerowi o tym decydować. I nie w takiej formie. I mogę powiedzieć, że denerwują mnie takie wywody, myślę, że jedyny ich cel to rozpropagować osobę "krytyka", niech przyjdą i powiedzą jaki to z niego wykwintny znawca, że głębokie, że inteligentne, że on jest nie do zastąpienia, że bez niego umrze ten portal, a wraz z nim literatura.
"Gdy komuś wytrąciłeś pióro z ręki, może chwycić maczugę" S.J.Lec
Edytowane przez Czytelnik dnia 20.09.2013 14:38
Autor
RE: Auri Closard. Pejzaże duszy kreślone słowem na Facebooku :)
O! To teraz pewnie będzie dogłębna analiza mojego nicka ;) To też jest oczywiście związane z poezją ;) Nie, nie wycofam się z mojego zaprezentowanego poglądu na sprawy, chociaż w przeciwieństwie do Ciebie pozostawię innym wolny wybór czy mogą pisać i czy mogą tu na stronę zaglądać czy stanowią podgatunek. I nadal będę dostrzegał człowieka pod warstwą tekstu. Uznam tez w pokorze, że nie jestem jak Ty alfą i omegą. A Ty triumfuj i na zdrowie. Tak, jest coś klerykalnego w mojej wypowiedzi. Takie też będzie zakończenie dyskusji. Amen :)
Edytowane przez prometeusz2 dnia 20.09.2013 10:11
Autor
RE: Auri Closard. Pejzaże duszy kreślone słowem na Facebooku :)
prometeusz2 napisał/a:
A więc jednak jesteś "strażnikiem czystości portalu" i pilnujesz kto może się wypowiadać a kto nie. Kategorię "gorszych" odsyłasz na społecznościowe. Nie ma sprawy. Zgodnie z Twoim posłaniem "idźcie i czytajcie" - pójdziemy. Zarzucasz kilkakrotnie że ja czy ten autor wątku nic nie napisaliśmy. To nie jest tylko portal dla poetów, krytyków literackich, osób po polonistyce itp. (choć może przede wszystkim i chwała im za to, że dbają i ubogacają dziedzinę słowa pisanego), ale i dla fanów poezji. Można publikować, ale nie trzeba. Ja bym tak do końca i tak ostro nie oddzielał szacunku do osoby autora od szacunku do dzieła. Dzieło to czasem kawał duszy czy kawał wnętrza. Gdybyś wczytał się w tytuł jednego z wierszy tego autora, który zrównałeś z zerem, zorientowałbyś się, że traktuje o jakiejś prywatnej tragedii (śmierć bliskich), może świeżej, a może nie. "Opakowanie" może Ci się jak najbardziej niepodobać, ale to też kawał przeżyć. Ale skoro traktujesz poezję jako czyste rzemiosło i oddzielasz przedmiot od podmiotu oceniając literę bez ducha - Twój wybór. Poświęciłem czas na lekturę regulaminu strony. Spodobał mi się zwłaszcza pkt 15,22,28,29 :) Też są o minimum wychowania ;) Ogólnikami można nazwać tak przywołane przez Ciebie "ochy i achy" moje czy tego założyciela wątku, jak i Twoje "głupi" "pierdoły" i "w tej poezji nie ma nic". Powtarzam: nie każdy twórca czy wypowiadający się na forum jest po polonistyce, jest krytykiem literackim itd.itp. Nikifor też nie był kształcony, ale swoje tworzył. Autor wierszy nie przyjmie Twojej krytyki choćby całym sercem chciał, bo jest tu po prostu (prawdopodobnie) nieobecny. Autor wątku tylko odsyłał do jego poezji na inną stronę (nikomu jej z resztą nie narzucając tylko z tego co zrozumiałem - polecając). To Ty przytoczyłeś wiersze tego autora, ale pod Jego (prawdopodobną) nieobecność. Dlatego ów autor nie odniesie się, bo go tu (raczej) nie ma. Również - nie dajesz mu też swoją krytyką szans, żeby podciągnął ewentualne niedoskonałości. Bo go tu nie ma. Kontaktowałem się na priv z autorem wątku - to osoba, która wiele w życiu przeszła (myślę, że tyle wolno mi powiedzieć). Usunęła wątek nie z braku szacunku dla Forumowiczów, ale dlatego, że choć spodziewała się krytyki, bo to przecież normalne, to nie tak złośliwej oraz dlatego, że nie chciała narażać na dalszą "krzywdę" dobrego imienia tego Fb autora, który sam się bronić na tym forum nie może. Baj! Więcej - cokolwiek napiszesz - dyskutował nie będę - stosując się do powyższych punktów regulaminu :)
Jest coś klerykalnego (w złym słowa znaczeniu) w twojej wypowiedzi. Stanowi to idiolatryczną mieszankę wespół z wybranym przez ciebie nickiem.
