dnia 23.10.2007 22:06
Skomentowałem w innej galaktyce :) |
dnia 24.10.2007 00:42
a jakie to miejsca, gdzie peelka przechowuje samą framugę wymienialną tylko na złoceń? |
dnia 24.10.2007 05:06
od moich miejsc dla mnie ....po sam zmierzch.
pozdrówki. |
dnia 24.10.2007 06:29
bez pierwszego wersu z pozostałych dwóch zrobiłbym motto w kursywie. reszta ok. Pozdrawiam i ukłony. |
dnia 24.10.2007 06:30
skoro to rapsodia to chciałoby się aby wiersz stanowił odbicie piesni muzycznej (śpiewał i rozbrzmiewał dźwiekami), by stanowił tkaną muzykę umiejscowioną w strofach wiersza ( to od rapto i ode)- a w tym wierszu mam do czynienia z "inżynierią zminiaturyzowaną " która daleko odbiega od tytułu. Mnie wiersz nie przekonał.
pozdrawiam |
dnia 24.10.2007 06:49
Dla mnie delikatnie płynie i ma rytm, chociaż nie taki jak w wierszach rymowanych, melodia jest wyraźnie w tle, ja ją słyszę.
Zgodzę się z Ozonem, że z mottem miałby lepsze wykończenie, taki dokładniejszy szlif, no i chciałabym jeszcze tej muzyki, pozostawia niedosyt:))Pozdrawiam |
dnia 24.10.2007 07:38
Dziękuję wszystkim
Cóż tak we mnie wczoraj 'zaśpiewało', tak sobie widziałam i słyszałam.
Rapsodia to też mniatura muzyczna, swobodna improwizowana forma.
Pozdrawiam |
dnia 24.10.2007 07:50
"otulona dnia 24.10.2007 09:38:55
Rapsodia to też mniatura muzyczna,..."
Otulona ?????
Rapsodia - forma muzyczna.
1. rodzaj pieśni wywodzący się z tradycji antycznej Grecji. Pochodzi od słów rapto i ode i może być przetłumaczone jako "tkana muzyka". Greccy śpiewacy prezentowali te pieśni na publicznych zgromadzeniach.
2. miniatura na instrument solowy lub orkiestrowa, tworzona od końca XVIII wieku. Posiada swobodną, improwizowaną formę opartą na motywach muzyki ludowej. ( to wg WIPIPEDII)
rapsodia [gr.], muz. utwór instrumentalny, rodzaj fantazji na tematy lud., przybierający także formę 3-częściową, sonatową, wariacyjną.( to wg PWN)
Rapsodia, gatunek muzyczny nie mający ściśle określonej formy. Nazwa pochodzi od pieśni rapsodów, antycznych recytatorów poezji, wygłaszanej w sposób śpiewny. ( to wg encyklopedii WIEM) |
dnia 24.10.2007 08:08
Limakujak wiesz to po co mi to piszesz, ja też to wiem :)
Jest jeszcze więcej źródeł informacji ;).
A akurat w tej rapsodii nie ma nawiązań antycznych. Wiadomo, kim
był S.Rachmaninow.
pozdrawiam |
dnia 24.10.2007 08:19
Otulona. musiałem zaiterweniowac bo swoim stwierdzeniem iż rapsodia to miniatura muzyczna wprowadzałas czytelników w błąd ( nie każdy wie co to rapsodia)...po prostu uznałem że komentarz to forma wspólnej nauki- wiec ma pomagac a nie wprowadzać w błąd
przepraszam o ile uraziłem, ale inaczej nie mogłem postąpić
pzdr
LIMAK |
dnia 24.10.2007 08:28
Limaku- pkt 2.Nie wprowadziłam nikogo w błąd.
Nie urażona.
pozdrawiam |
dnia 24.10.2007 08:34
Otulona,- nie bedę sie spierał - jak koń wyglada kazdy widzi. ważne coś niecos napisaliśmy szerzej na temat rapsodii i , ze nie gniewasz sie na mnie za moje zbyt głebokie wtargniecie obok wiersza
pzdr |
dnia 24.10.2007 08:58
Limaku też się nie spieram tylko wyjaśniam i proszę o czytanie moich komentarzy ze zrozumieniem
napisałam:
Rapsodia to też mniatura muzyczna, swobodna improwizowana forma.
zgodnie z pkt 2 wyjaśnieniem terminu RAPSODIA wg WIPIPEDII
i w sumie też się zgadza msz z innymi. To tyle i koniec mojej rozmowy na ten temat.
