| Autor |
RE: Noblistka dała głos... |
otulona
Użytkownik
Postów: 163
Data rejestracji: 10.03.07 |
| Dodane dnia 16.02.2009 09:38 |
|
|
A kto z państwa oglądał "Poezjem" na tvp kultura?
Wyważona krytyka, umiarkowana, żadnych ochów i achów nie było.
Za to wszystko z sensem i z kulturą. Czego nie można powiedzieć o tutejszych wpisach. ale to chyba nasza narodowa cecha - plucie do swojego gniazda.
Wiadomo, że nie wszyscy muszą się zachwycać poezją noblistki.Z"Tutaj"spodobało mi się kilka wierszy.
Trzeba jednak pamiętać, że autorka pisze dla szerokiego kręgu czytelników, pisze dla ludzi, a nie poetów. Dlatego pisze takim, a nie innych językiem. Pisze tak aby ten zwyczajny człowiek też zrozumiał.
"Tutaj" podobno świetnie sprzedaje się we Włoszech.
Poezja to nie sport, nie ma ograniczeń wiekowych. Każdy może sobie pisać jak długo chce, niezależnie od metryki. Najważniejsze żeby mial czytelników.
A Woody Allen jest zachwycony poezją W.Szymborskiej.
Proszę się wydawać, tłumaczyć może co niektórymi też się zachwyci.
|
 
|
| Autor |
RE: Noblistka dała głos... |
rena
Użytkownik
Postów: 655
Data rejestracji: 12.03.07 |
| Dodane dnia 15.02.2009 22:17 |
|
|
haiker - nobel to dzisiaj bardziej polityka niż faktyczne zasługi. nie ma co bić piany. a z drugiej strony patrząc..to dzisiaj jest najwięcej cmokania po dupie za byle gówno. wiersze "uznane" są pisane przez iluś mądrych i pod jednym wezwaniem.
więc jak patrzę na to wszystko...wole Szymborską niż ściek potu 10 osób i gówniane przesłanie. ot i co.
Rena , ty jesteś chyba najmroczniejszą postacią tej strony.
Lima |
|
|
| Autor |
RE: Noblistka dała głos... |
inkunabuł
Użytkownik
Postów: 122
Data rejestracji: 25.10.08 |
| Dodane dnia 14.02.2009 20:39 |
|
|
To Pan Panie haiker "nie logikujesz":jak leczyc nieuleczalną chorobę???Lekarzu ,ulecz się sam .Noblisto,bądz dla siebie pierwszym i najsurowszym krytykiem
Szewc bez butów chodzi,lekarz choruje i to ze śmiertelnym skutkiem ,Noblista "popełnia "słabsze wiersze.Proste jak barszcz!
iskra jest początkiem /absolutem -ogień(...) |
|
|
| Autor |
RE: Noblistka dała głos... |
haiker
Użytkownik
Postów: 268
Data rejestracji: 12.09.08 |
| Dodane dnia 14.02.2009 20:25 |
|
|
|
Daniel Jeżow napisał/a:
Już raz o tym była mowa w innym wątku. Po prostu nie każdy ma jaja żeby wyrazić swoje zdanie na temat dzieła kogoś, kto ma spory dorobek twórczy. I nawet jeżeli się nie podoba, to klaszczą albo nie mówią nic, bo "tak wypada". Dla mnie to dziwne i zakłamane podejście do życia. Niektórzy też niepotrzebnie mieszają szacunek do człowieka (autora) z wyrażaniem zdania na temat tego, co stworzył. Ja właśnie z szacunku do autora nie wahałbym się skrytykować czegoś, co mi się nie spodobało.
Jaki jest nowy tomik pani Szymborskiej tego nie wiem. Wątpię żebym się dowiedział, bo wielkim fanem nie jestem.
