poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 14.01.2025
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Czy to tu dzień dobr...
Co to jest poezja?
playlista- niezapomn...
...PP
Bank wysokooprocento...
Warsztaty. Lekcje
Proza poetycka
Ksiądz Jan Twardowski
slam?
Poematy
Ostatnio dodane Wiersze
Przyszłość
O przezorności doros...
Z ostatniej chwili
Muza
o miłości
Na Piazza San Marco
Na pozór
Zimowa opowieść
Zimą
Gra o...
Wiersz - tytuł: adoracja
I -chłód

skostniałe niebo bierze
w objęcia anemiczne słońce
z nadzieją na trochę ciepła

stary dąb stęka i pojękuje
gdy na gołych gałęziach
huśta się zmarznięty wiatr

skurczona z zimna droga
skrzypi pod pokrywą
trawiastej szczeciny

a mróz specjalista od
akupunktury wbija w moją
twarz kryształowe igły


II - tete-a-tete

słońce stanęło na mojej drodze
jak wierny pies
polizało ciepłym językiem

i wybaczyło profanację

idealnej ciszy
doskonałej gładkości
olśniewającej bieli



Dodane przez sibon dnia 03.01.2017 23:26 ˇ 27 Komentarzy · 1260 Czytań · Drukuj
Komentarze
Ola Cichy dnia 04.01.2017 04:26
Mroźno....
Za chwilę wychodzę z domu.
Niestety nie ma słoneczka (wiadomo przed szóstą rano), które- chociaż "anemiczne", ale w Twoim tekście jest.
Ale za oknem u mnie też biało.
Ciepełkowo pozdrowionka.:)
O.
Ola Cichy dnia 04.01.2017 04:27
ciepełkowe.. z naciskiem na ciepło i końcowe "e"
Kazimiera Szczykutowicz dnia 04.01.2017 05:44
Ale zima w tym wirszu! A u mnie jest ona lekka, mało śniegu, mały mróz.
małgorzata sochoń dnia 04.01.2017 12:06
Odnośnie do I:

- w drugiej strofce "na nagich" zastąpiłabym innymi słowami. 'na na' jakoś ciąży w wersie
- skurczona z zimna droga/ skrzypi pod pokrywą/ trawiastej szczeciny - czy aby? a może to szczecina skrzypi?

Odnośnie do II:

- jaką profanację? Czym zakłóciłaś idealną ciszę, doskonałą gładkość, olśniewającą biel?
Niejasne to dla mnie.
Janusz dnia 04.01.2017 12:19
Klimatycznie u Ciebie - bardzo plastyczne te zimowe obrazki. Ciepły język słońca kompensuje przykrości, doznawane od zimy. I w ten oto sposób zostaje zachowane uniwersalne prawo równowagi, głoszące, że jeśli jedna noga jest krótsza, to za to druga dłuższa :)

Moc pozdrowień
silva dnia 04.01.2017 13:07
Świetnie! Najbardziej akupunktura i jak wierny pies
polizało ciepłym językiem
zbliżone do Jesienina. Pozdrawiam.
sibon dnia 04.01.2017 13:26
Ola Cichy -i u mnie mroźno i śnieżnie, jak lubię :)) nie tylko w wierszu.Nareszcie :))
Pozdrawiam zimowo
sibon dnia 04.01.2017 13:28
Kazimiera Szczykutowicz - za oknem i w wierszu zima, a ja przesyłam ciepłe pozdrowienia :))
sibon dnia 04.01.2017 13:39
małgorzata sochoń - witaj, masz rację, na nagich nie brzmi najlepiej, przeoczenie, dziękuje za zwrócenie uwagi.
Oczywiście, że skrzypi szczecina, ale w wierszu dosłowność? po co? Idąc takim tokiem myślenia, to personifikacje wcześniej i później też nie miałyby sensu.
A profanacja ciszy, gładkości, bieli dokonuje się poprzez samą obecność człowieka
Dzięki za wizytę i czytanie
sibon dnia 04.01.2017 13:44
Janusz - miłe słowa i mały żarcik :))

