poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Zobacz Temat
poezja polska - serwis internetowy | POEZJA I OKOLICE | O POEZJI
Autor RE: "Każdy sobie rzepkę skrobie"
anonimus
Użytkownik

Postów: 8
Data rejestracji: 07.10.07
Dodane dnia 26.08.2013 10:27
Podoba mi się wypowiedź P. Marka (Owsianko?). Pozdrawiam:)
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: "Każdy sobie rzepkę skrobie"
abirecka
Użytkownik

Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11
Dodane dnia 19.08.2013 15:44
W przeciwieństwie do pana wypowiadam się raczej jasno i logicznie. Bezosobowe "tykanie" jest gorsze niż bycie ze sobą po imieniu. Do pana jednak eufemizmy osobliwie nie docierają. Może by pan dopiero pojął w momencie, gdybym napisała coś nieparlamentarnego? I to tak, aby się musiał wtrącić moderator?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: "Każdy sobie rzepkę skrobie"
haiker
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 268
Data rejestracji: 12.09.08
Dodane dnia 19.08.2013 14:42
abirecka napisał/a:
Panie haiker, nie jestem z panem po imieniu i to proszę wziąć pod uwagę!


Wezmę pod uwagę, ale nie to, że nie jesteśmy po imieniu, ale to, że nie jesteśmy na ty - bo o to chyba pani chodziło. To kolejny przykład jak trudno pani prawidłowo się wypowiedzieć.

Netykieta i komunikacja w internecie zakłada zwracanie się na ty do każdego użytkownika. Na tym polega różnica w stosunku do, powiedzmy, komunikacji w sklepie czy na konferencji.
Sporo osób nie wie o tym, albo nie chce wiedzieć, i wręcz skupiają się na dyskusji lub pomstowaniem na to. Liczni tytułują interlokutora "szanowny panie", "droga pani" itp., tylko po to, by w następnym zdaniu ostro dowalić.
Edytowane przez haiker dnia 19.08.2013 14:57
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: "Każdy sobie rzepkę skrobie"
abirecka
Użytkownik

Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11
Dodane dnia 19.08.2013 07:51
Panie haiker, nie jestem z panem po imieniu i to proszę wziąć pod uwagę!
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: "Każdy sobie rzepkę skrobie"
haiker
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 268
Data rejestracji: 12.09.08
Dodane dnia 19.08.2013 06:44
abirecka napisał/a:
W metodyce nauczania języka polskiego [oraz innych języków obcych] jest wyodrębniony dział: "Czytanie ze zrozumieniem". Jeżeli więc "czytający nie nadąża", to znaczy, iż "piszący" albo bełkocze, albo strzela swoim słowotokiem niczym bajkowy "Szewc Rozpędek" czy inny maszynowy karabin.


Ze zdania powyżej, wskutek użycia "oraz innych", wynika, że język polski jest językiem obcym.
Wnioskować należy również, że "czytanie ze zrozumieniem" tyczy się czytającego, dla piszącego to raczej "pisanie dla zrozumienia".
Oczywiście wiem co chciałaś powiedzieć. Jednocześnie nie chcę dostosowywać się do nieumiejących budować zdań po polsku, bo byłoby to równanie w dół. To ty musisz skupić się i wykonać wysiłek, a nie że tekst ma być prosty tak, by zrozumiało go co najmniej 50% czytelników. Powtarzam - poezja (czy, szerzej, sztuka) nie jest demokratyczna. Oczywiście nie oznacza to, że trzeba pisać tak, by zrozumiało max 10%, ale niech odbiorca sztuki się edukuje, ale niech nie wymaga obniżenia wymogów sztuki.

Zobacz co się stało z kształceniem na poziomie tzw. wyższym - w co drugim miasteczku delegatura szkoły wyższej, dostosowywanie programów do osób, które w ogóle powinny zakończyć edukację na poziomie średnim. Podobnie dzieje się tutaj w twojej propozycji, dziwnej tym bardziej, że powołujesz się na swoje związki z UJ.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: "Każdy sobie rzepkę skrobie"
abirecka
Użytkownik

Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11
Dodane dnia 18.08.2013 18:07
W metodyce nauczania języka polskiego [oraz innych języków obcych] jest wyodrębniony dział: "Czytanie ze zrozumieniem". Jeżeli więc "czytający nie nadąża", to znaczy, iż "piszący" albo bełkocze, albo strzela swoim słowotokiem niczym bajkowy "Szewc Rozpędek" czy inny maszynowy karabin.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: "Każdy sobie rzepkę skrobie"
haiker
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 268
Data rejestracji: 12.09.08
Dodane dnia 18.08.2013 17:32
A skąd użytkownik abirecka wie, co ja wiem? To, że piszę gęsto, wielowątkowo i przeskakuję na krótkim dystansie z wątków zbyt jak się wydaje odległych, to jeszcze nie znaczy, że nie wiem, co piszę, ale że czytający nie nadąża.