To nie jest kwestia jaj, bo niektórzy po prostu dla zgrywy stają okoniem. Kwestia jest taka, że warto słuchać sensownych opinii a negatywna opinia nt. najnowszego tomiku W. S. jest wg mnie uzasadniona. Czytałem kilka jej wierszy z tego tomiku w księgarni i przypominają zdartą płytę, którą już wydano kilka razy. Zatem po co powielać? |
|
|
| Autor |
RE: Noblistka dała głos... |
haiker
Użytkownik
Postów: 268
Data rejestracji: 12.09.08 |
| Dodane dnia 14.02.2009 20:23 |
|
|
|
rena napisał/a:
Szymborska jest be, a poezja współczesna naj. bo wszyscy się dzisiaj urodzili. i nikt nie ma prawa krytykować "niedocenionych współczesnych" . żałosne.
rozdajcie se po "noblu" i w końcu "wspaniali" zostaną docenieni.
a reszta won...do dessy.
może zmulić. nic więcej.
Szymborska nie jest be, bo nie jest współczesna ale jest be ślepe zachwycanie się jej kiepskimi wierszami oraz be jest publikowanie wierszy, które nie przypominają jej pierwszych wierszy (w charakterze nowości, odkrycia). Przypominają twórczość pana Rusinka.
Edytowane przez haiker dnia 14.02.2009 20:53 |
|
|
| Autor |
RE: Noblistka dała głos... |
haiker
Użytkownik
Postów: 268
Data rejestracji: 12.09.08 |
| Dodane dnia 14.02.2009 20:21 |
|
|
|
inkunabuł napisał/a:
"Problemat",jaki postawiono w tym wątku sprowadza się nie tyle do oceny nowego tomiku ,ile do tezy(nie mojej i jakże naiwnej),że Nobel zobowiązuje,a więc Szymborskiej (wg tej tezy) nie wypada pisac słabych wierszy.I w tym rozumowaniu widzę największą niedorzecznośc'.Równie dobrze można zapytac czy znanemu lekarzowi(z dobrą opinią)wypada zachorowac i co gorsza na nieuleczalną chorobę.Lekarzu,ulecz się sam:)
Błędność analogii dowodzi dużych wad myślenia u cytowanego.
Jeśli chodzi o lekarza to byłoby, że znany i dobry lekarz zaczyna źle leczyć (czyli robić coś na co ma wpływ). Kwestia zachorowania nie ma nic do rzeczy - bo nawet mając parę miesięcy życia przed sobą z powodu nieuleczalnej choroby można leczyć.
Poza tym, nieco grosłownie - noblesse oblige. |
|
|
| Autor |
RE: Noblistka dała głos... |
Rafał Gawin
Użytkownik
Postów: 218
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 10.03.07 |
| Dodane dnia 14.02.2009 15:38 |
|
|
rena - nadinterpretujesz. bo tutaj (w kontekście Tutaj) chodzi tylko i wyłącznie o zachowanie dystansu w krytyce (zwłaszcza pozytywnej, ale również i negatywnej) autorów w jakiś sposób docenionych i uznanych; tylko tyle;)
analogiczny problem ma Tadeusz Różewicz (ale to już temat na osobną, pewnie równie "napiętą" rozmowę;)).
nikt nie ma prawa krytykować "niedocenionych współczesnych"
A ktoś w ogóle poruszył tutaj taki temat? |
|
|
| Autor |
RE: Noblistka dała głos... |
Daniel Jeżow
Użytkownik
Postów: 97
Miejscowość: Stargard Szczeciński
Data rejestracji: 29.09.08 |
| Dodane dnia 14.02.2009 15:33 |
|
|
Już raz o tym była mowa w innym wątku. Po prostu nie każdy ma jaja żeby wyrazić swoje zdanie na temat dzieła kogoś, kto ma spory dorobek twórczy. I nawet jeżeli się nie podoba, to klaszczą albo nie mówią nic, bo "tak wypada". Dla mnie to dziwne i zakłamane podejście do życia. Niektórzy też niepotrzebnie mieszają szacunek do człowieka (autora) z wyrażaniem zdania na temat tego, co stworzył. Ja właśnie z szacunku do autora nie wahałbym się skrytykować czegoś, co mi się nie spodobało.