Ta osoba od wątku, co chciała dobrze, ale wycofała, bo niby autor wierszy nie może się bronić - co to za bełkot poczynań? Jak chcesz wkleić to wklejasz. Nie chcesz to nie. A nie jak panienka, która chce, ale się boi. Autor wierszy nie wiedział, że ktoś go promuje? No to nie wiedział. Pani promująca nie wiedziała, że nie wpisuje się w pamiętniczku tylko w necie? No co za niespodzianka. Przecież po to wpisała to w necie, żeby przeczytało jak najwięcej osób. Hofman, cały czas Hofman.
Mój znajomy też wiele przeszedł, ale ponieważ to nie jest warunek wystarczający do pisania, nie podjął decyzji o pisaniu. Rozumiesz to czy nadal będziesz używał jako argumentu pro faktu, że ktoś coś przeżył, coś widział, coś stracił. Znam poprzez osoby trzecie kogoś kto ma słodko w życiu, nic większego nie przeszedł, a pisze tak, że ciarki przechodzą. I co? I tyle, że ma talent.
Autor
RE: Auri Closard. Pejzaże duszy kreślone słowem na Facebooku :)
A więc jednak jesteś "strażnikiem czystości portalu" i pilnujesz kto może się wypowiadać a kto nie. Kategorię "gorszych" odsyłasz na społecznościowe. Nie ma sprawy. Zgodnie z Twoim posłaniem "idźcie i czytajcie" - pójdziemy. Zarzucasz kilkakrotnie że ja czy ten autor wątku nic nie napisaliśmy. To nie jest tylko portal dla poetów, krytyków literackich, osób po polonistyce itp. (choć może przede wszystkim i chwała im za to, że dbają i ubogacają dziedzinę słowa pisanego), ale i dla fanów poezji. Można publikować, ale nie trzeba. Ja bym tak do końca i tak ostro nie oddzielał szacunku do osoby autora od szacunku do dzieła. Dzieło to czasem kawał duszy czy kawał wnętrza. Gdybyś wczytał się w tytuł jednego z wierszy tego autora, który zrównałeś z zerem, zorientowałbyś się, że traktuje o jakiejś prywatnej tragedii (śmierć bliskich), może świeżej, a może nie. "Opakowanie" może Ci się jak najbardziej niepodobać, ale to też kawał przeżyć. Ale skoro traktujesz poezję jako czyste rzemiosło i oddzielasz przedmiot od podmiotu oceniając literę bez ducha - Twój wybór. Poświęciłem czas na lekturę regulaminu strony. Spodobał mi się zwłaszcza pkt 15,22,28,29 :) Też są o minimum wychowania ;) Ogólnikami można nazwać tak przywołane przez Ciebie "ochy i achy" moje czy tego założyciela wątku, jak i Twoje "głupi" "pierdoły" i "w tej poezji nie ma nic". Powtarzam: nie każdy twórca czy wypowiadający się na forum jest po polonistyce, jest krytykiem literackim itd.itp. Nikifor też nie był kształcony, ale swoje tworzył. Autor wierszy nie przyjmie Twojej krytyki choćby całym sercem chciał, bo jest tu po prostu (prawdopodobnie) nieobecny. Autor wątku tylko odsyłał do jego poezji na inną stronę (nikomu jej z resztą nie narzucając tylko z tego co zrozumiałem - polecając). To Ty przytoczyłeś wiersze tego autora, ale pod Jego (prawdopodobną) nieobecność. Dlatego ów autor nie odniesie się, bo go tu (raczej) nie ma. Również - nie dajesz mu też swoją