zdarłam buty i teraz bolą mnie stopy
kamyki wpadają
wysypywanie nic nie daje
chyba niepotrzebnie drepczę w miejscu
wszystko i tak przecieka
przez dziurę ozonową
odruchowo zdobywam ścianę
którą sąsiad pomalował na czarno
dla podkreślenia swojej bytności
już drugą noc siedzę
na schodach metra i czekam
bo mówiłeś, że przyjedziesz
zapomniałam,
że nocą nie kursują pociągi
tylko dziwki i koty
co zgubiły swoje dachy
ale lubię te schody
prawie się do nich przyzwyczaiłam
Dodane przez elafel
dnia 05.07.2010 22:27 ˇ
7 Komentarzy ·
891 Czytań ·
|