Równie bezsensowne wydaje mi się argumentowanie na zasadzie "jak możesz krytykować, skoro ten autor tyle już wydał a ty jeszcze nic". Co ma piernik (opinia czytelnika na temat konkretnego dzieła) do wiatraka (autora i jego dorobku) nie wiem.
Jaki jest nowy tomik pani Szymborskiej tego nie wiem. Wątpię żebym się dowiedział, bo wielkim fanem nie jestem.
Natomiast zdecydowanie więcej wymaga się od autorów 'z dorobkiem' - czy tego chcemy czy nie. Nie na zasadzie "nobel zobowiązuje" tylko na standardowym odruchu podnoszenia (bądź utrzymywania na tym samym poziomie) poprzeczki. Skoro autor jest czytany i powszechnie dostępny w księgarniach, internecie itd., to i ewentualne wpadki (zdaniem części odbiorców rzecz jasna) będą bardziej zauważalne, nagłaśniane i komentowane. |
|
|
| Autor |
RE: Noblistka dała głos... |
rena
Użytkownik
Postów: 655
Data rejestracji: 12.03.07 |
| Dodane dnia 14.02.2009 15:25 |
|
|
Szymborska jest be, a poezja współczesna naj. bo wszyscy się dzisiaj urodzili. i nikt nie ma prawa krytykować "niedocenionych współczesnych" . żałosne.
rozdajcie se po "noblu" i w końcu "wspaniali" zostaną docenieni.
a reszta won...do dessy.
może zmulić. nic więcej.
Rena , ty jesteś chyba najmroczniejszą postacią tej strony.
Lima |
|
|
| Autor |
RE: Noblistka dała głos... |
Martinezz123
Użytkownik
Postów: 271
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 12.03.07 |
| Dodane dnia 14.02.2009 15:21 |
|
|
Scandal - dzięki ci bo już zaczynałem tracić nadzieję.
"Ekipa klaszczącej ręki nie może istnieć bez poklasku, a ponieważ piszą dokładnie to samo, więc zamordują każdego kto pisze inaczej" - Zbyszek63 |
|
| Autor |
RE: Noblistka dała głos... |
Scandal Jackson
Użytkownik
Postów: 76
Miejscowość: Dąbrowa G.
Data rejestracji: 20.03.07 |
| Dodane dnia 14.02.2009 14:57 |
|
|
A ja raczej widzę w tym albo chciałbym widzieć nie czołobitność i nie obrzucanie błotem, ale znalezienie jakiegoś aurea mediocritas, określenia, zdefiniowania- wiersze są słabe, skąd zatem takie zachwyty (jak z definicji- skoro nobel to musi być super-hiper). Bo sam czytam i się nie zachwycam a nawet nie jestem kontent- czy zatem wobec noblistki mam być delikatniejszy niż w komentarzach na necie. Gdy Wajdzie nie wyjdzie film, też o tym mówię, ale nawet nie dlatego, że Nobel czy Oscar zobowiązuje, ale ze zwykłego odczucia odbiorcy kultury.
Przypadkiem na jakimś portalu, mieniącym się kulturalnym znalazłem (w zasadzie nie wiem nawet jak to nazwać, bo autor już w pierwszym zdaniu napisał, że nie będzie to recenzja) opis nowego tomiku Szymborskiej- opis niezwykle krótki, który mogę streścić- super, wspaniały, jak zawsze na poziomie i w zasadzie tyle. Odniosłem nieodparte wrażenie, że gdyby zmienić tylko nazwisko autora tomiku, to opinia byłaby inna (ale nie znam autora tych słów, więc pewności nie mam).
I taki zachwyt "z definicji" drażni mnie, gdy powodów do zachwytu nie ma. Myślę, że rzetelna krytyka pomogłaby Szymborskiej (jak przecież każda rzetelna krytyka pomaga), ale skoro jej nie ma, lub ginie w klace, to po co coś zmieniać? przecież publiczność jest zadowolona.
