|
dnia 15.07.2016 09:52
Oj, Joj, Trochę za wcześnie. Chociaż góry też coś przebąkują. Niech jednak nadal pszczoły przynoszą miody, choćby do końca lata.
Pozdrawiam kwiatowym bukietem dziękując za urodziwe jabłka. |
dnia 15.07.2016 10:29
kurtad41 - jesteśmy dopiero w trzeciej strofie :)) dziękuję za kwiatowe pozdrowienie i pozdrawiam słonecznie :)) |
dnia 15.07.2016 11:22
Piękny wiersz :) Cóż można tu więcej dodać? Chyba nic...
Moc pozdrowień. |
dnia 15.07.2016 13:42
Pięknie, cykl pór roku- cykl życia, niech pszczoły jak najdłużej dziergają słodycz, a my adorujmy urok świata. Pozdrawiam. |
dnia 15.07.2016 14:11
Janusz - dla mnie wielka radość, że tekst Ci się podoba :) serdeczności ślę
silva - dziękuję za chwile poświęcone mojemu pisaniu. Inspiracją był widok z kuchennego okna, na starą jabłoń, cudowną antonówkę.To na niej toczy się intensywne życie, zróżnicowane porami roku.Można zachwycać się bez końca... Pozdrawiam |
dnia 15.07.2016 17:17
Fajne ptaki, które milczą w zachwycie... To naprawdę musi być piękny widok, pozazdroszczę :-) Tylko zima - NIE...Pozdrawiam ciepło... |
dnia 15.07.2016 18:21
Piękny obraz, ciekawe jakiego autora, bo sądzę, że to płótno jakiegoś surrealisty, ale nie znam wszystkich obrazów, poza tym wolę impresjonistów, choć np Beksiński, /trochę mi znany/ bardzo mi pasuje, to samo Slavador Dali czy F. Khalo, to są wspaniali artyści,msz, tak czy siak wiersz jest piękny, obrazowy, czuje się tę jeszczcze dorodną, a już gasnącą jesień, przeczytałam z dużą przyjemnością, zresztą generalnie lubię Twoje wiersze sibon:)
Ach, teraz doczytałam, że to widok z okna, okazuje się, że może być to świetna inspiracja, bardzo mi się podoba:)
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 15.07.2016 19:06
Kiedyś ktoś kiedyś o tych "ramach" napisał:
"W drzewach, w zielonych okien ramie
przez widma miast - srebrzysty gotyk.
Wirują ptaki płowozłote
jak lutnie, co uciekły z rąk." (Krzysztof Kamil Baczyński)
Albo:
"Czas się zielono w oknach układa" (Mieczysława Buczkówna)
Już nie mówiąc o takim Wojaczku Rafale:
"Jeszcze w nią nie wszedł, już nie ma jak wrócić.
Ze świata jawnie wyświecony, w skóry
worek wciśnięty, patrz: śliną sromotną
cieknie w otwarte
jej krocza okno."
No cóż, miła Pani, powinna się Pani tylko cieszyć, że ma takich wnikliwych czytelników o przebogatej wyobraźni ;)
;))) |
dnia 15.07.2016 19:41
kasandra - rzeczywiście, widok z mojego okna jest wspaniały, zimą też :)) Ubarwiają go ptaki, które dokarmiamy (jest ich całe mnóstwo, przeróżne ), a jak pada śnieg, to już bajka, pozdrawiam
Niepoprawna optymistka - no, nie, takiego komplementu, to się raczej nie spodziewałam :)) I jeszcze lubisz moje wiersze... Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa i serdeczności przesyłam :)) |
dnia 15.07.2016 21:25
:) |
dnia 15.07.2016 21:28
kkb -
:)) |
dnia 16.07.2016 15:18
P.S Przeczytałam raz jeszcze z niekłamaną przyjemnością,
zaś co do malarzy wymienionych przez ze mnie, to tutaj wiersza do nich ne porównuję, tylko wymieniłam tych, których lubię, a że jest tutaj mowa o surrealistycznym obrazie, to naszła myśl o twórcach tego kierunku, niezależnie od tego, iż wiersz nie jest opisem żadnego z półcień, lecz widoku z okna, nie obiera mu to uroku,
to, że byli tacy twórcy jak np Baczyński piszący o zielonej ramie okien w drzewach niczego wierszowi nie ujmuje, bo to całkiem inny wiersz, a przykładowy fragment wiersza Wojaczka, mnie osobiście się zupełnie nie podoba, nie ma w nim tego piękna co tutaj, lecz jest jakiś opis w którym widać znamię choroby pisarza, ciekawy, lecz z pewnością mało estetyczny, nie ma w nim piękna tego co w powyższym wierszu, który czytam z przyjemnością, czego nie mogę powiedzieć o wierszu Wojaczka.
Pozdrawiam ponownie, będę tutaj wracać, bo takie wiersze
lubię, dają mi radość z pięknego obrazowania, które na pp nie jest znowu takie częste, częściej zaś można poczuć zapach starych capiących spódnic, niestety
Miłego dnia życzę:) |
dnia 16.07.2016 15:20
Errata* - odbiera:) |
dnia 17.07.2016 20:11
Niepoprawna optymistka - dziękuje za kolejną wizytę i zapowiedź powrotów :)) Cieszę się bardzo i pozdrawiam ciepło |
dnia 19.07.2016 16:24
To złoto z czerwienią, to barwy królewskie, a takimi pyszni się nasza piękna złota jesień, choć póki co jeszcze mamy na nią czas, mimo, iż od upału na razie możemy odsapnąć, co mnie akurat zbytnio nie martwi.
Pozdrawiam również ciepło, z przyjemnością tutaj wróciłam:) |
|
|