Autor |
RE: Poezja zaangażowana dzisiaj |
haiker
Użytkownik
Postów: 268
Data rejestracji: 12.09.08 |
Dodane dnia 02.06.2013 19:46 |
|
|
Wszystkie moje wiersze są zaangażowane. |
|
Autor |
RE: Poezja zaangażowana dzisiaj |
Gloinnen
Użytkownik
Postów: 119
Miejscowość: Tol Eressea
Data rejestracji: 18.05.11 |
Dodane dnia 02.06.2013 11:52 |
|
|
Haiker, pełna zgoda, że czasy się zmieniły. Nie chodzi mi o kopiowanie poetyki tego pokolenia. Tamta poezja jednak oddychała epoką. My mamy swoje lufciki, które może warto uchylić.
Warto też od tych Autorów nauczyć się pewnej "otwartości". Wypośrodkować zapis między banałem a hermetycznością. To co mnie zawsze w twórczości poetyckiej tego okresu urzekało, to prostota. Takie skonstruowanie wiersza, żeby w kilku słowach powiedzieć coś, co zostaje w człowieku na długo, co wstrząsa sumieniem, myślami, co mu towarzyszy przez resztę życia.
Oczywiście poezja ewoluuje, znaleźliśmy się w innym punkcie, zdaję sobie z tego sprawę... Lecz w końcu to my, jako Autorzy, wybieramy sobie zawsze drogowskazy, bo żadna ze sztuk nie rozwija się w oderwaniu od tradycji. Nawet, jeśli je kontestuje...
Dziś jednak poezja korzysta z wielu wzorców, z wielu szkół, z wielu tradycji; powiedziałabym, że jest bardzo synkretyczna. To taki remiks wszystkiego, co było do tej pory. Mnie osobiście najwartościowsza wydaje się właśnie "ścieżka" zaangażowana...Trochę zarośnięta ostatnio. Zastanawiam się, czemu nieatrakcyjna. Może dlatego, że po prostu - bardzo trudna? |
|
Autor |
RE: Poezja zaangażowana dzisiaj |
haiker
Użytkownik
Postów: 268
Data rejestracji: 12.09.08 |
Dodane dnia 31.05.2013 18:55 |
|
|
Obawiam się, że czasy od 1968 trochę się zmieniły. I ludzie też. Być może czas wrócenia do "starych" źródeł, a nie szukanie nowych "fal". |
|
Autor |
RE: Poezja zaangażowana dzisiaj |
Gloinnen
Użytkownik
Postów: 119
Miejscowość: Tol Eressea
Data rejestracji: 18.05.11 |
Dodane dnia 30.05.2013 06:04 |
|
|
Haiker, pojęcie "nowej fali" jest faktycznie nadużywane. Bo ładnie brzmi i dodaje glorii. Miałam na myśli formację Pokolenia '68 |
|
Autor |
RE: Poezja zaangażowana dzisiaj |
helutta
Użytkownik
Postów: 17
Miejscowość: Istebna
Data rejestracji: 16.11.10 |
Dodane dnia 29.05.2013 18:09 |
|
|
Można łączyć lirykę osobistą z poezją zaangażowaną, nawet nazywając ją polityczną, i mieć w nosie, co tam zawyrokują Bardzo Ważni Redaktorzy, ale do tego trzeba być Jarosławem Markiem Rymkiewiczem... |
|
Autor |
RE: Poezja zaangażowana dzisiaj |
haiker
Użytkownik
Postów: 268
Data rejestracji: 12.09.08 |
Dodane dnia 29.05.2013 15:27 |
|
|
Gloinnen, ale której nowej fali? Ostatnio pojawia się nowa fala dwa razy do roku, wcześniej co 10-15 lat, w kilkaset lat temu tak co kilkadziesiąt lat, jeśli nie co wiek.
Ja jestem poetą zaangażowanym, to tak na marginesie a propos by the way. |
|
Autor |
RE: Poezja zaangażowana dzisiaj |
Gloinnen
Użytkownik
Postów: 119
Miejscowość: Tol Eressea
Data rejestracji: 18.05.11 |
Dodane dnia 29.05.2013 15:21 |
|
|
Trochę mnie dziwi zmiana kursu.
Najbardziej wartościowa poezja minionych dekad to właśnie poezja zajmująca ostre, zdecydowane stanowisko wobec określonych zjawisk. Ostatnio czytam twórczość poetów tzw. "Nowej Fali" - oni poruszali tematy sięgające naprawdę głęboko w człowieczeństwo, w aktualną narrację - polityczną, historyczną, światopoglądową, filozoficzną. I niekoniecznie były to utwory typu "transparentem i sztandarem". Tym niemniej jednak mieściły się w szeroko rozumianym pojęciu dyskursu etycznego. Dzisiejsza poezja się od tego odżegnuje.
