|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: mein kopf |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 04.06.2010 11:04
Widać, że autor wie co to poezja i bardzo się stara.
zachód po zachodzie bez zmian-takie pretensjonalne.
Jeszcze trochę i może się uda coś sklecic z sensem?
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 04.06.2010 11:10
ta pretensjonalna fraza zaczyna się wcześniej i kończy później daleki (od zrozumienia) Kuzynie ;)
ale rozumiem Twą potrzebę reperkusji, bo sam na Twoich zazwyczaj suchej nitki nie zostawiam.. jednak komentując ja piszę, co widzę czytając - a że z kaczki nie zrobił się zając? cóż (+ graficzny ekwiwalent rozkładanych rąk) |
dnia 04.06.2010 11:15
Dla mnie potwierdza się reguła, że malkontentem być łatwo poetą trudniej. Ale gratuluję dobrego samopoczucia i wiary, że góy przenosisz..
Jeszcze raz pozdrawiam |
dnia 04.06.2010 11:23
A mnie bawi i urzeka ta gra słówek, od tytułu po puentę. Byłem, bawiłem, jeszcze przy temu browca piłem. Czego więcej chcieć? :) |
dnia 04.06.2010 11:30
Komu służy pielęgnowanie potrzebnych przecież, a destruktywnych emocji? |
dnia 04.06.2010 12:06
ja tam bez emocji podchodzę..
zarówno do tekstów, na których operuję (wszystko jedno: czytam czy piszę), jak i do tych repulsywnych komentarzy, tego wymachiwania bacalarum przez za przeproszeniem natchnionych poetów którzy próbują przelecieć córuchny apolla zapominając, że rozmowa kształtna wycelowana to również forma rozrywki i uwodzenia, a te lafiryndy mają jednak charakterek.. |
dnia 04.06.2010 12:23
bez emocji/?/
a to chyba jakiś feler |
dnia 04.06.2010 12:25
jest dobrze :) |
dnia 04.06.2010 13:09
bols - żaden feler - emocje dostarczają mięsu napędu, a mięso każe mózgowi obrabiać korzystając z warsztatu.. po drugie - emocje tak, ale nie afektowane uniesienia (bez względu na wektor ładunku), to dobre dla pensjonarek i wycelowanych w nie tanich komedii romantycznych |
dnia 04.06.2010 13:23
Jeszcze raz gratuluję odwagi. Przyznać się, że jest się seksualnym gadułą i nie chcę przelecieć księżniczki, godne podziwu? Imponujące. A warsztat, o jakim warsztacie mówomy? Wierzysz, że Twój sposób przeżywania i opisu czymś się wyróżnia? Jest taki sam ani lepszy ani gorszy. Tak jak wielu osiadasz na mieliźnie tylko próbujesz puszyć pióra, a i tak mokra kaczka z tego wychodzi.
Pozdrawiam |
dnia 04.06.2010 13:43
olaboga.. |
dnia 04.06.2010 15:45
Haha :) |
dnia 04.06.2010 17:20
wiersz specyficzny, ale mnie sie podoba
nie zgodze sie (to z obserwacji), ze "bez emocji" i "wszystko jedno"
za duzo ripost jak na to pierwsze
a jezeli o drugie chodzi to sproboj pan, Panie Grzesiu nie pisac...
;> |
dnia 04.06.2010 19:19
Grzegorz Ósmy, |
dnia 04.06.2010 19:24
Grzegorz Ósmy, wyobraź sobie, że inni też mają świadomość i jeszcze-wolną wolę, a wtedy dopiero w twoich komentarzach pojawi się więcej światła,
pozdrawiam |
dnia 04.06.2010 19:57
zbieranina |
dnia 04.06.2010 20:51
po cóż znowu to całe zamieszanie?
tekst był napisany na konkurs, miał nawiązywać do tekstu:
obliczyłem czas podróży. powrotu który wiązał się z żeglugą przez oceany, szlaki i porty,
współrzędne których nigdy nie oszacowałem, liczby oraz miejsca zbyt odległe by o tym pisać.
nie wiem już dlaczego, nagły powiew wiatru mną wstrząsnął i wszystkim co dokoła mnie było,
aż sam zacząłem biec z tym nieskazitelnie białym piaskiem,
choć nie był to pierwszy raz kiedy coś targnęło wyspą w stronę morza, wtedy pomyślałem:
-nie zdołam udźwignąć wszystkiego, więc gdzie jest ta szarańcza, która zje mięso przede mną i
gdzie są te koty, które wyliżą miskę pełną mleka? do czego tak naprawdę tęsknię?
wtedy stało się tak jak oczekiwałem i nie wiem czy było to wczoraj czy miesiąc temu.
mogłem rozdzierać gardło w każdą stronę tej przeklętej wyspy, aż sztorm nie grzmotnął taflą wody raz jeszcze,
nie zmącił horyzontu który wydawał się być tu od lat niezmienny. z widokiem słońca zaczął zlewać się maszt.
powiewające dumnie chorągiewki machały w moją stronę i wiedziałem, że będzie to już koniec, bo był,
bo sen przerwał głód który go rozpoczął i choć miejsce jest nieznane, czas podróży wciąż tak samo odległy,
jak wszystko na tej wyspie; na zachodzie bez zmian
jednak pomyślałem, że est bardziej uniwersalny i chciałem sprawdzić czy sam się obroni.. jedyne o co martwiłem, to fakt, czy widoczne będzie to, że w końcowej frazie widać hasło "coraz bardziej odbija mi" - nie mogłem zapisać tego wprost..