Granice mojego języka są granicami mojego świata
Ludwig Wittgenstein
Formerly known as Sagittarius |
|
|
| Autor |
RE: Noblistka dała głos... |
inkunabuł
Użytkownik
Postów: 122
Data rejestracji: 25.10.08 |
| Dodane dnia 14.02.2009 13:58 |
|
|
Pani Kwiecińska natomiast pisze o "jednorękim bandycie",co to jedną ręką pisze recenzje A DRUGĄ wyciąga po gażę"-to dopiero "pitolenie"
iskra jest początkiem /absolutem -ogień(...) |
|
|
| Autor |
RE: Noblistka dała głos... |
inkunabuł
Użytkownik
Postów: 122
Data rejestracji: 25.10.08 |
| Dodane dnia 14.02.2009 13:42 |
|
|
Mnie też nie jest smutno:)
iskra jest początkiem /absolutem -ogień(...) |
|
|
| Autor |
RE: Noblistka dała głos... |
doktorowa
Użytkownik
Postów: 38
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 06.10.07 |
| Dodane dnia 14.02.2009 13:37 |
|
|
|
Kiedy czytam Wasze posty tu i tam, cieszę się bardzo, że bywam tu tylko gościem. A kiedyś było inaczej... |
|
|
| Autor |
RE: Noblistka dała głos... |
inkunabuł
Użytkownik
Postów: 122
Data rejestracji: 25.10.08 |
| Dodane dnia 14.02.2009 13:28 |
|
|
"Problemat",jaki postawiono w tym wątku sprowadza się nie tyle do oceny nowego tomiku ,ile do tezy(nie mojej i jakże naiwnej),że Nobel zobowiązuje,a więc Szymborskiej (wg tej tezy) nie wypada pisac słabych wierszy.I w tym rozumowaniu widzę największą niedorzecznośc'.Równie dobrze można zapytac czy znanemu lekarzowi(z dobrą opinią)wypada zachorowac i co gorsza na nieuleczalną chorobę.Lekarzu,ulecz się sam:)
iskra jest początkiem /absolutem -ogień(...) |
|
|
| Autor |
RE: Noblistka dała głos... |
Martinezz123
Użytkownik
Postów: 271
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 12.03.07 |
| Dodane dnia 14.02.2009 11:17 |
|
|
|
jak się z piersi wszystkich jeden głos wyrwie na melodię jedną i słowa te same to dopiero problem będzie.
Co ty powiesz?
Może wyrazisz to konkretniej?
Czekam.
"Ekipa klaszczącej ręki nie może istnieć bez poklasku, a ponieważ piszą dokładnie to samo, więc zamordują każdego kto pisze inaczej" - Zbyszek63 |
|
|
| Autor |
RE: Noblistka dała głos... |
magda gałkowska
Użytkownik
Postów: 947
Data rejestracji: 11.03.07 |
| Dodane dnia 13.02.2009 12:43 |
|
|
pierdu pierdu - walizka na peronie
Martinez - jeśli już to "kogo kocham najbardziej i dlaczego właśnie towarzysza Gierka?" co z sonda Dziennika nie miało nic wspólnego.
Nie wiem gdzie Ty tam widzisz ton bałwochwalczy i czołobitny?
a odwracając kota ogonem: dlaczego należy Szymborską obrzucić błotem?
ja powodu nie widzę. Nie bądź napastliwy - jak się z piersi wszystkich jeden głos wyrwie na melodię jedną i słowa te same to dopiero problem będzie.
a btw - Tobie też mogłabym zadać to pytanie : po co ta dysputa?