krytyką szans, żeby podciągnął ewentualne niedoskonałości. Bo go tu nie ma. Kontaktowałem się na priv z autorem wątku - to osoba, która wiele w życiu przeszła (myślę, że tyle wolno mi powiedzieć). Usunęła wątek nie z braku szacunku dla Forumowiczów, ale dlatego, że choć spodziewała się krytyki, bo to przecież normalne, to nie tak złośliwej oraz dlatego, że nie chciała narażać na dalszą "krzywdę" dobrego imienia tego Fb autora, który sam się bronić na tym forum nie może. Baj! Więcej - cokolwiek napiszesz - dyskutował nie będę - stosując się do powyższych punktów regulaminu :)
Edytowane przez prometeusz2 dnia 20.09.2013 08:07
Autor
RE: Auri Closard. Pejzaże duszy kreślone słowem na Facebooku :)
prometeusz2 napisał/a:
Heiker, nie będę z Tobą dyskutować. Czego Ty w ogóle chcesz tak się zachowując? Pilnujesz kto wchodzi na ten portal? Jakieś kartoteki prowadzisz? Zezwalasz lub nie na wypowiadanie się? Selekcję jakąś indywidualną robisz?... Nie spiskuję, nie obserwuję Cię od dawna i nie zamierzam - z całym szacunkiem. A nie będę z Tobą dyskutować, bo rzeczywiście - i tu przed Tobą biję pokłony - jesteś na mnie, na morenita218 czy jak mu tam, na autora tych wierszy i pewnie na wielu innych tutaj obecnych, a nawet obecnych gdzie indziej w sieci za inteligentny... Zadowolony? Wyluzuj trochę i nie atakuj. Bywaj zdrów!
Chcę, żeby osoba, która proponuje wiersze na innym portalu nie usuwała wątku po kilku godzinach. To po prostu minimum wychowania.
Nie pilnuję kto wchodzi i twoja sugestia (że to niby robię lub czuję się w takim obowiązku) nadal jest w klimacie Adasia H. Od tego jest moderator, o czym mogłeś się przekonać jeśli poświęciłeś czas na lekturę Regulaminu niniejszego forum.
To nie jest kwestia kto i w jakim zakresie jest mniej lub bardziej inteligentny. Problem jest we wklejeniu wątku do bardzo miernych wierszy, których wartość jest oparta na rzeszy bardziej wyznawców niż osób kibicujących autorowi. Epopeja (zajmowało to ponad jeden ekran, i to była jedna z przyczyn, dla których jej nie zacytowałem, w klimacie och i ach, ogólniki i żadnego nawet fragmentu przedmiotu swoistego bałwochwalstwa. Potem usunięcie a następnie pojawienie się kolejnego mistrza, który nadal nie powie dlaczego te polecane wiersze są właśnie warte polecenia, ale ku obronie osoby. Zrozum, to prowadzi do tego, że portal poetycki zmienia się w portal społecznościowy. Niby nic złego, ale niech się to już dzieje raczej na fejsie, na którym zresztą są umieszczone rzeczone wiersze. Ze złym wierszem jest jak z kłamstwem - tysiąc razy powtórzone sprawi, że dużo osób zacznie uważać, że to wiersz wart wklejania, że samemu napisze coś (a co - ma przecież prawo). Zrozum także, że szacunek do osoby nie ma nic do szacunku do wytworów tej osoby. Jeśli ktoś pisze beznadziejne wiersze jak bohater tego wątku, to niech przynajmniej przyjmie krytykę. Inaczej to jest parapoezja, a nie poezja.