Po pierwsze - jak słusznie zauważyłeś, aleksanderulissestor, z obawy przed dorobieniem się "łatki", przed środowiskowym ostracyzmem. Bo przecież nikt nie pisze z powodów ideowych, z poczucia misji, z chęci powiedzenia czegoś światu, ale głównie i przede wszystkim - z pragnienia, aby osiągnąć chwałę, glorię, splendor, laury. Cokolwiek by to znaczyło. Stąd wybór obszarów bezpiecznych, niekontrowersyjnych.
No i jest jeszcze czytelnik. Czytelnik ukształtowany przez określoną - nomen omen - epokę. Czytelnik wychowany na kulturze obrazków, sensacji, nieustannych igrzysk. Większość tego rodzaju odbiorców ma głęboko w czterech literach to, o czym my rozprawiamy. Jeżeli już zainteresuje się poezją, szuka albo recepty na "fun", albo "jaja", albo obsceny. Szczytem wysmakowania jest - jak napomknął Autor wątku - liryka osobista, bo ze łzawym koktajlem każdy się może łatwo utożsamić. Odbiór tegoż wydaje się nie wymagać pomyślunku, nierzadko określonego rodzaju wiedzy, erudycji. Więc siłą rzeczy poezja zaczyna być skażona tym, czym cała kultura masowa - miałkością, powierzchownością. Ta lepsza zaś jest asekuracyjna, aby nie narazić się krytykom - "guru", czy też personom, które gdzieś tam o czymś decydują...
:) |
|
Autor |
RE: Poezja zaangażowana dzisiaj |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 22.05.2013 20:46 |
|
|
-:)))))
każdy kto chce pozostać w tak zwanym obiegu unika stygmatyzacji
musiałby się przyznać do swoich poglądów politycznych i zająć stanowisko w tych sprawach
dla nich lepiej że robią to inni
a jeśli robią to sami mogą z łatwością zgonić wszystko na peela
pragmatyzm bierze górę bo w pojedynkę można się co najwyżej upić
innym tłumaczeniem jest że wszystko to już gdzieś pojawiło się i że wszyscy o tym wiedzą po co więc powtarzać co jest akurat nieprawdą szczególnie dziś
poezja zaangażowana idzie pod prąd nie tylko opisuje ale daje rozwiązania
uczy nawołuje jest wyrazem prawdziwych odczuć ma ambicje żeby kształtować otoczenie
jest częścią życia nie tylko poety
nie jest poezją dla poezji
problemów ci u nas dostatek nie trzeba sięgać po globalne tragedie
tematów mnóstwo
a może brak stylu to też styl
-:))))
no i nie zapominajmy kto rozdaje karty w szeroko pojętej poezji polskiej i czy oni odrzucą swój dorobek żeby taki jeden z drugim bruździł
pozdrawiam
autor |
|
Autor |
RE: Poezja zaangażowana dzisiaj |
Gloinnen
Użytkownik
Postów: 119
Miejscowość: Tol Eressea
Data rejestracji: 18.05.11 |
Dodane dnia 22.05.2013 16:31 |
|
|
Autopsja zmusza mnie do stwierdzenia, że niestety - poezja zaangażowana nie cieszy się większym zainteresowaniem. Ludzie wolą czytać słodkie pierdolety. Autor, który podejmuje trudniejsze tematy i podejmuje próbę postawienia jakiejś poetyckiej diagnozy opisywanej epoki, spotyka się raczej z obojętnością. Może dlatego, że odbiór takiej twórczości wymaga myślenia, a większość odbiorców przyzwyczajona jest do masówki z telenoweli, reality show tabloidów, gdzie nie trzeba się wgryzać w treść i znaczenia? |
|
Autor |
RE: Poezja zaangażowana dzisiaj |
Łukasz Jasiński
Użytkownik
Postów: 214
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 19.06.09 |
Dodane dnia 11.05.2012 09:19 |
|
|
Jeszcze nikogo nie rozbolała głowa od broni ultradźwiękowej?
a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką
chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku |
|
Autor |
RE: Poezja zaangażowana dzisiaj |
pawel kowalczyk
Użytkownik
Postów: 112
Miejscowość: Stansted
Data rejestracji: 20.06.07 |
Dodane dnia 10.05.2012 12:14 |
|
|
Moim zdaniem trzeba czekac. Czekac na wybitnych autorow , ktorzy "uksztaltuja" epoke. To tak jak w muzyce, sa okresy nudne i wybuchowe i nie moga bez siebie nawzajem istniec.
