jesteś mi depeszą, haiku jesteś
na liściu, z nadmorzewia pocztółką
o wierzbie na gór szczycie łkającej,
skreślonym zapiskiem na pudełku
przepalonych zapałek, notatką magnesem
do lodówki przykutą, kocham jolkę w
framudze wyrytym, sylabą w szklanym
paciorku, kolcem róży jak z płatka różańca
a wojną mi byłaś i pokojem na którego
frontach czasu straconego szukałem,
sagą o ludziach z lodu, rzeczpospolitą
obojga narodów, teraz też drukiem
wyszłaś po angielsku lecz chińskimi
znakami, książką w gardle mi stajesz
telefoniczną hong kongu z alfabetnym
spisem kompletnym wszystkich numerów
jakich mi już nie wykręcisz
Dodane przez Grzegorz Ósmy
dnia 30.12.2011 06:37 ˇ
4 Komentarzy ·
707 Czytań ·
|