|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Dzikie koty |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 30.03.2016 21:24
Ciekawy wiersz, z jak dla mnie zaskakującą puentą,
podoba mi się, zwłaszcza ze względu na moment zaskoczenia:)
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 30.03.2016 21:27
Podoba mi się dwuznaczność, odbieram jak opis przeżyć stanu depresyjnego i zbawiennego działania leku. Pozdrawiam. |
dnia 31.03.2016 03:43
Dzikość bez obroży
niepokoje mnoży
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 31.03.2016 04:15
coś się w tym wierszu znajdzie |
dnia 31.03.2016 06:37
...zalany (ciemnym) patosem tekst, takie: "bujta się czarnego luda"
chodzą własnymi drogami bez smyczy
pomijając "dziczyznę"
to już mit - nie tylko kota widziałem (poza Kargulowym sznurkiem) na smyczy;
łasica, tchórzofretka, rozetka, itp. - homo sapiens musi cuś wypasać
ot, spostrzeżenie takie |
dnia 31.03.2016 08:20
Puenta mnie zaskoczyła :) zacisnąć mocne szczęki na bezbronniej krtani . Na poczatku troche mnie zraziło, dopiero jak doczytalem do końca do doszlo do mnie jak trafna byla ta fraza.
Pozdrawiam |
dnia 31.03.2016 08:31
Niepoprawna optymistko - dziękuję za ciekawy i podoba mi się, cieszę się, że puenta zaskoczyła, pozdrawiam serdecznie
silva - ciągły lęk, paraliżujący strach, panika, trudno żyć w takim stanie. Depresja, to okropna choroba, cierpi na nią tak wiele osób.Dobrze, że są leki.Miło, że doceniłaś dwuznaczność, pozdrawiam
Alfred - Dziękuję, Twoje wierszyki wprawiają mnie w dobry nastrój, pozdrawiam z uśmiechem
adaszewski - miło, że coś dostrzegłeś :)) |
dnia 31.03.2016 08:33
kkb - dziękuję za zrozumienie :)) pozdrawiam |
dnia 31.03.2016 16:40
kot - święte zwierzę Egiptu, traktowane z wielką estymą na wschodzie, i tym bliższym i dalszym (nie darmo Aleksander Macedoński, pochodząc pod mury Babilonu kazał swoim falangersom nieść koty, żeby powstrzymać ostrzał ze strony broniącej załogi). Nie dają się ujarzmić (moim ukochanym powiedzonkiem jest, że nikt nigdy nie widział policyjnego kota), a jak kochają - to bezwarunkowo. Stworzenia magiczne, potrafią odbierać z otoczenia złą energię. W uniwersalnej symbolice są symbolem przemiany, jasnowidzenia, zaś w Rzymie symbolizowały wolność. Natomiast w tak zwanej "naszej" kulturze, cokolwiek to znaczy, kot jest [postrzegany raczej negatywnie: fałszywy, drapieżny, podstępny, groźny, i tak dalej. W tym wierszu - jako metafora choroby "duszy". I te skłębione czarne koty - czarne myśli w poincie - upiorne. Myślę, że o taki efekt chodziło Autorce, w końcu chciała pokazać chorobę. Poczytałam w zadumie wiersz - sprawny pod względem warsztatowym - i cóż, smutno mi było, że peelka w swojej chorobie tak źle postrzega kota, który może mógłby jej pomóc w niemocy, gdyby... Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 31.03.2016 18:16
Kochana Autorko,
jak to Ewa Włodek ujęła i Ty komuś objaśniłaś, idzie tu o chorobę "duszy". Nie będę tu zamieszczał swojej interpretacji, ale wiersz czuje się wyraźnie, choć gorzej z umiejscowieniem sedna.
Ładnie to zakręciłaś.
Wg mnie dobry wiersz
Pozdrawiam Cię serdecznie
i uśmiecham się
Wiktor
PS. Tylko proszę, pisz następne wiersze w radośniejszej tonacji,
bez tej smutnej minki :) |
dnia 31.03.2016 20:38
Ewa Włodek - dziękuję za odwiedziny i interesujący komentarz. Zwróć uwagę, że mówię o dzikich kotach,a nie domowych.Nie chciałam ani urazić, ani zasmucić miłośników kotów.Lubię zwierzęta, koty też:))
Miło, że uznałaś mój tekst za sprawny pod względem warsztatowym Pozdrawiam z uśmiechem |
dnia 31.03.2016 20:39
ciągle słabo bez pomysłu na wiersz |
dnia 31.03.2016 20:50
Wiktor Mazurkiewicz - dziękuję, że zajrzałeś i zostawiłeś miłe słowo.Cieszy mnie Twoja ocena.
Też przesyłam serdeczności i uśmiech :)) |
dnia 31.03.2016 20:54
potrzaskane zwierciadło - miło, że chociaż słabo bez pomysłu , zechciałeś poświęcić swój czas |
dnia 01.04.2016 03:51
Seronil, Sulpiryd, Lerivon itp. małe kolorowe. Znam kogoś, kto przez całe lata nie mógł się bez nich obejść, żeby od strachu przed nieistniejącym się uwolnić, bliska mi osoba niestety. Rozumiem nieźle nakreślony słowami przekaz.
Pozdrawiam. |
dnia 01.04.2016 09:36
Moim zdaniem bardzo dobrze uchwyciłaś ten straszny stan myśli, duszy i ciała. A jeszcze lepiej, gdyby to były dzikie bestie nie koty. Pozdrawiam:) |
dnia 01.04.2016 17:23
strach zwykle ma wielkie oczy, chociaż to on właśnie najczęściej ratuje mam życie, pozdrawiam, |
dnia 01.04.2016 18:05
PaUla - dziękuję za dobrze uchwyciłaś A to, czy bestie, czy koty-pomyślę, pozdrawiam serdecznie:))
Robert Furs - przede wszystkim, chodziło mi o myśli,nad którymi nie można zapanować, a które przerażają i niszczą. Dziękuję za poczytanie i podzielenie się spostrzeżeniami, pozdrawiam :)) |
dnia 02.04.2016 08:25
dzikie koty myśli i spokój grabarza...pozdrawiam :) |
dnia 03.04.2016 15:30
Odbieram mroczny klimat, lecz samo ułozenie słów, moim skromnym zdaniem wymaga jeszcze pracy.
pozdrawiam serdecznie:) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 21
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|