dnia 28.05.2010 08:10
A jak kieszeń dziurawa ? I oby nie zawiązać tego końca w pętlę.
Nie marudzę, bo fajne. Więcej takich wysp, archipelag niech będzie. |
dnia 28.05.2010 08:12
dla mnie ok:-)
pozdr |
dnia 28.05.2010 08:44
GVIII,
czytanie Ciebie, bolsa, gammela,
et consortes, uzmysławia mi,
jak wiele trzeba, by...
do końca świata nie zdążę.
bo przecież tu nie chodzi o párek v rohlíku
a nie umiem napisać fajne, gdy nie wiem,
dlaczego jest fajne.
ukłon |
dnia 28.05.2010 08:58
po pierwszym czytaniu miałem mętlik,myślę sobie nic mi nie pasuje.Za bardzo siedzę w wersach :) |
dnia 28.05.2010 08:59
Dobry, zwłaszcza ta gra słów,:drobne /radości .
Pozdrawiam:):) |
dnia 28.05.2010 09:11
Grzegorzu, bardzo fajna, zgrabna, lekka miniaturka.
Bardzo mi się podoba, pozdrawiam, Idzi
PS. Co na to Stefan? |
dnia 28.05.2010 09:21
stefan burczymucha?
nie łapię - jaki stefan? |
dnia 28.05.2010 09:24
Miałem na myśli autora powieści o tym samym tytule. Stefana Themersona.
Ukłony, Idzi |
dnia 28.05.2010 09:33
no jasne, przecież stamtąd ów się wziął był..
trafne spostrzeżenie Idzi - szkoda, że est tak mało znany..
ostatnimi czasy czytałem sobie wszystko S.T. na nowo
teraz est Kruszyński i Piekarski |
dnia 28.05.2010 10:14
tego hobsona?
bardzo dobryś. |
dnia 28.05.2010 11:10
Przypadł Grzegorz nieskończony - w kieszeniach trzeba mieć drobne na radości:) - Pozdrawiam serdecznie |
dnia 28.05.2010 11:10
Grzegorzu* |
dnia 28.05.2010 12:03
siedział oparty o swój cień
świat pogmatwał sznurówki
patrzyłem jak ledwo wiąże
koniec z końcem ;) |
dnia 28.05.2010 12:23
nie lubię słowa "sznurówki" - co to są? samice sznurków?
w moich butach są sznurowadła;) |
dnia 28.05.2010 12:45
a w moich trampkach sznurówki :) trzym się, Pa :) |
dnia 28.05.2010 13:32
smutne, bardzo smutne, wiersz dobry, bardzo dobry! |