dnia 29.04.2010 08:02
Całkiem fajny erotyk.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 29.04.2010 08:09
chyba "neurotyk" Idzi.. |
dnia 29.04.2010 08:11
A tam, o dwie litery Ci chodzi?
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 29.04.2010 08:18
Ty będziesz robił za Czarownika a ja za Złą Wiedźmę? (czy może odwrotnie) |
dnia 29.04.2010 08:39
e fuj , może i ładny ale romantyczny .Chcesz żebym dostał zawału:)
Pozdrawiam:)
Horus |
dnia 29.04.2010 08:41
popołudnie w trawie- łoj jojoj toż to jakiś romantyczny myśliwy.
Skórki nie dam arf arf auu :) |
dnia 29.04.2010 08:43
Tennese Wiliams jak widze inspiracją. Liz Taylor chyba by sie podobalo.Wszak swietnie tamze grala, w kotce rzecz jasna. hi hi.
Pozdrawiam |
dnia 29.04.2010 09:05
Napoleon,
Myśliwy, owszem. Dzisiaj jadłam pasztet z (upolowanej) sarny, może to był Bambi. |
dnia 29.04.2010 10:27
Popieprzyły Ci się bajki z dzieciństwa z pornografią dla znudzonych starych chłopów.
Taki erotyk nie opiewa ani rżnięcia ani platonicznych uniesień.
Może się odechcieć jednego i drugiego. Dodatkowo jedzie pedofilią.
Ale masz bogate słownictwo, bystre skojarzenia i dobrze wierszujesz.
Może masz jakąś złość w sobie, wywal ją, ale daruj Dorotce. |
dnia 29.04.2010 10:42
a nie wpadło qwerty na to, że może est to tekst ogólny, nic w nim z erotyku.. ot, opowieść jak zwykle o miłości, a że i fizyczna domaga się odrobiny serca włożenia, to chyba nic dziwnego..
a że dekoracje takie akurat się wzniosły? to też nie przypadek - wszak blaszany drwal serce gorące chciał posiąść..
a skojarzenia z pornografią i pedofilią drogie qwerty to już raczej Twoja chora imaginacja;)
ja nie złoszczę, ja słowem bawię..
ot, co |
dnia 29.04.2010 12:29
Oj, Grzegorzu, jak bawisz się słowem, to myśl o słowie, a nie o czymś innym... |
dnia 29.04.2010 12:34
Pewnie dlatego się tak qwerty wkurzyło, że samo jest słodkim kociakiem i do tego na drugie ma Dorotka. Qwerty nie lubi jak się z jej ulubionej bajki robi koślawe parodie. Nie lubi też obślinionych, napalonych, starych drwali, nawet tych, co im się wydaje, że mają serce. Opowieści o miłości to pisał Owidiusz, erotyki kilku dobrych noblistów i nie tylko, a Twoje to skrzyżowanie jeża z gazelą. |
dnia 29.04.2010 12:37
A mi się zapodobało - nie musiałam wiele myśleć przy czytaniu - leciuchno i z uśmiechem -może ciut krzywym:) - pisania życzę miłego |
dnia 29.04.2010 12:56
jeż z gazelą też mogą kochać, choć trudno - wiem coś o tym niestety..
sęk w tym, że ja nie roszczę sobie żadnych pretensji do: kunsztu, aspiracji noblowskich, czy ponadczasowości owidiańskiej..
ot błyskotliwy bon mocik - bez podtekstów - nie wart raczej waszych nad nim elukubracji, choć sprawny i utrefiony - przez skromność nie zaprzeczę;) |
dnia 29.04.2010 13:06
Heh. Zabawna zabawa słowem. Jak Ci to radość daje, to pisz. Pisz ile wlezie. Ja poczytam. Pozdrawiam |
dnia 29.04.2010 13:10
Sprytnie wybrnąłeś. Następnym razem do "błyskotliwego bon mocika" dodaj trochę kurtuazyjnego bon tonu i wyjdzie Ci coś dla ludzi.
Fakt, że tyle piszemy jest dla Ciebie pochlebstwem, zaintrygowałeś. |
dnia 29.04.2010 13:28
iee tam, każda "sztuka" to wszak tylko sztuczka..
kuglarstwo, z którego jeśli ktoś dla siebie coś istotnego wyniesie, to tylko dobrze dla niego..
ja tak nie umiem - na sucho traktuję takowe przejawy jako konstrukt intelektualno estetyczny.. i tyle..
darz bóbr! |
dnia 29.04.2010 14:18
fajny :) |
dnia 29.04.2010 15:47
:) |
dnia 30.04.2010 15:09
ooookropny jesteś ;) |
dnia 01.05.2010 09:42
Grzegorzy Ósmy - najpierw trafiałam na Twoje celne komentarze, teraz wiersz - Lubisz slowo i potrafisz je użyć. Czytało się świetnie, A w dodatku Twoje podejście do SPRAW i liter (albo LITER) bardzo poprawia humor. No, naprawdę klejnocik.
Pozdrawiam
o.czko |