Wpis HO jest bardzo typowym wpisem tęsknoty za czasem minionym, jak za Piłsudskim, "prosperity" dekady Gierka czy każdej młodości. Tylko, że areopag ma głównie to co było (i dlatego jest doń przywiązane), a młodzi mają wszystko przed sobą i nie muszą się ograniczać. To wszystko u młodych oznacza także błędy, ale średnio mnie przekonują słowa o relatywnej logice (samo w sobie dziwne, chyba ma na myśli błędy logiczne relatywizacji), dwuznacznej przyzwoitości (rozumiem jako relatywizm) - bo w tej świetlanej jakoby Polsce lat 50-60-70tych było mnóstwo konfidentów, a w roku 1980 było dziesięć milionów członków Solidarności, by dziesięć lat później było ich dziesięć razy mniej. Więc o czym mówimy? O stałej tendencji ludzi czy o jedynym w ostatnim pięćdziesięcioleciu wydarzeniu, że młodzi nie żyją życiem przeszłym?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: "Każdy sobie rzepkę skrobie"
abirecka
Użytkownik

Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11
Dodane dnia 18.08.2013 11:30
Gdybym tak nie uważała, to Pana "Owsianki" - za Jego wiedzą i zgodą:

"ależ oczywiście, może Pani przekleić! Jestem ciekaw Pani komentarza. zapraszam też Panią do udziału w dyskusji na ten temat w Akancie
pozdrawiam
Marek"

to bym nie dała :).

Literatura (zresztą jak cała sztuka) jest niejedno- wieloznaczna. Nie ma nań określonych reguł, stąd śmieszą mnie np. dywagacje portalowej driady, która - w swoim ułomnym mniemaniu - pojadła wszelkie rozumy na m.in. poruszony przez Pana Marka temat.
Tu akurat nie, z wyjątkiem haikera, który tak naprawdę nie wie, o co mu konkretnie chodzi, ale tak w ogóle...
Wystarczy poczytać komentarze tychże, żeby wyrobić sobie na ich temat swoje własne oraz prywatne zdanie :)
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: "Każdy sobie rzepkę skrobie"
Krzysztof Kleszcz
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 102
Miejscowość: Tomaszów Maz.
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 18.08.2013 09:13
Owsianko mądrze prawi.
www.bialafabryka.blogspot.com Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: "Każdy sobie rzepkę skrobie"
haiker
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 268
Data rejestracji: 12.09.08
Dodane dnia 17.08.2013 19:41
Słyszałem, że młodzi nigdy nie rozumieją starszych, i vice versa. To się nazywa konflikt pokoleń, lepiej opisany po angielsku (przerwa pokoleniowa). Co ciekawe, lepiej dogadują się co drugie generacje (dziadkowie z wnukami).
Poza tym to nieprawda, że jest kult młodości. To znaczy prawda w tym sensie, że wszyscy oglądają TVN albo że wszyscy są katolikami.

Walka będzie. Może nie o cukier czy mięso (co pośrednio wymienia autor mówiąc o kartkach, czy o "wolności"), ale o większe sprawy - możliwe, że o przeżycie w podstawowym, biologicznym sensie. Wystarczy popatrzeć na Bliski Wschód, gdzie chyba od początku lat 80tych nie było takiej aktywności, nie mówiąc o wiekach średnich.

Taki obraz wynika z tego, że osoby młode znają więcej rzeczy w ogóle, i dlatego np. patriotyzm nie jest wyłącznie kojarzony, bo ja wiem, z godłem czy hymnem, może nawet nie jest określany tym słowem, mimo, że realizowane są jego cechy.

Chyba Giedroyć wyśmiał takie podejście, mówiąc, że wszystkie nasze prababki były dziewicami aż do śmierci.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: "Każdy sobie rzepkę skrobie"
abirecka
Użytkownik

Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11
Dodane dnia 17.08.2013 11:12
"Każdy z nas żyjąc już staje się historią". Doskonale zapamiętałam tę niegdysiejszą wypowiedź śp. Sławomira Mrożka.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: "Każdy sobie rzepkę skrobie"
Jacek Madynia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 42
Miejscowość: Mazowsze
Data rejestracji: 02.05.10
Dodane dnia 17.08.2013 08:34
Typowy dramat starego człowieka, który nie potrafi żyć tu i teraz. Młodym ma za złe, że zajmują się swoimi sprawami zamiast pochylać się z szacunkiem nad minionymi tak bardzo trudnymi i niebezpiecznymi czasami, które tylko dzięki ogromnej pracy i bohaterskim postawom jego i jego pokolenia odeszły na dobre, dając młodym komfort korzystania z obecnej wolności, sprawiedliwości, postępu technicznego itd., itd. Biedny zapomniał, co było dla niego ważne, gdy był młody.
Dramat nie tylko dla niego, również dla młodych, którzy wiele tracą nie znajdując zrozumienia i oparcia w starszym pokoleniu. Tak było zawsze, tak jest i oby tak nie było w przyszłości.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor "Każdy sobie rzepkę skrobie"
abirecka
Użytkownik

Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11
Dodane dnia 16.08.2013 19:47
Tytuł zaczerpnięty z dzisiejszego tekstu zamieszczonego na literackim forum PubliXo.com pióra bardzo mądrego Autora na temat kondycji aktualnej literatury.
Owsianko, takim bowiem nickiem posługuje się wymieniony twórca, pomimo że w swym eseju bardziej odwołuje się do prozy, to przecież poruszona przezeń problematyka mogłaby też z wielkim powodzeniem odnieść się i do poezji.
Mając przeto pisemną zgodę Pana owsianki, wklejam poniżej Jego rozważania:


"Pisarz, to człowiek zajmujący się nie tylko literaturą, ale i diagnozowaniem ludzkiej egzystencji, jej obyczajową ewolucją, przeszłością, przyszłością i obecnym stanem. Nieprzypadkowo to podkreślam, bo w dzisiejszych czasach pisanie o niej z sensem, należy do rzadkości; przede wszystkim zabierają głos ludzie pokroju samozwańczego, uzurpatorzy wiedzy o chybotliwych sądach.

Pisarz nie jest kibicem rzeczywistości; jeżeli widzi zło, powinien o tym mówić. Jeżeli dostrzega niesprawiedliwość, MUSI na nią reagować (w miarę lat zmienia się nasze widzenie, a my razem z nim; Jagiełło poczułby się nieswojo na widok Krzyżaka z komórką i kolczykiem w nosie. Ale czy to oznacza, że nie podjąłby z nim walki?).

*

Autorytety odchodzą, okopy i barykady znikają, inżynier dusz także salwuje się ucieczką, literatura traci koronę i robi za wieśniaka, przemowy ex catedra denerwują, to fakty: nie uchodzi taplać się w tej samej rzece. Ale nie można też bez przerwy opowiadać, że jest CACY, że idziemy do przodu, nadganiamy świat. Moim zdaniem gówno prawda, jak mawiał ksiądz Tischner. Bo co mamy w zamian?

Dusi nas relatywna logika, dwuznaczna przyzwoitość, komercjalizacja życia, nieuprawnione poddawanie w wątpliwość wszystkiego, co było, nuworyszowskie wyważanie otwartych drzwi, wkurza systematyczna praca nad marnotrawieniem kulturalnego dorobku, pedagogiczny obciach z nauczaniem i wychowywaniem, przechodzenie do porządku dziennego nad poznawaniem dotychczasowej roli i historii naszego narodu, strata zbiorowej tożsamości, nadmierna, często niepotrzebna konsumpcja życia, jej zatomizowanie na pojedyncze, egoistyczne osobowości niezdolne do wspólnego działania.

W literacki krwioobieg wchodzą literaci nie pamiętający życia na kartki, pogoni za niczym, walki o cokolwiek. Słowa takie jak sprawiedliwość, wolność czy niepodległość są dla nich pustymi dźwiękami, mają inne, zbanalizowane znaczenie, dotyczą spraw odległych, abstrakcyjnych, przebrzmiałych. Natomiast literaci odchodzących generacji wolą bezradnie milczeć, pisać w ukryciu, siedzieć po salonowych niszach i zakamarkach przypatrując się obecnym wydarzeniom jak turyści zwiedzający obcy kraj.

Zapanowało luzackie podejście do rzeczywistości, nastąpił powszechny kult młodych lat, dyktat niedojrzałego wieku, zaczęło się więc liczyć dzidziusiostwo absurdalnych przekonań, a wiedza i doświadczenie okazały się zbędne; okrzyknięto je mianem nudziarstwa, moralizowania, apodyktycznego gaworzenia. Dawniejsi pisarze miast polemizować z tymi zjawiskami, zamiast sprzeciwiać się im, odpuszczają sobie; nie grają w ataku, lecz na obronie, w drużynie nastawionej na klęskę. Tym samym bronią straconych pozycji, a im bardziej bronią, tym większy jest mój sprzeciw. Moim stetryczałym zdaniem zbyt szybko zeszli do szatni (intelektualnych podziemi czy innych wież z kości słoniowej), bo mecz jeszcze trwa i wiele rzeczy da się naprawić.

Podejrzewam, a jest to podejrzenie na granicy pewności, że nikt W POJEDYNKĘ nie czuje się na siłach do wyrokowania o czymkolwiek, a tym bardziej do naprawiania tych spraw, o których wyżej. Do tego trzeba wielu ludzi, szerokiej dyskusji, do której wielokrotnie namawiałem. I jak Bóg da, będę robił to dalej."
Wyślij Prywatną Wiadomość
Skocz do Forum:
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 49
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71807281 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005