Mówiąc o szacunku nadal miej lub niech tamta osoba zakładająca wątek ma szacunek dla czytających wątek. Zakładasz to napisz go dobrze, żeby nie musieć usuwać. Dodatkowo warto napisać krótko a nie litania pochwalna o wartości treściowej bliskiej zero.
Edytowane przez haiker dnia 18.09.2013 12:58
Autor
RE: Auri Closard. Pejzaże duszy kreślone słowem na Facebooku :)
Heiker, nie będę z Tobą dyskutować. Czego Ty w ogóle chcesz tak się zachowując? Pilnujesz kto wchodzi na ten portal? Jakieś kartoteki prowadzisz? Zezwalasz lub nie na wypowiadanie się? Selekcję jakąś indywidualną robisz?... Nie spiskuję, nie obserwuję Cię od dawna i nie zamierzam - z całym szacunkiem. A nie będę z Tobą dyskutować, bo rzeczywiście - i tu przed Tobą biję pokłony - jesteś na mnie, na morenita218 czy jak mu tam, na autora tych wierszy i pewnie na wielu innych tutaj obecnych, a nawet obecnych gdzie indziej w sieci za inteligentny... Zadowolony? Wyluzuj trochę i nie atakuj. Bywaj zdrów!
Autor
RE: Auri Closard. Pejzaże duszy kreślone słowem na Facebooku :)
prometeusz2 napisał/a:
Tak Haiker, jestem "świeżym użytkownikiem" jak chodzi o ten portal. Mam nadzieję, że nie jest to niedozwolone. Jestem za to dłużej na innych portalach poetyckich i literackich, bo mnie to zwyczajnie interesuje. Skoro wietrzysz wszędzie spisek - to proszę bardzo. To świadczy o Twoim podejściu do innych i świata, tak samo jak używanie do krytyki zwrotów typu "głupi", "głupawy" "pierduty", itp., albo kwitowanie, że "w tej poezji nie ma nic" bez założenia, że za tą poezją, która - bezsprzecznie - może Ci się podobać lub nie, stoi jakiś człowiek i z samego tego powodu należy się jakiś szacunek, a nie obrażanie. Poza tym nie rozumiem, dlaczego w swoim wpisie, który ma dotyczyć poezji koncentrujesz się na mojej osobie - osobie użytkownika, któremu też może się coś podobać albo nie, tak jak Tobie? Tak czy inaczej - życzę bardziej pozytywnego, ufnego i spontanicznego spojrzenia na życie, ludzi, rzeczywistość i serdecznie pozdrawiam ;) A użytkowników forum przepraszam za niemerytoryczne dyskusje, które mało wspólnego mają z poezją ;)
Wypowiedź godna Adama Hofmana (jeśli chodzi o stopień manipulacji - na podstawie jednego wątku uogólniasz - chyba, że obserwujesz mnie od dawna, ale to już w ogóle byłoby dziwactwo).
Nie wszędzie wietrzę spisek tylko wskazuję, że tutaj coś jest dziwnego. Pojawienie się dwóch świeżych użytkowników portalu, którzy nie wklejają wierszy tylko jeden wątek reklamujący inną stronę. Ba, nawet jedna z tych osób (jeśli w ogóle są dwie, ale to nie o to chodzi), usuwa swój wpis.
Tak, piszę "pierduły", "głupoty" tak jak i "świetny", "odkrycie" w zależności czy widzę bardziewie, czy coś dobrego poetycko. "Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie."
O szacunku dla osoby to ja słyszę zwykle gdy jakaś niedojda próbuje skręcić w lewo i najpierw blokuje ruch a potem taranuje rowerzystę. Dlaczego założyciel wątku nie myśli o szacunku dla czytających, pisząc to co pisał i mając chyba tego świadomość usunął. Świetny ruch, godny ponownie różnych polityków i cwaniaczków. Ani promowana poezja nie jest dobra, wręcz jest fatalna, ani sposób jej promocji nie jest kulturalny. Może dlatego nie jesteś na tym portalu.
