dnia 09.01.2016 02:08
hmmm. nie był to chyba zbyt trudny wybór. |
dnia 09.01.2016 04:03
Czy wolę, czy nie wolę - ziemią jest człowiek zniewolony i dostarczy jej masy w postaci prochu, więc jest własnością ziemi. |
dnia 09.01.2016 08:15
ładnie malujesz słowem sibon :-)
piękny jest zwyczajny dzień...ale mistyka tych dni w zachwycie i zwyczajności...
z NOCY ciemnej można wiele się nauczyć... |
dnia 09.01.2016 08:25
" Jam nie z soli, i nie z roli, jeno z tego co mnie boli" |
dnia 09.01.2016 09:05
Ciała astralne przesiąkają w nieskończoność, mam nadzieję. A swoją drogą zastanawiająca jest determinacja, z jaką trzymamy się ziemskiego dnia, bo przecież jeśli w nieskończoność...
Zmieniłbym kolejność dwóch pierwszych wersów i zrezygnował z inwersji w czwartym.
Pozdrawiam. |
dnia 09.01.2016 10:47
tomnasz to nie wybór, wyboru nie mamy ...
Kazimiera Szczykutowicz dziękuję za odwiedziny i komentarz, smutna prawda
bienlach bardzo dziękuję :)) i zgadzam się z Twoimi przemyśleniami:))
stawil oj tak, dziękuję za wizytę i czytanie
romanwosinski dziękuję, dobra podpowiedź :)) coś mi zgrzytało w tym początku, już wiem co, pozdrawiam |
dnia 09.01.2016 10:52
...kiepska stylizacja przy pomocy inwersji, której mimetycznym celem jest (chyba) przekonanie czytelnika, że ma do czynienia z "wierszem"
już pierwsza strofa nadmuchana cukierkowizmami dyktuje rezygnację z dalszej lektury, która jest przewidywalna |
dnia 09.01.2016 11:07
"Będą im świecić gwiazdy u łokcia i stopy...
Choć zasną kochankowie, lecz nie zginie miłość;
A śmierć utraci swoją władzę." D.Thomas
Zatrzymał mnie wiersz, zaprowadził do Solaris S.Lema i do jednego z moich ulubionych wierszy którego fragment zacytowałem. |
dnia 09.01.2016 11:10
cóż, udwanie wiersza, zgrywanie się nań... że użyję stylu autora |
dnia 09.01.2016 11:13
Hmmm..to niebo introwertyczne, światła astralne, potęga nieskończoności, epifania i mistyczne lśnienia...
jest takie nadymane jak balonik, który za moment pęknie i go nie będzie.
Poza tym:
nade mną niebo introwertyczne
szczelnie zapięta na guziki gwiazd
nieba dalekie nieprzeniknione
pilnie strzegące tajemnic swych - jeśli NIEBO to ZAPIĘTE.
Przeczytałam i za moment zapomnę, wiersz nie pozostawia po sobie śladu w pamięci. |
dnia 09.01.2016 12:26
Mistyka kojarzy mi się z prostotą jak u św. Faustyny, tutaj rodzeniu się homo spiritualis towarzyszy zbyt duży patos. Ładna fraza w dwóch pierwszych wersach. Pozdrawiam. |
dnia 09.01.2016 14:43
frogiszcze dziękuję za wizytę i komentarz
adaszewski dziękuję za poświęcony czas i opinię
IZa jaki temat, taki opis, tak czuję i tak piszę, dzięki za poświęcony czas
silva miło, że zajrzałaś, dziękuję za wypowiedź.Dla mnie mistyka, to właśnie patos. Każdy czuje inaczej, pozdrawiam
Kazimiera Szczykutowicz mam dzisiaj kłopot z komputerem, obcięło końcówkę mojej odpowiedzi , jeszcze raz: ... smutna prawda, tyle z nas |
dnia 09.01.2016 14:55
Szanowny Moderatorze, prośba o zmianę czterech pierwszych wersów na:
nade mną niebo szczelnie zapięte na guziki gwiazd
introwertyczne nieprzeniknione strzegące tajemnic swych
Z góry dziękuję i pozdrawiam :)) |
dnia 09.01.2016 15:39
Wolę zwyczajny ziemskiej dzień
promienie słońca, krople rosy
przyjazny uścisk, chłodną sień
śpiewać, malować, czesać włosy
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 09.01.2016 16:18
Alfred, ja też :))) pozdrawiam z uśmiechem |
dnia 13.01.2016 18:50
NOC
nade mną niebo szczelnie zapięta na guziki gwiazd
introwertyczne nieprzeniknione pilnie strzegące tajemnic swych
spoglądam w jego głębię mroczną ze strachem i czcią...
cicho sączą się światła astralne na na wybrańców
spływa iluminacja gdzieś rodzi się homo spiritualis
przytłoczona potęgą nieskończoności słyszę że i mnie woła
wabi epifanią i mistycznym lśnieniem
może w akcie tchórzostwa a może buntu
odpowiadam z bluźnierczą szczerością:
wolę zwyczajny ziemski dzień |
dnia 13.01.2016 18:51
wolę zwyczajny ziemski dzień |
dnia 13.01.2016 18:53
jakieś problemy, no to jeszcze raz
wolę zwyczajny ziemski dzień |