obudziłem się rano wróbelek nie ćwierkał
na plan pierwszy wróciły ponure przekazy
że gdy zdarzy się wszystko co może się zdarzyć
trzeba będzie zawiesić uśmiech na klamerkach
kiedy świt się rozziewał piętnaście po szóstej
obnażając bez uczuć gorzkich myśli chaos
będący retrospekcją słów nic się nie stało
to wiedziałem że spotkam się z życia oszustwem
w którym zanim plan zajęć człek sobie ułoży
tak by żaden go problem niemocy nie dopadł
widzi że miast poezji znów doświadcza prozy
i nie takiej jak choćby w Reymontowskich "Chłopach"
żal że auto nie żyje z przeżyć mych ogromu
miałby niezły materiał dla piątego tomu
Dodane przez kaem
dnia 08.04.2024 13:14 ˇ
2 Komentarzy ·
301 Czytań ·
|