dnia 07.01.2011 12:24
Biorę cały,ta:
jedynie gdy wielki błękit
staje się nie do zniesienia
dłonią zasłaniam słońce
a drobne ślady wzruszenia
utykam gdzieś po kieszeniach |
dnia 07.01.2011 12:25
moim zdaniem najlepsza.
Pozdrawiam, Idzi
(Przepraszam, uciejkła mi część) |
dnia 07.01.2011 13:49
podoba mi się - pozdrawiam. |
dnia 07.01.2011 13:55
Piękny wiersz. Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 07.01.2011 14:16
Masło maślane... by wreszcie bardzo fajnie skończyć.
Pozdrawiam. |
dnia 07.01.2011 15:03
jeżeli tytuł, to pierwsze dwa wersy biorę za poezję,
i zmykam,
pozdrawiam :) |
dnia 07.01.2011 16:35
Fajnie piszesz ,ale jak przeczytałem twoje komentarze na temat innych wierszy ,to zrozumiałem ,że musisz koniecznie zmienić dilera - co ty za świństwo bierzesz ? |
dnia 07.01.2011 16:55
niestety kolego Raflewski najbardziej odurzające (i oburzające) są gnioty, jakich tu pełno można znaleźć..
i nawet gdybym był naćpany jak janis joplin na imieninach hendrixa, to nie oczekujcie ode mnie kolego Raflewski, że ze zrozumieniem i współczuciem pochylał się będę nad niskopiennymi tekstami, które się tu jako kąkol plenią.. |
dnia 07.01.2011 17:04
niesamowite !nawet jestem wstanie zrozumieć Ciebie ,ale czemu w Tobie tyle złych emocji ?może więcej zrozumienia dla innych ? może bardziej też akceptować samego siebie ? sam nie wiem - nie jestem psychologiem .Wiem tylko ,że trzeba szanować trud drugiego człowieka .Krytyka ? jak najbardziej ,ale nie przekraczajmy granic człowieczeństwa . Fajnie było pofilozofować z Tobą - pozdrawiam . |
dnia 07.01.2011 17:32
jakich złych emocji?
kiepska literatura nie ma nic wspólnego z jakimikolwiek emocjami..
nie mam problemów z akceptacją siebie tudzież innych (w granicach rozsądku).. adekwatnie do Twojej, kolego Raflewski wypowiedzi ja akurat użerałem się na rzeczonych studiach..
natomiast niekoniecznie uważam, że należy szanować trud, który homo sapiens zadaje sobie smarując najmniej potrzebną we wszechświecie rzecz, jaką est poezja..
wybacz, ale jeśli ktoś zadał sobie wiele trudu, by wyprodukować rzecz śmieszną i nieporadną i eszcze podtyka to innym ludziom, to eśli będę miał chwilę, mogę z tego (jako i każden inien) pośmiać..
czego i innym życzę (również z mojej pisaniny) |
dnia 07.01.2011 17:46
dobre ! ciągle uczę się od innych i chyba na tym polega cały fenomen człowieka .To bardzo mądre stwierdzenie .Fajnie ,że jesteś tu z nami
. bardzo uśmiałem się z tego co napisałeś ,ale tak życzliwie .Jest w tym tekście jakaś niewątpliwa mądrość .Jesteś tu nawet powiedziałbym bardzo potrzebny ! pisząc to nie mam w tym żadnego ukrytego celu .Po prostu tak uważam - pozdrawiam . |
dnia 07.01.2011 18:28
Rękaw od kamizelki
aleca baldwina - pingwina
no i zakończenie liryczne - fajne
pozdrawiam :) |
dnia 07.01.2011 19:10
z tym baldwinem to troszkę na siłę, ale wybaczam
pozdrawiam noworocznie:) |
dnia 07.01.2011 19:28
jasne, że "na siłę" przegięcie - podobnie jak cały akapit, ale cóż - pasowało do koncepcji..
czy może antykoncepcji?
sam już nie pomnę |
dnia 07.01.2011 20:04
Co Ty bierzesz:-) Ale nie skreślam, całkiem zabawne:-) |
dnia 07.01.2011 20:20
G8,
bierz , co chcesz, byle z umiarem.
lub nie bierz wcale; lata mi to;
kieszenie mi się podobają
hej |
dnia 07.01.2011 20:45
Cała sztuka chyba na tym polega, żeby z czegoś nie bardzo interesującego, zrobić coś bardzo ciekawego. Innymi słowy ze zwykłego dnia, niezwykły dzień. Nic więcej. |
dnia 07.01.2011 21:03
Widzę, że niektórzy próbują tu robić za mentorów. Nieproszeni. Bez sensu, ale pośmiac się można:-) |
dnia 07.01.2011 21:55
bardzo ładny;) |
dnia 07.01.2011 21:58
G8 lirycznie .Dobry wiersz.
Pozdrawiam:):) |
dnia 07.01.2011 23:59
Nie jest źle, aczkolwiek zapętlasz przesadnie; najlepszą potrawę można przesolić. Bądź jak pień i nie pleń. Rymowane zwieńczenie dzieła nie działa; odstręcza. |
dnia 08.01.2011 09:04
jedynie gdy wielki błękit
staje się nie do zniesienia
dłonią zasłaniam słońce
a drobne ślady wzruszenia
utykam gdzieś po kieszeniach
miło Cię widzieć G8. |
dnia 08.01.2011 10:17
końcówka mnie podkręciła i wyniosła trochę wyżej, pod błękit;
to tak, jeśli chodzi o wrażenia z ostatniej strofki |
dnia 08.01.2011 20:05
zaćmienie słońca |
dnia 11.01.2011 09:38
pewu posprzątaj:) |
dnia 11.01.2011 11:31
qrcze pieczone w pysk:))) ależ to fajny wiersz, cały, caluchny, nie oddam ani słówka, ni wersu. Rewelacja!!! ..."dłonią zasłaniam słońce" - i wiele innych, a tytuł:) mniam.
i pozdrawiam serdecznie. |
dnia 12.01.2011 10:07
W wierszach Twoich kolego czuję gorycz i ta goryczka przenosi się na Twoje komentarze innych koleżanek i kolegów. To prawda, że piszesz dość poprawnie, ale czasami przesadzasz rymem, który jest wręcz ohydną papką maślaną, której strawić nie sposób.
Zgadzam się z kolegą Raflewskim co do oceny i uważam, że opiniuje trafnie z szacunkiem do drugiego człowieka. O Tobie tego napisać nie mogę, kiedy czytam u innych Twoje wredne komentarze.
Pozdrawia pięknie i życzę pokory. |