dnia 19.05.2011 08:22
pytanie: czy da się napisać przyzwoity wiersz o tak nieprzyzwoitej rzeczy, jaką jest miłość?
czy da się w nowe ubrać słowa to, co chcąc, nie chcąc i tak jest cytatem?
zatem? |
dnia 19.05.2011 08:24
da się, ale powyżej tylko jako piosenka, a nie wiersz, podoba mi się.:) |
dnia 19.05.2011 08:39
gdyby pisał kto inny, to może: "kocham - czy warto powiedzieć?", ew. "kocham - jak to powiedzieć?"
Ale że to Ty, to może powinien grzmieć: "kocham - i się nie cofam" |
dnia 19.05.2011 09:12
Gdy mam tak od zaraz odpowiedzieć na pytanie "jak powinien grzmieć tytuł?" gorączkowo poszukując odpowiedzi zauważam, że myśli me (dziś zbyt ulotne) sprawiły iż moja głowa jest jak ta klatka puentowa ;) Jedno się tylko przypuszczalnie myślowe przypuszczenie jeszcze ostało, że mianowicie tytuł szeptem zagrzmieć by mógł (jak jakiś czuły młody bóg) ;) Bo w innym przypadku za ciężki to będzie koliber ;) |
dnia 19.05.2011 09:34
"ptak którego lepiej mieć w dłoni" - brzmi lekko obscenicznie (tylko dla mnie, he,he) głowę też mam pustą - zatem Grzesiuniu podoba mi się baaardzo, przy kawce prycham...pozdrowionka i dużo słonka |
dnia 19.05.2011 09:51
logika nie pozbawiona uczucia:) |
dnia 19.05.2011 09:53
Przeca za jednego obola się podróżuje, bądź za jeden uśmiech. Zawsze można też na krzywy ryj, to najczęstszy środek płatniczy, niestety, nie zawsze honorowany.Mimo kalibra:) to dzieło działa. |
dnia 19.05.2011 10:38
Powiedzieć kocham, to jak wbić ostatni gwóźdź przy budowie pierwszej transkontynentalnej linii kolejowej :)))
Pozdro ... |
dnia 19.05.2011 17:31
Dobrze się czytało. No, no, nie podejrzewałam, że drzemie w Tobie duch romantyka ( to pochwała). Pozdrawiam. Irga |
dnia 19.05.2011 17:59
dobre pytanie. ważny temat. pozdrawiam. |
dnia 19.05.2011 18:26
Lasciate ogni speranza voi ch'entrate
demonem esteś. Maestro :)
jak to demony- rozgarniętym niezmiernie :)
hey |
dnia 19.05.2011 18:46
irga - aż tak ze mną źle? :)
wiese - porzućcie wszelką beznadzieję - niech świat się z was nie śmieje ;) |
dnia 19.05.2011 18:47
marabut jest pod ochroną, jak ósmy.
JBZ |
dnia 19.05.2011 18:48
Ósmy, pardone.
JBZ |
dnia 19.05.2011 18:49
przeciwnie Jerzy - ósmy est do odstrzału ;)
sezon polowań na czarownice
uważam za otwarty.. |
dnia 19.05.2011 18:50
A kto z dwururą, a w nagonce kto?
JBZ |
dnia 19.05.2011 19:07
Myślę, że tytuł zdecydowanie - Maybe.
Przy pierwszym czytaniu nieżle się uśmiałam. Przy następnych nie.
To naprawdę tekst do rozważań filozoficznych ;), śmiejący filozof. I te wszystkie symbole, ostrzega przed wyświechaniem słowa - kocham.
Pozdrawiam. |
dnia 19.05.2011 19:17
*wyświechtaniem. |
dnia 19.05.2011 19:23
otulona - merCi :) |
dnia 20.05.2011 07:17
aż się zalogowałam :)
chciałam napisać podobnie jak Natalia :), podpisuję się więc pod komentarzem Natalii
Grzegorzu, super tekst , ukłon :) |
dnia 21.05.2011 20:05
Jak ja lubię Twoje pisanie... :)))
Pozdrawiam cieplutko - Ruth. |
dnia 21.05.2011 21:23
dwie postaci i archaizmy zazgrzytały i niestety nie przekonały do całości. chociaż jest kilka niezłych myśli i skojarzeń. szczególnie ładne:
to trzeba wiedzieć, za to iść trzeba
siedzieć, postać,
pozdrawiam serdecznie. zbigniew |
dnia 22.05.2011 08:10
zam, jakie archaizmy?
dwie postaci? - tak się mówi: jedna postać, dwie postaci, trzy postaci, siedemnaście miliardów dwieście pięćdziesiąt trzy postaci.. |
dnia 22.05.2011 19:29
dwie postacie nie postaci. z bólu jęknąć. brak obola na drogę. o tym pisałem powyżej nazywając wyżej wymienione zwroty archaizmami. pozdrawiam serdecznie. zbigniew |
dnia 22.05.2011 21:12
zam - obie formy poprawne, z tym, że postaci to raczej anachronizm niż archaizm..
jęknąć z bólu - to archaizm? oj, obawiam, że każdemu się zdarza i dziś ;)
a obol na drogę - to wariacja na temat tradycji kulturowej..
stylizacyj nie stwierdzono - takoż archaizmów..
kłaniam ;) |
dnia 22.05.2011 22:40
dla mnie to taki trochę zawracający wiersz, uciekający, jak tylko robi się poważniej to zaraz ukrywa się za trochę udawanym śmiechem.
sens jak najbardziej.
pierwszy wers źle mi się czyta. Wiem dlaczego taki. ale nie nie poradzę, że mimo skojarzeń zaplanowanych, zbyt natrętny dla mnie.
Wrażenia ogólne koincydencji są takie, że na kolana nie rzuca, ale zwraca uwagę i trochę chodzi po głowie. |
dnia 23.05.2011 20:52
to prawem chroniony
ptak którego lepiej mieć w dłoni
Lepszy w garści wróbel, niż gołąbków 100... |