|
|
|
| Autor |
RE: Noblistka dała głos... |
Martinezz123
Użytkownik
Postów: 271
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 12.03.07 |
| Dodane dnia 13.02.2009 12:33 |
|
|
Kwiecieńka
Po pierwsze - podany przez ciebie link "Szymborska_inspiracja_czy_ciezar" jest raczej odpowiedzią na pytanie "za co kocham towarzysza Gierka i dlaczego". Nie wiem po co cytować takie teksty - to oczywiste że w tak zwanym dyskursie społecznym i medialnym musi zwyciężyć ton bałwochwalczy i czołobitny. Wystarczy obliczyć sobie stosunek pozytywnych do negatywnych recenzji ostatniego tomiku żeby się przekonać jaki jest skodyfikowany odzew społeczny. Niestety takie są reguły gry i mało kto będzie nadstawiał swój tyłek do bicia za krytykowanie wielkiej Wisławy. Nawet tutaj na tym malutkim portaliku widać jaki poziom agrasji zacietrzewienia i przede wszystkim jaki poziom argumentów jest stosowany by bronić jedynej słusznej linii.
Po drugie - racz nie łączyć krytyki ze lżeniem, obrzygiwaniem, opluwaniem. Co to za idiotyczne teksty - "nowa fala krytyki", "niedouczenie", "niedojrzałość". Funkcjonujesz mentalnie w czasach Gomułkowskich czy jak? A może masz wystarczającą wiedzę, warsztat i dojrzałość poetycką by móc to oceniać? Przejrzałaś na wylot i prześwietliłaś moralne i intelektualne wartości krytykantów - małych zacietrzewionych ludzików bez talentu (jak rozumiem) nie bijących czołem tylko z powodu własnej zawiści?
Domagasz się konkretów a gdzie twoje konkrety? Napisałaś coś konkretnego od siebie? Podałaś jakiś przykład? Argumenty? Analizę któregoś z wierszy?
Nie wiem też dlaczego piszesz na pochybel sobie... hmmm chyba że nieopatrznie zaklasyfikowałaś się do tzw miłych adwersarzy.
Ciekawe.
Cały ten rozwścieczony lud boży uwielbiający nowe wierzsze Wisławy nie jest w stanie od pięciu stron wydusić z siebie żadnych racjonalnych argumentów poza oczywiście świętym oburzeniem poubieranym w pyskówki i personalne ataczki.
Olszyca jak widzę zatkało. Pewnie poleciał w te pędy po tomik. A tu śnieg sypie i zawerucha. Żeby się biedaczysko nie zgubił.
Ale czymże jest internet jak nie kopalnią wiedzy.
Proszę bardzo oto dla ukonkretnienia dyskusji mały fragmencik:
sny
Wbrew wiedzy i naukom geologów,
kpiąc sobie z ich magnesów wykresów i map
sen w ułamku sekundy
piętrzy przed nami góry tak bardzo kamienne
jakby stały na jawie.
A skoro góry to i doliny, równiny
z pełną infrastrukturą.
Bez inżynierów majstrów robotników,
bez koparek, spycharek, dostawy budulca
- gwałtowne autostrady, nagłe mosty
natychmiastowe miasta zaludnione gęsto.
Czekam niecierpliwie na zachwyty wraz z ich uzasadnieniami.
Pozdrawiam.
(Jeśli ta dyskusja nie przertodzi się w racjonalną argumentację to możecie sobie pyskować ja z niej spadam. Żeby nie było potem że martinez to martinez tamto.)
"Ekipa klaszczącej ręki nie może istnieć bez poklasku, a ponieważ piszą dokładnie to samo, więc zamordują każdego kto pisze inaczej" - Zbyszek63 |
|
|
| Autor |
RE: Noblistka dała głos... |
Kwiecieńka
Użytkownik
Postów: 60
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 12.09.08 |
| Dodane dnia 13.02.2009 10:55 |
|
|
Nie roszcząc sobie prawa do jakiegokolwiek podsumowywania, czy też stawiania wniosków, pragnę jedynie zauważyć, że powyższe pięć stron pitolenia o niczym nie wnosi niczego nowego na temat poezji, poetyki i najnowszego tomiku Tutaj Wisławy Szymborskiej.
