dnia 22.04.2010 09:21
Przysłowia strawestowane, ciekawy beszamel:) w pierwszej frazie owo zbudziło mnie zgrzyta chyba matkę zbudziło? Bo wiersz ma rytm. Ciekawie. Dobry ,summa summarum:)
Pozdrawiam |
dnia 22.04.2010 09:24
"matka zbudziło" - to też brzmi Jotku, jak strawestowany archaizm gwarowy - mi to nie wadzi, a bardziej bawi - stąd est.. |
dnia 22.04.2010 09:50
Przyciągną mnie tytuł. Przez tekst przeleciałam z prędkością światła, może dlatego nie zauważyłam poezji - miała być ?
A tak na poważnie, z tego można zrobić dobry wiersz.
pozdrawiam |
dnia 22.04.2010 09:55
"przyciągnął' ups |
dnia 22.04.2010 10:05
Grzegorzu, no, a to nie wiedziałeś, że matka zawsze ma rację?
A tak poważnie, podoba mi się.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 22.04.2010 10:18
to się nazywa agresja bierna,zaciekawił,zatrzymał:)pozdrawiam wszystkich |
dnia 22.04.2010 10:35
1. Mamusia nigdy się nie myli.
2. Jeśli się pomyliła, patrz punkt pierwszy. |
dnia 22.04.2010 11:07
GRZEGORZU, zmyślny wiersz. Odnośnie detali- jak Poetki z kuchni. Pozdrawiam. Irga |
dnia 22.04.2010 12:49
mysle, ze po warsztacie bedzie dobrze :) |
dnia 22.04.2010 14:04
Całkiem fajny tekst, który można jeszcze spróbować udoskonalić. Z interesującymi przerzutniami i ciekawymi frazami on. Najbardziej spodobały się:
na złość matce odmrożę sobie duszę
i
z prędkością światła wiekuistego
pędzę przez tunel na oślep
Pozdrawiam. |
dnia 22.04.2010 23:14
trzeba było matki słuchac
i nie bawić się żelazkiem
:):)
pozdrawiam |
dnia 23.04.2010 07:43
szanuj ojca swego
ak siebie samego
estem
w zasadzie byłem
hej |
dnia 23.04.2010 08:24
Dobrze się czyta. Pierwsze dwa wersy, wg mnie, do przemyślenia.
Pozdrawiam. |
dnia 23.04.2010 11:30
jak będę w przemyślu, obiecuję - przemyślę.. |
dnia 24.04.2010 10:01
zabawne. rzewuskie. a może bardziej jak klechdy i powiastki wersowane iłakowiczówny. kto je dzisiaj pamięta? pozdrawiam serdecznie. zbigniew |