kiedy już będę po twojej stronie
to tak naprawdę nic się nie zdarzy
uścisk połączy znów nasze dłonie
Święty Piotr nawet nie zauważy
jak dawniej weźmiesz swoją gitarę
odżyją Riedle i Okudżawy
czymś popijemy ale z umiarem
nie obiecując świata naprawy
kiedy już stanę u twego boku
będziemy wzajem los swój prostować
zwalniając usta z milczeń natłoku
a potem myśli zamieniać w słowa
prosząc dziękując i przepraszając
dopóki oczu mi nie otworzy
przyziemna rada żeby się zająć
nie pięknem wierszy lecz życia prozą
kiedy na powrót dostąpię ziemi
wtopię się w szarość chorego świata
by nie znajdując swoich korzeni
wspomnień o tobie myślami wzlatać
nad wodą stare chaszcze odwiedzić
na gwiazdkę czekać w obłokach skręta
z oddali słuchać kolęd gawiedzi
których ty Stachu już nie pamiętasz
Dodane przez kaem
dnia 21.12.2020 14:28 ˇ
13 Komentarzy ·
402 Czytań ·
|