PRAWDA JEST W KORANIE |
|
Autor |
RE: Poezja zaangażowana dzisiaj |
Hector_Cavalcanti
Użytkownik
Postów: 28
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 22.03.08 |
Dodane dnia 01.05.2012 20:08 |
|
|
Zgodzę się oczywiście, że interpretacja naszej epoki będzie coraz klarowniejsza z biegiem czasu. Ale co do poczucia "epoki bez stylu" - to nie do końca akurat prawda, bo z XIX-wiecznych tekstów teoretyków sztuki można wyciągnąć to poczucie bezstylowości. W skrócie: byli tego świadomi bez perspektywy czasu. :)
Mnie zaczyna to trochę podobnie doskwierać. Na świecie dzieje się tak wiele a my dalej piszemy o tym samym, w ogóle o to nie zahaczamy. Jak się zastanowimy to w prozie jest podobnie, najwyżej nieco lepiej. Czy można coś z tym zrobić?? |
|
Autor |
RE: Poezja zaangażowana dzisiaj |
pawel kowalczyk
Użytkownik
Postów: 112
Miejscowość: Stansted
Data rejestracji: 20.06.07 |
Dodane dnia 01.05.2012 11:00 |
|
|
To czy obecna epoka jest "epoka bez stylu" dowiemy sie za piecdziesiat, sto lat. Podoba mi sie sposob w jaki autor wyluszczyl to dzieje sie na swiecie, sam to obserwuje z duzym zainteresowaniem. Wydaje mi sie ze konkretny nurt, styl w sztuce potrzebuje rewolucji. Moze byc mala, moze byc duza, musi byc rewolucja;)
Wydaje mi sie nastepna duza zmiana moze sie objawic w bardzo ucywilizowanych spoleczenstwach, w wielkich miastach. Moze to byc masowe odejscie uzytkownikow z takich serwisow jak facebook czy twitter.
nie sadze zebysmy byli w stanie zinterpretowac, nazwac i skrytykowac epoke w ktorej zyjemy. To bedzie zadanie dla nastepanych pokolen.
PRAWDA JEST W KORANIE |
|
Autor |
Poezja zaangażowana dzisiaj |
Hector_Cavalcanti
Użytkownik
Postów: 28
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 22.03.08 |
Dodane dnia 26.04.2012 12:40 |
|
|
Wiem, że jestem autorem już jednego wątku na tym forum ale trapi mnie też jedna sprawa. Chodzi o - jak w tytule - poezję zaangażowaną.
Nie zrozumcie mnie jednak źle, nie chodzi mi o poezję karykaturującą np. prace polskiego Sejmu. Chodzi o wyraz epoki. Wielu publicystów, filozofów, ekonomistów itd. przyznaje, że nasza epoka/pokolenie/generacja stoi w rozkroku pomiędzy dwoma "erami". Erą społeczeństw kapitalistycznych i społeczeństw informacyjnych. Na całym świecie dzieje się wiele ciekawych rzeczy - działalność Wikileaks, ruch Anonimowych, kryzys gospodarczy, wolny upadek hegemonii USA, problemy z kapitalizmem, działalność korporacyjna, rośnie tajność informacji, tworzą się małe ruchy, rewolucje i manifesty. Powstaje nadto wiele ciekawych wynalazków, zmianom podlega medycyna, energetyka itd. Internet ustalił nowe stosunki społeczne, które trudno zachwiać starym prawom (własność intelektualna). Itd.
Nie wiem czy chodzi o "wprost" czynienie tych faktów tematyką poezji. Ale wszystkie czasy posiadały sztukę oraz poezję (styl), który odzwierciedlał te przemiany. Czy my mamy? Na PP zawał jest wierszy o tematyce liryki osobistej (to jest wręcz 99%), czy ktoś pisze tutaj, lub w ogóle myślał o pisaniu na temat światowych przemian?
Nie dziwię się, że młodzi nie czytają poezji, albo najwyżej romantyczną. Bo to co można przeczytać u współczesnych poetów w ogóle nie dotyka ich problemów. To są ciągle wiersze romantyczno-pozytywistyczne ubrane w najwyżej nową szatę. Wydaje się, że mamy okres "bez stylu" (niczym XIX wiek), gdzie jako poeci historyzujemy sobie - ubieramy w nowy kostium zupełnie stare, przerobione tematy (filozofię, życie, miłość i inne uniwersalizmy).
Co sądzicie o tak pojmowanej poezji zaangażowanej? Zaangażowanej w przemiany swojej epoki?
Ps. W najlepszym wypadku liryka osobista jest wyrażona przez w pełni współczesny kostium (środki poetyckie + rekwizyty przestrzeni) i imho wtedy jest najlepsza. :)
Edytowane przez Hector_Cavalcanti dnia 26.04.2012 12:42 |
|