do rodi - ja dear rodi pisaniną zarabiam na pieczyw, wyrazy w słupkach są rozrywką, poezja jak i inne przejawy sztuki niczemu nie służy - ot, frajdę sprawia na chwilę, z rzadka czymś więcej się jawiąc..
ja tu wypowiadam (że krytycznie czasyma to inna sprawa, ale zawżdy wg własnego poglądu) li tylko o tekstach, które świadomie zamieszczamy tu po to, by gawiedź uciechę miała i by jej szczerą poznać opinię..
i tyle.. |
dnia 04.06.2010 21:24
"wyrazy w slupkach sarozrywka"
i zapamietaj Pan to sobie
bo juz nie o sama asertywnosc chodzi tylko o zaprzestanie tak jawnego i jednokierunkowego zarazem czesto agresywnego odreagowywania ...
przeciez mozna jakies sporty uprawiac, by sie rozladowac.
tuataj wiekszosc raczej potrafi czytac miedzy wersetami
baw sie, wiec, Pan jezykiem do woli, ale ( proponuje ) w swojej tworczosci. w komentarzach oszczedz Pan sobie tego nielotnego polotu zapominajac o pierwotnej funkcji jezyka. ale mozesz Pan tejze funkcji nie pojac dopoki nie wyjedziesz Pan do kraju gdzie na nic sie zda znajomosc pieciu jezykow,a trzeba bedzie sie dogadac. I wtedy okaze sie jaka jest najwazniejsza rola jezyka. to przekaz informacji, to bycie zrozumianym. i o tyle ile w wierszach mozna sobie pozwolic na swoj wlasny unikalny styl tak w komunikacji z otoczeniem warto znac granice. inaczej zamiast byc unikatowym zjawiskiem mozna sie stac unikatowo smiesznym. nie kazdy musi znac piecdziesiate pojecie slowa "chujemujedzikieweze"- nie kazdy. to przeciez nie obowiazek. jest pewien zakres, ktorego Pan jest swiadom. prosze pomyslec o...np. wiezy Babel albo dlaczego homo sapiens przystosowal sie i wyewoluowal lepiej majac mniejszy mozg niz neandertalczyk (osrodek odpowiedzialny za komunikacje <mowy> mial bardziej rozwiniety). rola jezyka migowego i alfabetu morsa czy braille`a . wszystko sluzy do usprawnienia komunikacji. a z Panem, Panie Grzegorzu ta komunikacja jest strasznie trudna i pozwole sobie zauwazyc, ze utrudnienia wypywaja zazwyczaj z jednej strony.
i tyle ...
;> |
dnia 04.06.2010 21:29
upss ...
nielotnego polotu, ktory zapomnial o pierwotnej funkcji jezyka ...
tak powinno byc ;D
napisalem i nie sprawdzilem, a na klawiaturze wolno mi idzie ;>
hehe... |
dnia 04.06.2010 21:39
rodi - nie używam slangu młodzieżowego, a nawet eśli trafi mi jakieś rzekomo niezrozumiały, obcy termin, to siedzimy właśnie w gigantycznej bibliotece, spełnieniu marzeń wielu filozofów, np S.Lema (który notabene stwierdził też, że dopóki nie skorzystał z internetu nie przypuszczał, że na świecie est tylu idiotów)..
owszem, bywałem w krajach których języków nie znałem, ale ucząc się minimum komunikacyjnego (choćby grzeczność tego wymaga) starałem się uczyć też żartować w tych językach, co komunikację ułatwia i rozładowuje
- nie bywam na tym portalu po to, by się komunikować (od tego pono są jakieś fejsbuki i inne umarłe klasy)ale czytać twory i wyrażać o nich opinię autonomiczną - by pozostać fair wpuszczam również moje produkcje - gdy mam coś komuś do powiedzenia, czynię to wprost, zarówno eśli idzie o zamieszczane teksty jak i osobiste uwagi.. ale do takich nie zmierzam, gdyż nie znam potencjalnych interlokutorów - jedynie przez teksty i do nich odnoszę..
nie wiem o co to całe zamięszanie niemałe
est |
dnia 04.06.2010 21:42
a widzi Pan ...
jednak mozna ;D
jak klarownie !
tak trzymac
pozdrowionka
;> |
dnia 05.06.2010 20:48
gra słówek zawsze się podoba
tu jest nieźle
polemika z rodi pod wierszem też ciekawa:-)
pozdrawiam |
dnia 05.06.2010 20:49
pijacka czkawka po zakrapianej nocy w akademiku?
- zaiste, mielizna;
J.S |
dnia 05.06.2010 22:38
och mielizna bez dna -skoro ślina uprzejmie na język przyniosła należy zapewne uszanować,tylko czasowo zgaga zahaczyła się w departamencie smaku... i piecze i utyska..a ssaki groteskowo ponętnieją wobec arogancji |
dnia 05.06.2010 23:04
bzdet drastycznie kretyński,gdybyś zotawił go zapisanego na kartce papieru w lesie niechybnie robactwo wzięłoby to dzieło za padlinę.Dziewczęta,chlopcy ,zwierzęta.."tylko oczy mi bardziej swiecą z która szukam ssaków ponetnych"...litości |
dnia 06.06.2010 05:09
fest.
pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 15
Użytkownicy Online: Kazimiera Szczykutowicz
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|