Okulary
jak minęła podróż w dżdżysty czerwiec? pociąg wlókł się bezdrożami.
do stacji piotrków było jeszcze trzy kwadranse. przed oczami twój obraz.
gdy czysta jak wódka w klubie jazzga tańczysz foxtrota na trzy czwarte
a teraz peron. w ustach papieros. trzymam naręcze róż i szampana.
deszcz szemrze. dwudziesta trzecia czterdzieści trzy. taksówka czeka.
dojeżdżam pod wskazany adres. ukazujesz się w otwartych drzwiach.
całuję ciebie w twoje okulary z języczkiem, z języczkiem u wagi
przesuwam swoją ciepłą ręką po wewnętrznej stronie uda. proszę
uchyl rąbka tajemnicy. uchyl rąbek u spódnicy
Dodane przez free bird92
dnia 29.12.2012 19:38 ˇ
8 Komentarzy ·
1173 Czytań ·
|