Pozdrawiam |
dnia 24.10.2007 09:11
podaj mi źródło gdzie pisze iz to miniatura muzyczna...bo że swobodna improwizowana forma to ja wiem.
pzdr |
dnia 24.10.2007 09:40
Jak tylko zobaczyłam tytuł to pomyślałam, że to musi być Twój wiersz;-)
Bardzo podoba mi się 'złocień' - na początku raził, ale jak już weszłam w to słowo, to tam zostałam i nawet się zadomowiłam- świetna konstrukcja, a ja takie lubuję;-) i jeszcze nad 'złotocień" się zastanawiałam - więcej możliwości wyboru, mimo że prowadzić w zawiłościach wiersza.
"i lubię patrzeć, i słuchać" 'też'
Burzy to trochę konstrukcję wiersza, ale nie mogłam się powstrzymać.
Pozdrawiam. |
dnia 24.10.2007 10:24
bez pierwszego wersu znacznie lepiej, w zasadzie od "w moich miejscach..." bardzo dobrze, pozdrawiam |
dnia 24.10.2007 14:09
tak, tekst obyłby się bez pierwszego wersu (ewentualnie zostawiłbym go jako podtytuł/motto).
i jeszcze mam wątpliwości: framugi drzwi czy framug drzwi?
poza tym: w porządku, oszczędnie.
w każdym razie na pewno jeszcze przemyślałbym interpunkcję - momentami wybrakowana, momentami jakby nie chciała "walczyć" z wersyfikacją;)
pozdrawiam. |
dnia 24.10.2007 14:13
takie ładne, ale w sumie jakby niedotykalne. przynajmniej dla nas. tak jakby wiersz miał być tylko dla adresata. wrrr :) |
dnia 24.10.2007 14:17
Fragmenty jako bardzo ładny obraz:
w drzewach łatwiej żyć są pozbawione pamięci
a tu złocień, spękana kora
Reszta skrócone wypełniacze, tak jakoś mi się czyta. |
dnia 24.10.2007 14:19
Fajny, ukłon, |
dnia 24.10.2007 16:19
dziękuję wszystkim
Wierszofilu masz rację - framug
a pierwsze wers niech będzie mottem.
pozdrawiam |
dnia 24.10.2007 16:31
Jednak nie - framugi drzwi ( l.poj)
jak l.m to framug drzwi. |
dnia 24.10.2007 16:40
Czytam bez pierwszego wersu i jest dobrze
Pozdrawiam |
dnia 24.10.2007 16:51
"szukasz wgłębień, framugi drzwi,
a tu złocień, spękana kora"
to ładne :))
cmok |
dnia 24.10.2007 19:05
rapsodia*
droga początku bez końca
w drzewach łatwiej żyć,
są pozbawione pamięci,
tej co oplata. w moich miejscach
szukasz wgłębień, framugi drzwi,
a tu złocień, spękana kora.
i lubię patrzeć, i słuchać
w dwudźwiękach bliżej
do zmierzchu.
*S. Rachmaninow, Rapsodia na temat Paganiniego na fort. i ork. |
dnia 24.10.2007 19:07
Ładny wiersz. Z przyjemnością się czyta. Szczególnie przyjemne wrażenie pojawia się u mnie przy lekturze wersów od drugiego do piątego.
Pozdrawiam :) |
dnia 24.10.2007 19:17
Z kursywą oki:-) |
dnia 24.10.2007 19:19
"w dwudźwiękach bliżej
do zmierzchu"
piekna puenta :) pozdrawiam :) |
dnia 24.10.2007 20:19
jak makt........
z pozdrowieniami:))) |
dnia 25.10.2007 07:53
Zagrało, zanuciło. Fajny. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 25.10.2007 08:58
Bardzo tu lirycznie, wchłonął mnie klimat.
Pozdrawiam:) |
dnia 25.10.2007 18:11
dziękuję za opinie
pozdrawiam |
dnia 25.10.2007 23:02
Wow! Bez gadulstwa, krótko, plastycznie i muzycznie co mnie u Ciebie nie dziwi. Bardzo fajne to to! Przyjemnie poczytać na dobranoc! Pozdrawiam nocnie i zapraszam, w końcu cosik skrobnęłam po zastoju.
Aś |
dnia 27.10.2007 08:33
Kiane dzięki :) |
dnia 28.10.2007 18:58
bez teji i tego oplata - czyta mi się całkiem nieźle :P
zdrówka Otulko - dużo :)) |
dnia 30.10.2007 21:50
wpleciona muzyka:) podoba mi sie wiersz, slonka i serdeczne sle:) |
dnia 01.11.2007 11:57
kursywa wprowadza zamieszanie. dla mnie jeżeli to nie skursywiona. i zamiast "bez" spójnik i- "i końca/ w drzewach itd". ciekawiej wtedy przechodzi. koda zdecydowanie słabsza od reszty. dwudźwięk byłby ciekwszy. gdyby bardziej łączył się z trścią całości. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 01.11.2007 14:55
dziękuję wszystkim za komentarze.
Zamie w komentarzach jest wersja - pierwszy wers motto, kursywą.
pozdrawiam |