Autor
RE: Auri Closard. Pejzaże duszy kreślone słowem na Facebooku :)
Tak Haiker, jestem "świeżym użytkownikiem" jak chodzi o ten portal. Mam nadzieję, że nie jest to niedozwolone. Jestem za to dłużej na innych portalach poetyckich i literackich, bo mnie to zwyczajnie interesuje. Skoro wietrzysz wszędzie spisek - to proszę bardzo. To świadczy o Twoim podejściu do innych i świata, tak samo jak używanie do krytyki zwrotów typu "głupi", "głupawy" "pierduty", itp., albo kwitowanie, że "w tej poezji nie ma nic" bez założenia, że za tą poezją, która - bezsprzecznie - może Ci się podobać lub nie, stoi jakiś człowiek i z samego tego powodu należy się jakiś szacunek, a nie obrażanie. Poza tym nie rozumiem, dlaczego w swoim wpisie, który ma dotyczyć poezji koncentrujesz się na mojej osobie - osobie użytkownika, któremu też może się coś podobać albo nie, tak jak Tobie? Tak czy inaczej - życzę bardziej pozytywnego, ufnego i spontanicznego spojrzenia na życie, ludzi, rzeczywistość i serdecznie pozdrawiam ;) A użytkowników forum przepraszam za niemerytoryczne dyskusje, które mało wspólnego mają z poezją ;)
Autor
RE: Auri Closard. Pejzaże duszy kreślone słowem na Facebooku :)
prometeusz2 napisał/a:
Krótko: jak najbardziej polecam tę stronę. Bardzo fajna poezja - szczera, prawdziwa i od serca, bez żadnego "napinania się" na siłę, a przy tym dotykająca ważnych i uniwersalnych kwestii życiowych czy duchowych. Autor wierszy jest w tworzeniu autentyczny i widać, że pisanie jest dla niego "naturalne" - przeżywa świat, zdarzenia i przetwarzając to przez swoje wnętrze opisuje by podzielić się z innymi. Czy nie na dzieleniu się wrażliwym spojrzeniem na świat "polega" pisanie wierszy? Przy czym jest to spojrzenie subiektywne, można się z nim utożsamiać/zgadzać lub nie, może się podobać czy nie, ale jest szczere i jest kawałkiem wnętrza piszącego. Autorowi wątku gratuluję zaś bardziej czy mniej zamierzonego "chwytu marketingowego" :):):) Fajny efekt. Autor wątku na pewno zachęcał do odwiedzenia strony, co widać po odpowiedzi oponenta. Ale wątek, którego nie ma, a jest krytyka, okazuje się znacznie ciekawszy i o wiele bardziej chce się go osobiście sprawdzić, od takiego, gdzie widnieją tylko same "wersety pochwalne" w wypowiedziach komentatorów "na cześć" wierszy. Tym bardziej - zachęcam do odwiedzenia rzeczonej strony z poezją ;) Pozdrawiam serdecznie Forumowiczów!
Porównując daty rejestracji użytkownika morenita218 (założyciela wątku) i twój, brak jakichkolwiek tekstów prócz tego wątku (stan na 18 września godz. 11:30), mam wrażenie, że jest to akcja szyta grubymi nićmi (jeśli w ogóle nie jest to ta sama osoba).
Mój komentarz odniósł się do wierszy bardziej niż samego wpisu morenita218, sam wpis był zresztą egzaltowany w podobnym stylu ogólności jak twój.
Znajdziesz parę osób, które będą bić pokłony przed tymi straszydłami poetyckimi. Wiersze są albo dobre, albo złe. Jest czymś oszukańczym tworzenie osobnych kategorii dla nieudaczników (typu poezja przyrodnicza, religijna, kobiet, niewidomych itp.).