Pozdrawiam z uśmiechem
sibon dnia 04.01.2017 13:49
silva - bardzo, bardzo dziękuję. Swoim komentarzem sprawiłaś mi dużo radości

Pozdrawiam
małgorzata sochoń dnia 04.01.2017 14:02
Dosłowność? W pozostałych obrazkach jest pewna logika w zachowaniach nieba, dębu, wiatru. Tylko w przypadku ziemi i trawy jej zabrakło. Ale, nie upieram się.
W przypadku rzekomej profanacji - nadal jej nie widzę. Gdy słońce staje na twojej drodze jak wierny pies i liże ciepłym językiem to zachodzi w tym zdarzeniu harmonia i ład. Idealna cisza, doskonała gładkość i olśniewająca biel są wzmocnione, a nie zakłócone, osłabione, a tym bardziej - sprofanowane. Ale to tylko moje zdanie.
Robert Furs dnia 04.01.2017 14:15
ciekawy wiersz - zatrzymał :) pozdrawiam,
sibon dnia 04.01.2017 14:24
Robert Furs - jak miło :)) Dziękuję :))

Pozdrawiam
lunatyk dnia 04.01.2017 16:24
Prawdziwa zima u Ciebie :-), pięknie opisałaś jej cechy charakterystyczne - a fragment: "stary dąb stęka i pojękuje" zapamiętam na długo :-) Pozdrawiam ciepło, choć na dworze śnieżyca :-)
kurtad41 dnia 04.01.2017 17:50
Bez zaskoczenia
i cały czas
do przyjemnego
przeczytania
dzieła poetckiego

Serdeczne pozdrowienia.
koma17 dnia 04.01.2017 19:28
Ładnie, bardzo ładnie piszesz. Patrzę i czuję jak Ty w swoim wierszu. Pozdrawiam
moderator4 dnia 04.01.2017 19:57
Na prośbę Autorki wyraz "nagich" zamieniłem na "gołych".

Pozdrawiam.
sibon dnia 04.01.2017 20:00
moderator4 - dziękuję i pozdrawiam
Alfred dnia 04.01.2017 21:12
kiedy w swym sercu
człowiek blusa czuje
to nawet chłodne sople
czule adoruje

mimo chłodnego klimatu, ciepłono u Ciebie i w wierszu.
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 i ciepło.
sibon dnia 04.01.2017 22:05
lunatyk - dziękuję za tak miłe słowa, cieszę się, że znalazłaś coś do zapamiętania :))
Pozdrawiam serdecznie
sibon dnia 04.01.2017 22:08
kurtad41 - dziękuję za odwiedziny i wierszowany komentarz

Moc pozdrowień :))
sibon dnia 04.01.2017 22:25
koma17 - jak miło, cieszy każde słowo Twojego wpisu, dziękuję

Pozdrawiam
sibon dnia 04.01.2017 22:29
Alfred - przyjazne słowa, dziękuję, a zima taka piękna :))

Odwzajemniam pozdrowienia
ela_zwolinska dnia 04.01.2017 22:48
wiersz bardzo bliski mojemu postrzeganiu zimowego otoczenia, z przyjemnością przeczytałam kilka razy,pozdrawiam cielutko :)))
Warkoczyk dnia 05.01.2017 10:19
Bardzo umiejętnie posługujesz się słowem- czytając pierwszą część poczułam ...zimno.
W drugiej częsci słoneczko pojawia się w roli wiernego psa, czyli rozświetla, rozgrzewa...
To nie profanacja, to raczej współistnienie- taki jest wymóg wierności
A wiersz ciekawy, podoba mi się.
Alfred dnia 05.01.2017 11:02
zima jej powab, ożywia nasze zauroczenie, odbite na śniegu stopy, ślady sań, tropy zwierząt, zmarznięte nosy i twarz, tuloną ciepłą dłonią kochanej osoby i tak wtuleni w piec kaflowy , lubo grzejący się przy kominku, czytamy wiersze , wsłuchujemy w słowa starych baśni, i tylko mróz, zaglądając do nas przez witraże okien, marzy by choć trochę ogrzać się ciepłem naszych serc .

Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 .
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 26
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

73332383 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005