Zwróćmy uwagę, że osoba, która zaczęła wątek na forum, zaszczebiotała zazdrośnie i umknęła zapewne zacierając teraz z radości ręce, bo udało jej się wywołać przysłowiową burzę w szklance wody. Ale nie to jest istotne! Znacznie bardziej irytujące jest, że zaczyna się po chwili krytykować, omawiać, oceniać nowy tom poezji, którego prawie nikt z Was nie czytał!
O ile dobrze pamiętam to jedynie Martinezz123 się do tego przyznaje, a raczej wyznaje. Zatem jest nieźle, jedna osoba przeczytała i zna, a reszta fandzoli dla zabicia czasu.
Kipi zazdrość, przelewa się gorycz, żółcią napełniają się kolejne strony forum z prowadzonym wątkiem.
Sam tytuł wątku, niby neutralny, ale jakiś taki zaczepny r11; modnie rozczochrany...
I można by było koło tego wszystkiego przejść sobie obojętnie, bo kwestią niepodlegającą dyskusji jest fakt, czy komuś podoba się lub nie omawiana poezja, jednak warto się zastanowić po co wywoływane są tego rodzaju dysputy?
Należałoby przy tym prześledzić teksty:
http://www.dziennik.pl/kultura/article304899/Szymborska_w_Tutaj_rozczarowuje.html
następnie:
http://www.dziennik.pl/kultura/article302509/Szymborska_inspiracja_czy_ciezar_.html
później zaproponowałabym jeszcze tekst z <<Polityki>> nr 3, 17.01.2009, a także niezłe zupełnie spojrzenie Pilcha (którego nie znoszę)z <<Dziennika>> z 06.02.2009
Na ten czas zorientowany Człek może (naturalnie jeśli przeczytał przed tym jeszcze tomik r Tutaj r1;) coś powiedzieć, wpierw pomyśleć, podelektować na spokojnie.
Coś powiedzieć nie znaczy opluć , obrzygać, konspiracyjnie lub anonimowo zelżyć .
Fajnie by było, jak pisze Różewicz w Kocie w worku - fajnie!
Niestety nowa fala krytyki, jeśli tak to można nazwać, to sprawa niedojrzałego, niedoczytanego, niedouczonego warsztatu tzw. jednorękiego bandyty. Taki ktoś jedną ręką pisze recenzje,a drugą wyciąga po gażę ( za swój tekst krytyczny r11; dobrze jest, jeśli w tym samym czasie swoją lewą nogą nie pisze grafomańskich tekścików, których nikt nie chce wydać, w świetle co kilka lat publikującej Wisławy!!!!:) ) i wkłada kij w mrowisko, który przy pomocy jejmości Wielkiej Wirtualii rozniesie rzecz tą po świecie, podnosząc sprzedaże itd. Itp.
Handel, sensacja,brak wiedzy i sztuka w jednym stali domu...
Nic dodać nic ująć, pozdrawiam miłych adwersarzy r11; na pohybel zacietrzewionym...
Edytowane przez Kwiecieńka dnia 13.02.2009 11:00 |
|
|
| Autor |
RE: Noblistka dała głos... |
Martinezz123
Użytkownik
Postów: 271
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 12.03.07 |
| Dodane dnia 12.02.2009 18:40 |
|
|
Olszyc [---]
I czekam aż przedstawisz i objawisz światu co ci się tak w tomiku szymborskiej podoba. Chętnie się dowiem z jakiego to powodo łazisz po stronach i zachowujesz się jak rozkapryszone dziecko.
Co do współczucia masz rację, współczuję ci dlatego nie będę już na twoje zaczepki odpowiadał. Nie mam na takie pierdolenie czasu.
_______________________________________________
Fragment komentarza z wycieczką personalną został usunięty.
moderator2
"Ekipa klaszczącej ręki nie może istnieć bez poklasku, a ponieważ piszą dokładnie to samo, więc zamordują każdego kto pisze inaczej" - Zbyszek63
Edytowane przez moderator2 dnia 12.02.2009 19:13 |
|
|
v6.01.7 © 2003-2005
![[www.pajacyk.pl]](/fusion/images/pajacyk.gif)